Prowadził ciężarówkę kompletnie pijany. Kiedy policjanci poprosili, żeby wyszedł, odpowiedział, że ma problem z nogami

2024-02-24 14:00:00(ost. akt: 2024-02-23 15:18:03)

Autor zdjęcia: Policja

Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa. To hasło powinno przyświecać każdemu z nas, dlatego kiedy świadek zauważył, że samochodem ciężarowym jedzie prawdopodobnie nietrzeźwy kierujący o wszystkim poinformował policjantów. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa - to hasło, które powinni znać wszyscy, nie tylko uczestnicy ruchu drogowego.

Dzięki informacji od świadka policjanci w czwartek (22 lutego) kilka minut po godzinie 17:00 zatrzymali nietrzeźwego kierującego samochodem ciężarowym.

Zgłaszający oświadczył, że kierujący tirem jedzie bez świateł i jest prawdopodobnie nietrzeźwy. Dodał, że jedzie od prawej do lewej, zahacza o barierki i właśnie zakopał się na rondzie w Rożentalu.

Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Kierujący uchylił tylko okno i powiedział policjantom, że nie może wyjść bo ma problem z nogami.

Fot. Policja

Policjanci wtedy to wyczuli alkohol od mężczyzny. Funkcjonariusze pomogli wyjść 54-latkowi z pojazdu po czym przekazali go zespołowi karetki pogotowia.

W trakcie czynności okazało się, że główną przyczyną problemu z nogami był wcześniej spożyty alkohol. Badanie alkomatem wskazało prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy, a on sam osadzony w policyjnej celi.