Księżna Kate przeszła operację jamy brzusznej, ale jeszcze nie wraca do pełni sił

2024-01-18 15:13:14(ost. akt: 2024-01-18 15:13:51)

Autor zdjęcia: PAP

Księżna Kate - żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama - przeszła operację jamy brzusznej i pozostanie w szpital przez 10 do 14 dni - przekazał Pałac Kensington. Jak dodano, jest mało prawdopodobne, by powróciła do obowiązków publicznych przed Wielkanocą.
Niespełna godzinę później po oświadczeniu Pałacu Kensington, Pałac Buckingham przekazał, że król Karol III ma stawić się w szpitalu w przyszłym tygodniu w celu leczenia powiększonej prostaty.

— Operacja przebiegła pomyślnie i oczekuje się, że pozostanie ona w szpitalu przez 10 do 14, a następnie wróci do domu, aby kontynuować rekonwalescencję. Opierając się na aktualnych zaleceniach lekarskich, jest mało prawdopodobne, aby powróciła do obowiązków publicznych przed Wielkanocą — napisano w oświadczeniu Pałacu Kensington.

Nie podano żadnych szczegółów zabiegu, ale zastrzeżono, że był on wcześniej planowany i nie miał podłoża onkologicznego. Dodano, że księżna pragnie przeprosić za odwołanie udziału w planowanych wydarzeniach, a dalsze informacje na temat jej stanu zdrowia zostaną podane tylko, jeśli pojawią się istotne szczegóły.

Stacja BBC zwraca jednak uwagę, że z długości pobytu Kate w szpitalu i tonu oświadczenia wydanego przez pałac jasno wynika, że jej stan zdrowia jest poważny, gdyż w przypadku wielu drobnych schorzeń można po zabiegu odesłać pacjenta do domu. BBC zauważa też, że w grudniu 42-letnia księżna miała harmonogram wypełniony zobowiązaniami i nic nie wskazywało na to, że źle się czuje podczas publicznych wystąpień.

W czasie jej pobytu w szpitalu książę William nie będzie wykonywał żadnych oficjalnych obowiązków, a później również przełoży niektóre ze swoich zobowiązań. Po wypisaniu ze szpitala, księżna ma wracać do zdrowia w domu w Windsorze, gdzie obecnie mieszka para książęca wraz z trójką dzieci: 10-letni księciem George'em, 8-letnią księżniczką Charlotte i 5-letni księciem Louisem.

Niespełna godzinę później po oświadczeniu Pałacu Kensington, Pałac Buckingham przekazał, że król Karol III ma stawić się w szpitalu w przyszłym tygodniu w celu leczenia powiększonej prostaty. Zapewniono, że stan króla jest łagodny, ale zostanie on poddany "procedurze korekcyjnej". Jak podał pałac, publiczne wystąpienia 75-letniego monarchy zostaną przełożone na krótki okres rekonwalescencji.

Jak wyjaśnia na swojej stronie internetowej publiczna służba zdrowia NHS, łagodne powiększenie prostaty jest powszechne u mężczyzn w wieku powyżej 50 lat i zwykle nie jest poważnym schorzeniem, a stan ten nie oznacza, że pacjent ma zwiększone ryzyko zachorowania na raka prostaty.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)