Szpital przejmie prowadzenie Maltańskiego Centrum Pomocy

2024-01-28 11:59:59(ost. akt: 2024-01-28 12:10:18)

Autor zdjęcia: Dyu - Ha on Unsplash

Szpital w Dobrym Mieście od kwietnia przejmie prowadzenie zakładu opiekuńczo-leczniczego Maltańskiego Centrum Pomocy pw. bł. Gerarda w Barczewie. Zakon maltański z powodu kłopotów finansowych wycofał się z prowadzenia ośrodka.
Szpital przejmie także pacjentów i personel zakładu. "Na pewno żaden chory nie będzie musiał opuszczać placówki" – zapewniła PAP dyrektor szpitala w Dobrym Mieście Agnieszka Jarzębińska. Dodała, że w zakładzie w Barczewie jest 77 łóżek, które przeciętnie są zajęte w 70 proc.

"Opieka nad pacjentami obłożnie chorymi i pacjentami paliatywnymi wymaga szczególnych warunków. W Barczewie są idealne. Nie tylko nie zamierzamy ograniczać tego miejsca, ale pomyślimy nad jego rozwijaniem, wzbogacaniem oferty" – dodała Jarzębińska.

Zakon maltański od wielu lat prowadził zakład leczniczy z całodobową opieką i świadczeniami zdrowotnymi oraz rehabilitacyjnymi dla pacjentów niewymagających hospitalizacji, ale też ze względu na zbyt ciężki stan zdrowia nie mogą korzystać z opieki domowej. Trafiali tu także chorzy wymagający opieki paliatywnej.

Rzecznik prasowy starostwa powiatowego w Olsztynie Wojciech Szalkiewicz powiedział PAP, że działalność taka jest kosztowna, a pandemia spowodowała, że do zrównoważenia bilansu nie wystarczały pieniądze z NFZ i pozyskiwane z darowizn czy z akcji charytatywnych.

"Stąd też pod koniec 2022 r. pojawiła się wizja zamknięcia tej placówki z przyczyn ekonomicznych" – poinformował PAP.

Dodał, że powiat olsztyński jest właścicielem budynku, w którym Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich prowadzi zakład leczniczy, więc radni powiatowi zdecydowali o przejęciu prowadzenia tej placówki i włączeniu jej w struktury szpitala powiatowego w Dobrym Mieście.

Szalkiewicz dodał, że Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich wypowiedziała już umowę użyczenia nieruchomości, co oznacza formalne wycofanie się z prowadzenia barczewskiego centrum pomocy.


red./PAP