Na UWM zwierzętom pomaga także najnowsza technika
2024-02-17 17:00:00(ost. akt: 2024-02-16 13:58:51)
Od jesieni przy Katedrze Chirurgii i Rentgenologii z Kliniką Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UWM działa nowa Pracownia Tomografii Komputerowej i Rezonansu Magnetycznego. Jeszcze kilka lat temu takimi pracowniami chwaliły się poważne polskie szpitale.
Pracownia Tomografii Komputerowej i Rezonansu Magnetycznego na UWM przyjmuje pacjentów nie tylko z Olsztyna, ale i z całej Polski. Jest to jedna z najnowocześniejszych pracowni tego typu wśród polskich wydziałów weterynaryjnych. Ma tomograf komputerowy i rezonans magnetyczny, czyli wyposażenie, którego nie powstydziłaby się niejedna pracownia medycyny ludzkiej.
W pracowni już wcześniej działał tomograf, ale te urządzenia, jak całą współczesną technikę, szybko zastępują nowocześniejsi następcy. I tak było w przypadku tomografu. Zastąpił go nowy. Umożliwia on bardzo dokładne i szybkie pomiary pacjenta. To ważne, bo gdy pacjent się poruszy, np. oddychając, to obraz jego wnętrza wychodzi niejasny. Tomograf jest na tyle duży, że umożliwia nawet prześwietlenie głowy konia czy jego nóg, nie mówiąc o wszystkich innych mniejszych zwierzętach. Konia jednak przed przeswietleniem trzeba ułożyć na specjalnym stole wyposażonym w koła. Wykorzystuje się do tego dźwig.
Najczęściej wykonywane badania przy użyciu tomografu to obrazowanie czaszki, kręgosłupa, aparatu ruchu, klatki piersiowej i jamy brzusznej.
Drugie urządzenie, które wykorzystywane jest w katedrze, to rezonans magnetyczny o natężeniu pola 1,5 tesli. Silne pole magnetyczne, które wytwarza, pozwala wykonywać bardzo dokładne obrazy. To ważne, bo odróżnienie zwykłego krwiaka od guza nowotworowego bywa czasem trudne.
Jacy pacjenci kwalifikowani są do badania rezonansem magnetycznym i jakiego rodzaju badania można wykonywać przy jego użyciu?
– Najczęściej są to pacjenci z objawami neurologicznymi. Kolejną grupę stanowią zwierzęta ze schorzeniami ortopedycznymi, u których wcześniejsze badania radiologiczne i ultrasonograficzne nie dały wystarczającej informacji. Zastosowanie rezonansu jest dużo szersze i może być on wykorzystany chociażby do diagnostyki klatki piersiowej i jamy brzusznej. Wszystko zależy od doboru sposobu badania i klinicznych wskazań – mówi dr n. wet. Marta Mieszkowska, lekarz radiolog.
W pracowni jest zatrudniony stały zespół. Oprócz dr Mieszkowskiej tworzą go dr n. wet. Angelika Tobolska (lekarz radiolog), lek. wet. Korina Michalska (lekarz anestezjolog) oraz dr n. wet. Ewa Kaczmar, która odpowiedzialna jest za badania endoskopowe i tomograficzne.
W każdym badaniu bierze udział zespół składający się z anestezjologa odpowiedzialnego za bezpieczeństwo pacjenta oraz radiologa planującego i wykonującego badanie obrazowe. Personel pracowni nieustannie poszerza swoją wiedzę i podnosi umiejętności m.in. w prestiżowej Europejskiej Szkole Zaawansowanej Weterynarii w Szwajcarii i Luksemburgu.
Ten zespół to siła pracowni. Dr Mieszkowska i dr Tobolska same wykonują oraz opisują wyniki badań.
– Wykonując samodzielnie badanie, jesteśmy w stanie na bieżąco modyfikować jego przebieg, jeśli wstępnie uzyskany obraz jest niejasny. Dodatkowo bezpośrednio po zakończeniu badania możemy przekazać przez telefon diagnozę lekarzowi kierującemu, aby mógł jak najszybciej skrócić cierpienia pacjenta, niezależnie od późniejszego opisu – tłumaczy dr Mieszkowska. Usługi pracowni są płatne i na badania rezonansem oraz tomografem pracownia przyjmuje tylko pacjentów ze skierowaniami od lekarza prowadzącego.
A kim są pacjenci?
To głównie psy i koty, ale także króliki, a nawet szczury. Istnieje możliwość zbadania rezonansem magnetycznym kończyn i głowy konia, przy użyciu rezonansu niskopolowego, który ma Katedra Chirurgii i Rentgenologii z Kliniką.
– Ludzie, którzy walczą o życie swoich pupili, nie ratują zwierząt, oni ratują członków swoich rodzin – mówią lekarki.
Ale nie tylko pacjenci i ich opiekunowie odnoszą korzyść z nowej pracowni. Jej wyposażenie służy przede wszystkim naukowcom do prowadzenia badań naukowych, w tym badawczo-rozwojowych prowadzonych wspólnie z firmami. Aktualnie kończą oni projekt z udziałem naukowców ze Stanów Zjednoczonych. Przed pracownią już kolejne wyzwania podejmowane we współpracy z ośrodkami naukowymi i firmami zewnętrznymi z Polski. Badania te to często pierwsze etapy wdrażania nowych metod leczenia i leków medycyny ludzkiej.
Studenci natomiast, dzięki uczestnictwu w stażach klinicznych w pracowni, mają możliwość poznania nowoczesnych urządzeń diagnostycznych i ich zastosowania w praktyce. W ten sposób kończąc studia, już mają do czynienia z najnowszymi zdobyczami techniki medycznej. A to ich przewaga na rynku pracy.
Pracowania Tomografii Komputerowej i Rezonansu Magnetycznego Wydziału Medycyny Weterynaryjnej została w części sfinansowana z programu EnFoodLife Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Unii Europejskiej.
Źródło: UWM
Lech Kryszałowicz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez