Gwiazda z Warmii i Mazur skomentowała zmiany w Telewizji Polskiej: "Mnie się nie da wyrzucić z telewizji"

2024-02-02 09:00:00(ost. akt: 2024-02-02 12:04:59)

Autor zdjęcia: Norbi - Instagram

Norbi znany jest nie tylko ze swoich wielkich hitów, ale również dlatego, że od jakiegoś czasu pracuje jako prezenter telewizyjny w Telewizji Polskiej. W jednym z wywiadów przyznał, że widzi zmiany jakie zachodzą, ale o siebie się nie boi.
Od kilku tygodni zmiany, jakie zachodzą w TVP są mocno zauważalne nie tylko przez zwolenników stacji. Wielu prezenterów odeszło, a na ich miejsce zatrudniono nowych.

Pochodzący z Ostródy Norbi, a właściwie Norbert Dudziuk zasłynął jako twarz programu "Jaka to melodia", gdzie po krótkim czasie "zamienił" się miejscem z Rafałem Brzozowskim i został prezenterem programu "Koło Fortuny", który prowadzi u boku znanej w Olsztynie Izabelli Krzan.

W jednym z ostatnich wywiadów Norbi przyznał, że zauważa pewne zmiany, ale o swoją posadę się nie boi. Czy to znaczy, że gwiazda jest aż tak pewna siebie?

Autor hitu "Kobiety są gorące" wyjaśnił, że nie da się go wyrzucić z telewizji, bo nie jest zatrudniony na żadnym kontrakcie.

— Jak się kogoś wyrzuca, to najpierw trzeba go zatrudnić. Ja nie byłem na żadnej umowie, zleceniu, ani kontrakcie, na niczym — powiedział w rozmowie z "Faktem".

Choć jak później dodał, nie jest pewny czy program będzie dalej kontynuowany. Pracę w Telewizji Polskiej traktuje jako świetną przygodę i dodatek do codziennych obowiązków.

— Ja jestem chłopak do wynajęcia na telefon. Tak samo jak gramy koncerty, ktoś dzwoni i pyta o koncert, tak samo jak ktoś dzwoni i pyta o program telewizyjny. U mnie to jest dość prosta struktura. Czyli jestem do dyspozycji, jestem na rynku, jak ktoś chce i uważa, że jest OK, to robimy. To proste — podsumował Norbi w rozmowie z Faktem.