R. Giertych: mamy do czynienia z korupcją na niewyobrażalną skalę

2024-02-13 19:30:40(ost. akt: 2024-02-13 19:33:53)

Autor zdjęcia: PAP

Ukradziono nam wszystkim 250 mln zł; mamy do czynienia z korupcją na niewyobrażalną skalę – powiedział przewodniczący Zespołu ds. Rozliczeń PiS, mec. Roman Giertych, odnosząc się do przedstawionych na posiedzeniu wniosków z ubiegłorocznej kontroli NIK przeprowadzonej w NCBiR.
Ukradziono nam wszystkim 250 mln zł; mamy do czynienia z korupcją na niewyobrażalną skalę – powiedział przewodniczący Zespołu ds. Rozliczeń PiS, mec. Roman Giertych, odnosząc się do przedstawionych na posiedzeniu wniosków z ubiegłorocznej kontroli NIK przeprowadzonej w NCBiR.

We wtorek w Sejmie odbyło się posiedzenie powołanego przez KO zespołu, na którym przedstawiciele NIK zaprezentowali wnioski z przeprowadzonej przez Izbę w ubiegłym roku kontroli w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR).

P.o. dyrektora delegatury NIK w Białymstoku Janusz Pawelczyk przypomniał, że w założeniu kontrola dotyczyła organizacji przyznawania środków w ramach konkursu „Szybka Ścieżka" - (organizowanego przez NCBiR); rozszerzono jednak jej zakres.

Starszy inspektor kontroli państwowej NIK Robert Sieńko wskazywał, że w wyniku kontroli stwierdzono szereg naruszeń i nieprawidłowości związanych z przygotowaniem samego konkursu "Szybka Ścieżka".

Według głównego specjalisty kontroli państwowej NIK Jakuba Dąbrowy, w procesie wyboru projektu do dofinansowania naruszono zasady przejrzystości, rzetelności i bezstronności. "Na polecenie ówczesnego dyrektora NCBiR przekazywano mu informacje o etapach oceny poszczególnych wniosków. Ponadto, w przypadku wniosku o najwyższej kwocie dofinansowania przewodniczący oceniający wniosek przekazywał dyrektorowi NCBiR informacje o potencjalnych zagrożeniach, które mogą negatywnie wpłynąć na ocenę wniosku jak i jego kopię" – wyjaśnił.

Według Dąbrowy ówczesny dyrektor NCBiR wysyłał wiadomości mailowe do ekspertów w trakcie oceny wniosków, w których sugerował bardziej liberalne ocenianie jednego z elementów budżetu projektu tj. wynagrodzeń kadry badawczej. Dąbrowa wskazywał też, że nie powiadamiano wnioskodawców o zmianie regulaminu, przede wszystkim w zakresie wydłużenia terminu składania wniosków, co prowadziło do nierównego traktowania wszystkich wnioskodawców.

Dąbrowa zwracał również uwagę na niejasne - jak mówił - zasady wyboru ekspertów do oceny wniosków. Według niego "brak było zasad tworzenia składu paneli ekspertów, spośród ekspertów, którzy spełniali podstawowe kryteria do oceny wniosków. Ograniczało to - według niego - transparentność i przejrzystość takiego wyboru.

Według kontrolerów zauważalne były wpływy polityków na działalność NCBiR, w szczególności powiązania polityczne europosła Adama Bielana, który - jak powiedziała inspektor kontroli państwowej NIK Magdalena Krakowska-Wąż - "miał bardzo duży wpływ na politykę kadrową w Centrum".

Jak przekazał dyrektor Pawelczyk podczas posiedzenia, po kontroli NIK skierowała zawiadomienia do prokuratury, do tej pory nie wszczęto jednak postępowań.

"Ukradziono nam wszystkim 250 mln zł. Szokuje mnie, że prokuratura przy takich informacjach, o takiej niegospodarności zawiadomiona przez NIK, przez 4 miesiące nie wszczyna postępowania. Zapowiadam wszystkim odpowiedzialnym za to prokuratorom, że tego typu zaniedbania nie pozostaną poza uwagą parlamentu” – powiedział Giertych, odnosząc się do wystąpień kontrolerów.

"Te fundusze miały pójść na rozwój naszej nauki i technologii, na bogacenie naszej myśli naukowej, a w dużej mierze zostały przeznaczone na cele partyjne i polityczne, które nie miały nic wspólnego z zadaniami, do którego powołano NCBiR" - zaznaczył.

W październiku ubiegłego roku Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła liczne nieprawidłowości, zarówno w procesie przygotowania i organizacji naboru wniosków o dofinansowanie w konkursie "Szybka Ścieżka – Innowacje Cyfrowe", jak również na etapie wyboru projektów. Według NIK, NCBiR nie przestrzegało regulaminu konkursu oraz własnych wewnętrznych regulacji.

W grudniu 2023 roku nowo powołany wówczas minister nauki Dariusz Wieczorek zapowiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" pełny audyt Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.


red./PAP