Olsztyn znany i zapomniany: Użyli 5 kilogramów trotylu. Został tylko taboret

2024-06-12 08:15:00(ost. akt: 2024-06-13 18:56:12)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Kiedyś były w prawie każdym domu w Olsztynie, Kętrzynie czy Bartoszycach. Teraz to prawdziwe rarytasy. A produkowano je w 9 zakładach rozsianych po ówczesnym województwie olsztyńskim, którymi władało przedsiębiorstwo od 1970 roku noszące dumną nazwę Olsztyńskiego Ośrodka Przemysłu Meblarskiego a później Zjednoczenia Przemysłu meblarskiego. Meble produkowano wtedy w Szczytnie, Nidzicy, Biskupcu, Działdowie, Lubawie, Mrągowie, Bartoszycach, Pieckach i Olsztynie.


Olsztyńska Fabryka Mebli stała sobie przy ulicy Jagiellońskiej. Specjalizowała się w produkcji mebli kuchennych, więc zapewne stamtąd jest i ten taboret, który zachował mi się jakimś cudem, a należał niegdyś do mojej śp. cioci i wujka.

Sądząc z ceny (130 złotych) to już wyrób z czasów generała Jaruzelskiego a może i początków demokracji. Chociaż pewien tego nie jestem, bo może też być późny Gierek.


Powstała w 1949 fabryka po 1989 roku, jak i inne zakłady została sprywatyzowana. Ten olsztyński przetrwał kilkanaście lat, po czym produkcję wygaszono a teren kupił deweloper. W lutym 2008 roku budynki wyburzono. Na samym końcu 38-metrowy komin, do czego użyto 52 ładunków i 5 kilogramów trotylu.


— Przerwałem remont domu, żeby to zobaczyć . Fajny wybuch powinien być — mówił tego dnia dzienikarzowi Gazety Olsztyńskiej jeden z dwóch braci, którzy przejechali zobaczyć wysadzenie komina. — Przyszliśmy z bratem z sentymentu. Nasz świętej pamięci tata podobno kładł ostatnią cegłę na tym kominie — dodał drugi.

Co ciekawe, przez kilkanaście minut wysadzanie wisiało na włosku, bo po pustym placu zaczęła się wałęsać jakaś dzicza rodzinna. Dziki jednak sobie w końcu poszły.


Dzisiaj stoi tam osiedle mieszkaniowe.


Podobnie nie ma już śladu po zakładach mięsnych czy spółdzielni mleczarskiej. Niewielki ślad zachował się za to po dawnym browarze na Wojska Polskiego.

To już zamierzchłe czasy, ale jeden element związany z budową osiedla na terenie fabryki mebli pozostał do dzisiaj aktualny. Kiedy ujawniono, że w tym miejscu powstanie wielopiętrowe osiedle, mieszkańcy osiedla Podleśna mocno się wzburzyli. Bali się między innymi korków.

Dlatego Rada Osiedla zaproponowała wtedy budowę nowej ulicy która połączyłaby ul. Jagiellońską z Lubelską i trzeciego wiaduktu na Zatorze...

Igor Hrywna