Radny Nowego Miasta Lubawskiego: Wolę działać, niż narzekać
2024-02-10 20:00:01(ost. akt: 2024-02-13 06:44:06)
Jacek Wolski mówi, że jest samorządowcem 24 godziny na dobę. Pełni funkcje społeczne jako radny miejski w Nowym Mieście Lubawskim, od blisko 15 lat zawodowo pracuje w samorządach lokalnych, jest także wiceprezesem Lokalnej Grupy Działania Ziemia Lubawska.
Kariera zawodowa Jacka Wolskiego na rzecz samorządu lokalnego rozpoczęła się w czerwcu 2009 roku, kiedy ówczesna burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego, Alina Kopiczyńska zatrudniła go do Wydziału Planowania i Inwestycji w Urzędzie Miejskim w Nowym Mieście Lubawskim.
— Moja pierwsza myśl o pracy na rzecz samorządu lokalnego zrodziła się kilka lat wcześniej, kiedy jako członek obwodowej komisji wyborczej brałem udział w obsłudze wyborów prezydenckich. W komisji tej pełniłem funkcję przewodniczącego, zobowiązany byłem do zawiezienia protokołów i innych dokumentów z głosowania do urzędu.
Każdy kto uczestniczył w jakiejkolwiek funkcji w noc wyborczą wie, że towarzyszy temu wydarzeniu swego rodzaju napięcie i podenerwowanie — wspomina pan Jacek i podkreśla, że właśnie atmosfera nocy wyborczej wzbudziło w nim ciekawość — Skierowałem swoją uwagę na klimat jaki panuje w Urzędzie Miejskim w Nowym Mieście Lubawskim i pomyślałem, że z pewnością ciekawym doświadczeniem dla mnie byłaby praca w tym miejscu.
— Moja pierwsza myśl o pracy na rzecz samorządu lokalnego zrodziła się kilka lat wcześniej, kiedy jako członek obwodowej komisji wyborczej brałem udział w obsłudze wyborów prezydenckich. W komisji tej pełniłem funkcję przewodniczącego, zobowiązany byłem do zawiezienia protokołów i innych dokumentów z głosowania do urzędu.
Każdy kto uczestniczył w jakiejkolwiek funkcji w noc wyborczą wie, że towarzyszy temu wydarzeniu swego rodzaju napięcie i podenerwowanie — wspomina pan Jacek i podkreśla, że właśnie atmosfera nocy wyborczej wzbudziło w nim ciekawość — Skierowałem swoją uwagę na klimat jaki panuje w Urzędzie Miejskim w Nowym Mieście Lubawskim i pomyślałem, że z pewnością ciekawym doświadczeniem dla mnie byłaby praca w tym miejscu.
Jacek Wolski był wówczas zaledwie 21-latkiem studiującym prawo bez sprecyzowanych planów na przyszłość.
— Był to czas po akcesji Polski do Unii Europejskiej, kiedy to mnóstwo moich znajomych, tak jak wielu naszych rodaków wyjechało z kraju w celach zarobkowych. Nie były to łatwe czasy, bezrobocie było na wysokim poziomie i każdy szukał swoich szans na znalezienie pracy. Ja również rozważałem wyjazd do Wielkiej Brytanii, jednak studiowałem prawo i zależało mi na ukończeniu studiów, dlatego skupiłem się na szukaniu pracy na miejscu. Do magistratu trafiłem pod koniec studiów prawa, po drodze „zahaczając” o dorywcze prace, ale też staże w kancelarii adwokackiej, urzędzie skarbowym i sądzie. Zewsząd wyniosłem doświadczenia, które zawsze procentują i dodają pewności siebie — opowiada Jacek Wolski.
— Był to czas po akcesji Polski do Unii Europejskiej, kiedy to mnóstwo moich znajomych, tak jak wielu naszych rodaków wyjechało z kraju w celach zarobkowych. Nie były to łatwe czasy, bezrobocie było na wysokim poziomie i każdy szukał swoich szans na znalezienie pracy. Ja również rozważałem wyjazd do Wielkiej Brytanii, jednak studiowałem prawo i zależało mi na ukończeniu studiów, dlatego skupiłem się na szukaniu pracy na miejscu. Do magistratu trafiłem pod koniec studiów prawa, po drodze „zahaczając” o dorywcze prace, ale też staże w kancelarii adwokackiej, urzędzie skarbowym i sądzie. Zewsząd wyniosłem doświadczenia, które zawsze procentują i dodają pewności siebie — opowiada Jacek Wolski.
I tak minęło już 15 lat jego samorządowej drogi, podczas której zajmował się zamówieniami publicznymi, będąc blisko stanowisk do spraw działalności gospodarczej czy ochrony środowiska. Obecnie od 7 lat zajmuje się pozyskiwaniem środków zewnętrznych, zarówno unijnych jak i krajowych, wpływających na rozwój Gminy Nowe Miasto Lubawskie.
