W Olsztynie rośnie liczba przeszczepów, ale i odmów pobrania organów

2024-01-08 18:00:01(ost. akt: 2024-01-08 15:08:52)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay.com

W minionym roku w Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie znacznie wzrosła liczba wykonywanych w tej placówce przeszczepów rogówek i nerek. Specjaliści pobrali także więcej niż rok wcześniej organów i tkanek do przeszczepów, ale też spotkali się z większą ilością odmów takich działań.
Olsztyński Specjalistyczny Szpital Wojewódzki jest jedynym w woj. warmińsko-mazurskim Ośrodkiem Transplantacyjnym. Pacjentom przeszczepiane są tu nerki i rogówki.

Regionalny koordynator ds. transplantacji Marta Leszczyńska poinformowała, że w minionym roku z powodzeniem przeszczepiono w tym szpitalu 14 rogówek (wzrost o 100 proc. w porównaniu z 2022 rokiem) i 29 nerek.

W sumie przez cały 2023 rok w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie pobrano do przeszczepów 22 nerki, 11 wątrób, 11 serc, 2 trzustki, odbyły się także dwa pobrania płuc oraz 20 pobrań tkanek oka.

— Liczba ta mogłaby być większa, ale niestety spotkaliśmy się też z większą, niż przed rokiem, liczbą odmów na pobranie tkanek i narządów — powiedziała Leszczyńska i wyjaśniła, że często odmowa jest efektem braku rozmów z najbliższymi na temat donacji.

— Rodziny nie znając naszego zdania na temat przekazania narządów po śmierci przyjmują postawę asekuracyjną — wyjaśniła Leszczyńska i zapewniła, że każdorazowo zdanie osoby zmarłej jest szanowane przez medyków.

Narządy i tkanki od pacjentów z Olsztyna i regionu zostały przeszczepione osobom w całym kraju. Zdarzyło się jednak w przeszłości, że młoda kobieta z Olsztyna, która wymagała pilnego przeszczepu wątroby otrzymała ten narząd od osoby także z Olsztyna.

— Ponieważ zespół z Warszawy nie mógł przyjechać na pobranie narządu, to my wykonaliśmy tę operację. Zdążyliśmy, narząd na czas trafił z Olsztyna do Warszawy, gdzie odbył się przeszczep i otrzymała go pacjentka właśnie z Olsztyna, co jest dowodem na to, że pomoc może otrzymać sąsiad, osoba, z którą się mijamy na ulicy — przyznała Leszczyńska.

Ordynator Oddziału Transplantologii szpitala wojewódzkiego w Olsztynie dr Leszek Adadyński poinformował, że w tej placówce przeszczepianie narządów od zmarłych dawców jest kluczowe, bo w Olsztynie nie realizuje się przeszczepień narządów od dawców żywych.

— Przygotowujemy pary biorcy nerek i spokrewnionego dawcy żywego na początkowym etapie procedury, następnie przekazujemy takie pary do ośrodków transplantacyjnych w Polsce zajmujących się przeszczepieniami od dawców żywych — wyjaśnił dr Adadyński.

Dodał, że przeszczepy wykonywane w Olsztynie realizowane są nie tylko na bazie szpitala wojewódzkiego, ale też szpitali powiatowych w całym regionie.

— Jest to kluczowe, bo dzięki temu mamy większą możliwość pomocy pacjentom — powiedział dr Adadyński.

Wykonywanie przeszczepów nerek wiąże się dla szpitala ze sporym wysiłkiem logistycznym, a poddawany procedurze przeszczepu pacjent jest pod opieką specjalistów nie tylko z oddziału transplantologii, ale i oddziału Klinicznego Nefrologicznego, Hipertensjologii i Chorób Wewnętrznych tej placówki.

— Ten oddział zapewnia opiekę pacjentom przygotowywanym do przeszczepienia nerek, w dalszej perspektywie opiekuje się pacjentami już po przeszczepieniu w Poradni Transplantacyjnej. Chcemy zapewnić holistyczną opiekę pacjentom na każdym procesie choroby i zdrowienia, dlatego też Oddział Kliniczny Chirurgii Naczyniowej konsultuje i wykonuje dostępy naczyniowe pacjentom w okresie około dializacyjnym — przyznała Leszczyńska.

Lekarze ze szpitala wojewódzkiego w Olsztynie w ostatnim czasie zmierzyli się też z rzadko występującym powikłaniem - kamieniami w drogach moczowych po przeszczepieniu nerki.

— W literaturze fachowej, dotąd opisano niecałe 150 przypadków — poinformował cytowany w komunikacie szpitala koordynator Oddziału Leczenia Jednego Dnia z Profilem Urologicznym Robert Liss, który wyjaśnił, że symptomy kamieni po przeszczepieniu nerki różnią się od kamieni u pacjentów bez przeszczepu.

— Trzeba było ratować funkcje przeszczepionej nerki — powiedział dr Liss, który z sukcesem przeprowadził zabieg.

Tkanki i narządy do przeszczepu są pobierane od osób, u których stwierdzono śmierć mózgu.

— Wówczas do pracy przystępują zespoły chirurgiczne, okulistyczne w połączeniu z pracownikami bloków operacyjnych tj. zespołami instrumentariuszek, anestezjologów i pielęgniarek anestezjologicznych. Następnym istotnym ogniwem są lekarze pracujący w stacjach dializ, którzy także niejednokrotnie są gotowi uruchamiać w niecodziennych godzinach pracy stanowiska dializacyjne tak, aby móc przygotować swoich pacjentów oczekujących na przeszczepienie o każdej porze dnia i nocy, kiedy tylko pojawi się dla nich szansa na nowe życie — podkreśliła Marta Leszczyńska.

źródło: PAP/Joanna Kiewisz-Wojciechowska