Dusza Narodu na rozdrożu: polska edukacja pod nadzorem Nowackiej

2024-04-24 02:04:14(ost. akt: 2024-04-26 13:29:13)

Autor zdjęcia: PAP

Obawy co do przyszłości intelektualnej polskiego społeczeństwa rosną wraz z wprowadzanymi przez Barbarę Nowacką drastycznymi zmianami w systemie nauczania. Czy polska edukacja staje się narzędziem manipulacji społeczeństwem?
Walka o duszę polskiego społeczeństwa toczy się obecnie na wielu frontach, z których jeden z najważniejszych to dziedzina edukacji. Minister Edukacji, Barbara Nowacka, wprowadziła drastyczne zmiany w systemie nauczania, co wywołało nie tylko kontrowersje, lecz także poważne obawy co do przyszłości intelektualnej naszego narodu.

Historia polskiej edukacji doświadczyła różnych reform, jednak żadna z nich nie miała tak głębokiego i kontrowersyjnego wpływu jak obecnie realizowane działania Minister Nowackiej. Jej decyzje wzbudzają niepokój, zwłaszcza ze względu na ograniczenie nauczania historii i wprowadzenie nowego przedmiotu, jakim ma być "edukacja obywatelska".

Usunięcie przedmiotu "Historia i Tożsamość" oraz ograniczenie programu lekcji historii oznacza zubożenie wiedzy młodego pokolenia o korzeniach i dziedzictwie narodowym. Pomijanie faktów z historii Polski może prowadzić do utraty poczucia przynależności i zrozumienia dla własnej historii.

"Rząd Donalda Tuska chce wykreślić z podstawy historii temat ludobójstwa na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej (...). Za chwilę wkroczymy w etap polskiej winy. Polska polityka historyczna jest w odwrocie na wszystkich frontach" – napisał poseł Arkadiusz Mularczyk na portalu X.

Decyzja o ograniczeniu prac domowych budzi wiele dyskusji. Choć może się wydawać korzystna dla dzieci, które zyskują więcej czasu wolnego, to jednak może skutkować obniżeniem poziomu wiedzy i dyscypliny.

Argumentacja Minister Nowackiej, sugerująca, że rodzice powinni wykorzystać ten dodatkowy czas na wspólne aktywności z dziećmi, pozostawia wiele do życzenia. Wspólne rodzinne spędzanie czasu jest ważne, ale nie może być usprawiedliwieniem dla obniżenia poziomu nauczania.

Jednak największe obawy budzi nie tylko sama zmiana w systemie edukacyjnym, ale również motywacje leżące u podstaw tych decyzji. Warto zastanowić się, czy obecna polityka edukacyjna rzeczywiście służy interesom narodu polskiego, czy też bardziej interesom pewnych grup politycznych.

„Neomarksiści dążą do tego, aby jedynym kryterium sensowności danego działania było subiektywne odczucie emocjonalne, a nie wybór woli oświeconej rozumem, jak ma to miejsce w modelu chrześcijańskim” powiedziała w komentarzu dla portalu tysol.pl małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

„Za sprawą takiego modelu kształtowania młodych ludzi społeczeństwo ma być głupie. Ma być dużo głupsze niż dzisiaj. Po to, abyśmy nie byli zagrożeniem dla Europy Zachodniej. Elity Europy Zachodniej też nie kształcą się w szkołach publicznych. Oni mają specjalny system szkolenia w elitarnych szkołach, które są przeznaczone dla wybranych, i nie ma być dla nich żadnej konkurencji, a już na pewno nie ma być to konkurencja z Polski. Pan Tusk dostał takie zadanie i je wykonuje” – doprecyzowała.

Ograniczanie nauczania historii, pomniejszanie roli religii czy manipulowanie treściami nauczania może prowadzić do utraty tożsamości narodowej i wartości, które stanowią fundament naszej kultury.

Trwa walka o duszę polskiego społeczeństwa, o zachowanie naszej polskości, wartości i tożsamości. Decyzje w dziedzinie edukacji mają ogromny wpływ na kształtowanie świadomości narodowej i społecznej. Dlatego ważne jest, abyśmy jako społeczeństwo byli świadomi konsekwencji tych decyzji i aktywnie bronili naszej polskiej tożsamości i dziedzictwa kulturowego.


Barbara Mikulska-Rola