Najważniejsza osoba w polskiej piłce nożnej odwiedziła Olsztyn
2024-02-11 21:00:54(ost. akt: 2024-02-09 14:45:21)
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza kontynuuje swoje tournée po całym kraju. Po odwiedzeniu województwa śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, łódzkiego, opolskiego, lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego przyszedł czas na Warmię i Mazury, a dokładniej Olsztyn.
Cezary Kulesza przybył do stolicy Warmii i Mazur w celu spotkania się z przedstawicielami władz lokalnej piłki w celu omówienia wszystkich dotychczasowych dokonań aktualnej kadencji PZPN-u oraz odpowiedzi na pytania zarządców i wysłuchania problemów z jakimi się zmagają.
Cezary Kulesza spotkał się w siedzibie Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej m.in. zarządem związku oraz przedstawicielami klubów grających na szczeblu centralnym seniorskim i młodzieżowym - Stomil Olsztyn, Stomilanki Olsztyn, Constract Lubawa, Olimpia Elbląg, Mamry Giżycko).
Na spotkaniu, które miało charaktery dyskusyjny rozmawiano m.in. o dobrej infrastrukturze stadionowej i niewystarczającej bazie treningowej, scoutingu młodych graczy występujących w rozgrywkach seniorskich III i IV ligi, poziomie wychowania fizycznego czy kwestiach licencyjnych.
Kulesza odwiedził również kultowy stadion OSIR przy ul. Piłsudskiego 69A. Prezes PZPN pojawił się po raz pierwszy na murawie stadionu w 1989 roku w barwach Jagielloni Białystok. Jak sam przyznaje, swój czas świetności ma już za sobą.
— Czas się tutaj zatrzymał. Stadion wygląda podobnie, jak w 1989 roku, gdy rozgrywałem tu finał Pucharu Polski z Legią Warszawa. Dziś stadion bardziej niż renowacji wymaga budowy od podstaw – powiedział Cezary Kulesza dla oficjalnej strony klubowej Stomilu Olsztyn.
Źródło: pzpn.pl, stomilolsztyn.com
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
SumRed #3113625 12 lut 2024 13:51
1989, piękna data, proponuję nie remontować ani nie budować nowego stadionu. Przekazać go pod opiekę konserwatora zabytków i traktować jako muzeum. Drużynie kupić spodnie, buty, koszulki stylizowane na tamtą epokę i bilety sprzedawać jak do skansenu. Lemoniada na szklanki, wata cukrowa jak na plaży, a pod stadionem rynek.
odpowiedz na ten komentarz