Adwokat od "trumien na kółkach" chce wyłączenia sędziego z Olsztyna

2024-02-29 20:30:25(ost. akt: 2024-02-29 17:07:01)

Autor zdjęcia: PG/archiwum

W procesie łódzkiego adwokata oskarżonego o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety, obrońca złożył wniosek o wyłączenie sędziego. Z tego powodu olsztyński sąd przerwał przesłuchania świadka.
Chodzi o wypadek, o którym stało się głośno, ponieważ niedługo po nim adwokat zamieścił film w mediach społecznościowych. Stwierdził m.in., że "to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach i m.in. dlatego te kobiety zginęły". Wypowiedź zbulwersowała opinię publiczną.

W poniedziałek (26 lutego) w trakcie przesłuchania jednego z dwóch świadków, obrońca oskarżonego złożył wniosek o wyłączenie ze sprawy sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie. Jak uzasadnił obrońca, złożył wniosek, ponieważ sąd uchylał jego pytania. W jego opinii, taki tok postępowania nie służy obiektywnemu rozpoznaniu sprawy.

Sąd przesłuchiwał w charakterze świadka mężczyznę, który dokonywał oględzin uczestniczących w wypadku samochodów. Oględziny te odbywały się na parkingu policyjnym. Świadek wykonywał zdjęcia i dokonał odczytu danych elektronicznych z sterowników samochodu oskarżonego.

Z uwagi na wniosek złożony przez obrońcę oskarżonego, sąd musiał przerwać przesłuchania świadka.

Kolejny termin sprawy wyznaczony jest na 25 marca. Odbędzie się, o ile rozpoznany zostanie do tego czasu wniosek o wyłączenie sędziego.

Proces w tej sprawie toczy się od lutego ub. roku. Adwokat Paweł K. z Łodzi jest oskarżony o spowodowanie we wrześniu 2021 r. tragicznego w skutkach wypadku drogowego na trasie Barczewo–Jeziorany. Wracający z wesela influencerki mecenas kierował mercedesem, w aucie była też jego rodzina.

Według aktu oskarżenia w pewnym momencie adwokat przekroczył podwójną linię ciągłą, zjechał na przeciwny pas i zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka audi 80. Dwie kobiety podróżujące tym samochodem zginęły. W ocenie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Paweł K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

Oskarżony przed sądem nie przyznał się do winy.

W śledztwie okazało się także, że w organizmie adwokata wykryto śladowe ilości kokainy. Były one zbyt małe, by prokuratura sformułowała zarzut prowadzenia auta pod wpływem narkotyków. Paweł K. pytany w wywiadzie telewizyjnym o obecność narkotyku w organizmie powiedział: "świadomie kokainy nie spożywałem nigdy".

Prokuratura w czasie śledztwa zabezpieczyła majątek oskarżonego o wartości 300 tys. zł. (PAP)

autor: Agnieszka Libudzka