Olaf Scholz skrytykował kraje UE za "niewystarczającą" pomoc Ukrainie. Niemcy krytykują Scholza

2024-01-09 08:18:05(ost. akt: 2024-01-09 08:29:41)

Autor zdjęcia: AP/Yevhen Titov

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz skrytykował w poniedziałek kraje UE za "niewystarczające" dostawy broni dla Ukrainy walczącej z rosyjską inwazją. Wezwał sojuszników do zwiększenia wsparcia militarnego dla tego kraju.
Występując na konferencji prasowej w Berlinie Scholz po raz kolejny zapewnił, że Niemcy będą wspierać Ukrainę "tak długo jak to będzie konieczne".

Sholz oświadczył, że "niezależnie od tego jak duże jest wsparcie Niemiec, nie będzie ono wystarczające w dłuższej perspektywie dla zapewnienia Ukrainie bezpieczeństwa".

"Dlatego wzywam sojuszników z Unii Europejskiej aby zwiększyli wysiłki na rzecz (wsparcia) Ukrainy. Planowane przez większość krajów członkowskich UE dostawy nie są wystarczające" - podkreślił niemiecki kanclerz.

Dodał, że Berlin zwrócił się do UE aby sprawdziła dokładnie jakie dostawy dla Ukrainy planują sojusznicy zastrzegając, że być może nie wszystkie są znane.

Kanclerz wyraził przekonanie, że na nadzwyczajnym szczycie Unii, planowanym na 1 lutego, kraje członkowskie uchwalą pakiet pomocy dla Ukrainy w wysokości 50 mld euro. Reuter przypomina, że na grudniowym szczycie UE nie zdołano tego dokonać ze względu na sprzeciw Węgier.


Reuter zaznacza też, że Niemcy, w początkowych miesiącach rosyjskiej inwazji krytykowane za niewystarczającą pomoc dla Kijowa, obecnie są jednym z głównych źródeł tej pomocy, zarówno militarnej jak i finansowej. W końcu ub. r. Berlin zapowiedział podwojenie w 2024 r. wsparcia militarnego dla Ukrainy do wysokości 8 mld euro.

Co ciekawe sam Scholz jest coraz głośniej krytykowany w Niemczech za to, że nie zgadza się na dostarczenie Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Powodem tego jest obawa, że ta precyzyjna broń o zasięgu 500 kilometrów mogłaby trafiać również w cele na terytorium Rosji.

W rozmowie z gazetą "Rheinische Post" politycy Zielonych i chadecji podkreślili potrzebę przekazania tej broni. - Dostawa Taurusów jest już dawno spóźniona - oceniła deputowana Zielonych Sara Nanni.

Niemcy zrobiły już wiele w obszarze obrony powietrznej, ale powinno się sprawdzić, czy można zapewnić większą pomoc. - Najskuteczniejszą ochroną przed rosyjskimi atakami powietrznymi jest ostrzał celów na terytorium Rosji i na okupowanych wschodnich terytoriach Ukrainy, skąd Rosja przeprowadza swoje ataki - podkreśliła Nanni, która w Bundestagu jest rzeczniczką Zielonych ds. polityki obronnej.

Były prezydent Niemiec Joachim Gauck skrytykował kanclerza Olafa Scholza za wahania w sprawie dostawy pocisków manewrujących Taurus na Ukrainę. "Nie mogę zrozumieć, dlaczego się wahamy" - powiedział w weekend w wywiadzie dla gazety "Bild am Sonntag".

Kanclerz "musi zadawać sobie wciąż na nowo pytanie, czy nie rozmija się z deklarowanym przez siebie dążeniem do zrobienia wszystkiego, co możliwe, aby uniemożliwić Rosji osiągnięcie zwycięskiego pokoju" - zaznaczył Gauck.

źródło PAP, opra. ih