— Gminy wiejskiej o tej samej nazwie co miasto Nowe Miasto Lubawskie. Cieszę się, że swego czasu otrzymałem propozycję pracy dla wójta Tomasza Waruszewskiego, ponieważ w zespole Urzędu Gminy w Mszanowie mogłem rozwinąć skrzydła. Rozpoznanie się w przeogromnym obszarze funduszy unijnych zajęło mi trochę czasu, zanim na dobre pochłonęła mnie ta praca zakończona wymiernymi sukcesami, jakich może pozazdrościć gminie Nowe Miasto Lubawskie wiele innych gmin. Świadczą o tym m.in. miejsca na podium w Polsce wśród gmin wiejskich i przyznane przez Forum Miasteczek Polskich nagrody za pozyskiwanie środków zewnętrznych na unikalnie wysokim poziomie — wymienia pan Jacek.
— Gminy wiejskiej o tej samej nazwie co miasto Nowe Miasto Lubawskie. Cieszę się, że swego czasu otrzymałem propozycję pracy dla wójta Tomasza Waruszewskiego, ponieważ w zespole Urzędu Gminy w Mszanowie mogłem rozwinąć skrzydła. Rozpoznanie się w przeogromnym obszarze funduszy unijnych zajęło mi trochę czasu, zanim na dobre pochłonęła mnie ta praca zakończona wymiernymi sukcesami, jakich może pozazdrościć gminie Nowe Miasto Lubawskie wiele innych gmin. Świadczą o tym m.in. miejsca na podium w Polsce wśród gmin wiejskich i przyznane przez Forum Miasteczek Polskich nagrody za pozyskiwanie środków zewnętrznych na unikalnie wysokim poziomie — wymienia pan Jacek.
Z uwagi na swoje duże doświadczenie zawodowe, w 2018 roku Jacek Wolski postanowił kandydować do rady miejskiej w Nowym Mieście Lubawskim.
— Chciałem wnosić merytoryczne wnioski, pomysły i uwagi na posiedzeniach rady. Dzięki temu, iż mieszkańcy mojego okręgu wybrali mnie do rady miejskiej, mogłem swoje zamierzenia realizować. Pięć lat, bo tyle upłynęło już od ostatnich wyborów, to czas kiedy mogłem z bliska przyglądać się działalności burmistrza — wyjaśnia Wolski i podkreśla, że od początku kadencji zgłaszał wnioski związane ze swoim okręgiem, ale też dotyczące funkcjonowania miasta.
— Jako radny niejednokrotnie wychodziłem w swojej działalności poza schematy działania organizując różnego rodzaju eventy, takie jak rozmowy o sprawach miasta z mieszkańcami przy kawie, spływ kajakowy podczas którego sprzątaliśmy rzekę Drwęcę, spacery tematyczne po mieście czy ostatnio spotkanie live video na Facebook-u. Jako wielki zwolennik bezpiecznych ścieżek rowerowych zorganizowałem petycję z tej sprawie, tak samo jak w sprawie przywrócenia całonocnego oświetlenia ulicznego w naszym mieście — opowiada samorządowiec — Zawsze staram się być blisko mieszkańców i ich spraw, w których mogę pomóc. Tak jak wtedy, gdy mieszkańcy jednej z ulic chcieli próg zwalniający na ulicy. Postanowiłem zaangażować dwie osoby z tej ulicy, stworzyliśmy anonimową ankietę, którą rozniosłem po całej ulicy, po czym komisyjnie zebraliśmy te ankiety by ocenić, czy więcej jest zwolenników czy przeciwników progu zwalniającego (okazało się, że więcej osób było przeciw i ostatecznie próg nie powstał, natomiast wprowadzono znak ograniczenie prędkości do 30 km/h).
Ostatnią aktywnością Jacka Wolskiego związaną z działaniem na rzecz społeczności lokalnej jest bycie członkiem Lokalnej Grupy Działania Ziemia Lubawska, której ramy terytorialne to wszystkie samorządy powiatu nowomiejskiego, gmina miejska i wiejska Lubawa oraz Gmina Rybno. W organizacji tej działa od 6 lat, a od ostatnich dwóch lat pełni funkcję wiceprezesa zarządu.
— Nigdy nie zapomnę swoich słów, które przeważyły podczas rozmowy kwalifikacyjnej z ówczesną zastępcą burmistrza — „wolę działać, niż narzekać, że w mieście nic się nie dzieje”. To, czy wypowiedziane wtedy słowa przeważyły na moją korzyść traktuję oczywiście z przymrużeniem oka, jednak zupełnie serio uważam siebie za człowieka czynu, wolę działać, zmieniać coś na lepsze poczynając od tych najmniejszych rzeczy, na które realnie mogę mieć wpływ. Teraz dostrzegam, że mam szansę na dokonywania pozytywnych zmian w coraz to większym obszarze mającym wpływ na komfort życia mieszkańców Nowego Miasta Lubawskiego, Gminy Nowe Miasto Lubawskie i Ziemi Lubawskiej — podsumowuje Jacek Wolski.
Alina Laskowska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez