Kto stoi za "Ostatnim pokoleniem"?

2024-04-19 12:15:17(ost. akt: 2024-04-19 12:21:36)

Autor zdjęcia: PAP

Warszawiacy znów muszą stawić czoła problemowi blokad mostów na Wiśle, a sprawcami są aktywiści związani z kontrowersyjną organizacją "Ostatnie Pokolenie", której status przestępczej grupy nadano w Niemczech.
Warszawiacy znów muszą stawić czoła problemowi blokad mostów na Wiśle, a sprawcami są aktywiści związani z kontrowersyjną organizacją "Ostatnie Pokolenie", której status przestępczej grupy nadano w Niemczech. Mimo tego, że policja i władze miasta traktują ich łagodnie, podobne wsparcie nie spotkało wcześniej protestujących rolników. Jarosław Krajewski, radny sejmiku mazowieckiego, wyraża obawy, że celem organizacji jest przeniesienie radykalnych metod z Zachodu do Polski, niekoniecznie związanych z ochroną środowiska, lecz raczej z osiągnięciem rozgłosu.

"To próba zaszczepienia nad Wisłą kolejnej radykalnej lewackiej organizacji, która miałaby mocno krzyczeć i być może łamać prawo. To próba przeniesienia takich działań z krajów Europy Zachodniej do Polski, skopiowanie radykalnych rozwiązań, które przyświecają „aktywistom” lewackich organizacji, polegających np. na niszczeniu sztuki w muzeach, galeriach. Myślę, że radni Warszawy powinni sprawdzić, jak dokładnie kształtuje się relacja ratusza z organizacją „Ostatnie Pokolenie” - powiedział.

Akcje blokowania mostów trwają już czwarty dzień, co powoduje frustrację kierowców, którzy nawet próbują sami usuwać aktywistów z dróg, starając się dotrzeć na czas do pracy. Krajewski uważa, że "Ostatnie Pokolenie" dąży do zwrócenia uwagi na siebie i umocnienia swojej pozycji w Polsce, niekoniecznie dbając o legalność swoich działań.

Według Krajewskiego, sytuacja ta stanowi próbę importu zachodnich radykalnych metod do Polski i wymaga zdecydowanej reakcji państwa. Jeśli działania organizacji będą nielegalne, organy państwa powinny nie czekać i podjąć odpowiednie środki, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom. Jednocześnie Krajewski krytykuje ratusz za łagodne podejście do sytuacji i sugeruje, że może istnieć wsparcie dla organizacji "Ostatnie Pokolenie" ze strony władz miasta, co potwierdzają m.in. preferencyjne warunki wynajmu lokalu dla ekologów związanych z tą organizacją.

"W Warszawie nie powinno być żadnego przyzwolenia na wandalizm i zakłócanie porządku publicznego, a to właśnie działo się w ostatnich dniach w Warszawie. Przykładem jest oblanie farbą Warszawskiej Syrenki czy próby zatrzymania ruchu stołecznych mostach. Wiadomo, że to jest także efekt błędnej polityki Platformy Obywatelskiej i Rafała Trzaskowskiego, który poprzez swoje działania zachęcał do coraz bardziej radykalnych i lewackich poczynań różnych ruchów. Politykom PO trudno jest teraz odciąć się od takich zachowań i tu trzeba szukać powodów łagodnego traktowania tych, którzy w ewidentny sposób łamią prawo" - powiedział Krajewski.


źródło: wPolityce.pl