Grzegorz Smoliński o problemach Zatorza: To zapomniana przez władze część Olsztyna

2024-03-26 15:40:55(ost. akt: 2024-03-26 15:17:24)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Olsztyna Grzegorz Smoliński poruszył dziś (wtorek 26 marca) kilka priorytetowych jego zdaniem problemów, którymi będzie chciał zająć się w nowej kadencji samorządu.
Dni do wyborów samorządowych w Olsztynie możemy powoli odliczać na palcach, co oznacza, że kampania wyborcza wchodzi w najgorętszy okres. Kandydat na prezydenta Olsztyna Grzegorz Smoliński (PiS) wraz z przedstawicielami swojej listy na Zatorzu przedstawił dzisiaj swoje propozycje dla osiedli znajdujących się za torami.

— Największą bolączką naszego okręgu są sprawy komunikacyjne. Od wielu lat mówiliśmy o tym, że trzeba połączyć ul. Zientary-Malewskiej z ul. Lubelską — mówi Grzegorz Smoliński — Bez tego połączenia mamy tu komunikacyjny i społeczny armagedon. Północna część Olsztyna w porównaniu z południowym regionem jest przez władze miasta zapomniana i zaniedbana — zauważa kandydat PiS na prezydenta.

Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości zwrócili również uwagę na problemy Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Moniuszki, przy której nie ma sali gimnastycznej.

— Sala gimnastyczna to temat, który przewija się w Olsztynie od ponad 20 lat. Jako radni klubu PiS chcieliśmy wpisać projekt budowy sali gimnastycznej do budżetu już kilkukrotnie, ostatni raz w 2021 roku — mówi radna Edyta Markowicz — Rozmawialiśmy z przedstawicielami szkoły, którzy już nawet nie oczekują budowy sali sportowej, tylko boiska, które pamięta lata 70. a jego stan pozostawia wiele do życzenia — mówi kandydatka PiS do Rady Miasta.

Radna zwróciła również uwagę na problemy komunikacyjne, które się nawarstwiają w obliczu budowy kolejnych osiedli mieszkań na szeroko pojętym Zatorzu. Jej zdaniem tylko budowa trzeciej przeprawy nad torami może pomóc w ich rozwiązaniu.

Fot. Zbigniew Woźniak

Kandydaci do Rady Miasta z PiS wskazują również potrzebę rozwijania kultury na Zatorzu. — Plan na kulturę za torami opiera się na dwóch płaszczyznach. Pierwsza z nich jest ogólnospołeczna związana z infrastrukturą czy rekreacją. Zatorze to osiedle wielkości małego miasta, które nie ma własnego kina czy teatru, którego potrzebę zgłaszałem już wielokrotnie — mówi Sławomir Jóźniak, kandydat startujący z PiS do Rady Miasta — Druga płaszczyzna to kwestia wspierania środowisk niezależnych, czyli stwarzanie dogodnych warunków dla artystów, którzy będą tworzyć sztukę i kulturę — dodaje Sławomir Jóźniak.

kg

Fot. Zbigniew Woźniak