Pamiętamy o przedwojennym redaktorze

2024-02-24 10:49:20(ost. akt: 2024-02-24 11:08:35)
Seweryn Pieniężny i Wacław Jankowski w redakcji "Gazety Olsztyńskiej" l. 30

Seweryn Pieniężny i Wacław Jankowski w redakcji "Gazety Olsztyńskiej" l. 30

Autor zdjęcia: DGO

Seweryn Pieniężny, ostatni przedwojenny wydawca i redaktor „Gazety Olsztyńskiej”, wybitna postać dla Olsztyna jak i regionu. Dziś mija jego 84. rocznica śmierci, jutro 134. rocznica urodzin.
Seweryn Pieniężny (1890-1940) po ukończeniu szkoły — wierny rodzinnej tradycji trwającej od 1886 roku w 1918 przejął obowiązki kierownika redakcji „Gazety Olsztyńskiej”. 1 września 1939 roku siedzibę „Gazety Olsztyńskiej” na Targu Rybnym w Olsztynie otoczyło Gestapo. Niemcy zarekwirowali gotowy numer Gazety. Zakazali Sewerynowi Pieniężnemu, wydawcy i redaktorowi, opuszczać dom.
7 września aresztowali go i wywieźli do niemieckiego obozu Hohenbruch. Tam zamordowali go 24 lutego 1940 roku.

Pieniężny to wybitna postać i na stałe zapisana w panteonie najwybitniejszych olsztynian i Warmiaków. Jego praca wzbogaciła lokalną społeczność i przyczyniła się do budowy silnej i świadomej narodowościowo społeczności. Był zaangażowany w rzetelne informowanie społeczeństwa oraz obronę słowa polskiego w Prusach Wschodnich.

— Jak mówi jeden ze starszych olsztyńskich dziennikarzy, dziś dla niektórych Seweryn Pieniężny jest zapomniany, ale są jeszcze tacy, którym sprawy historii najnowszej leżą na sercu — powiedział prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. —Mówią, że warto zabiegać, by sprawy polskie i Polaków, zamieszkałych na tych ziemiach przed II wojną światową, były znane tym, co po niej przybyli tu z różnych powodów i zamieszkali. Warto też mówić młodemu pokoleniu, by pamiętało, że bycie Polakiem na tej ziemi wtenczas kończyło się zesłaniem do obozu karnego i bardzo często śmiercią, jak między innymi w przypadku Seweryna Pieniężnego.

Olsztyńscy żurnaliści z oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich od 2006 roku w rocznicę śmierci składają kwiaty na grobie Seweryna Pieniężnego oraz pod pamiątkowym głazem na podzamczu przy ul. Nowowiejskiego. Do tej inicjatywy z roku na rok przyłącza się coraz więcej osób.