Radni Olsztyna w podsumowaniu 2023 roku. Co było mocną stroną miasta? [OPINIE]

2024-01-02 16:30:38(ost. akt: 2024-01-02 14:49:58)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Rok 2023 był dla Olsztyna niesamowity. Wyścig z czasem i dopinanie dwóch ogromnych inwestycji na szczęście zakończyły się "happyendem". Jak radni Olsztyna podsumowują minione 12 miesięcy? Zobaczcie sami.
Fot. Mat. prywatne
Robert Szewczyk, przewodniczący Rady Miasta w Olsztynie (Koalicja Obywatelska)
W 2024 roku z pewnością oczekujemy na nowe inwestycje w Olsztynie. Ale widzimy wyraźnie, że muszą to być inicjatywy nowego rodzaju, o nowym charakterze. Najwyższy czas inwestować w nowoczesną edukację i w profesjonalny urząd, w którym pracują dobrze opłacani, zadowoleni ze swojej pracy urzędnicy. Musimy też rozwijać tereny zielone, szczególnie te przy własnym domu i bloku, tak by móc szybko wyjść i pospacerować z dziećmi. Bo można inwestować w drzewa, w czyste powietrze i ciszę.

Wszyscy powtarzają, że „dzieci to najlepsza inwestycja”. Pora na modernizacje i remonty szkół i sal gimnastycznych. Musimy dotować zajęcia pozalekcyjne, otwarte boiska i inicjatywy kulturalne. Wszystko, co stanowi o jakości edukacji, bo ona sprawia, że olsztyńskie rodziny mogą się rozwijać i staja się po prostu szczęśliwe.

Ale nie tylko miasto jest wielkim „inwestorem”. Wciąż nie ma prawdziwego partnerstwa z olsztyńskimi przedsiębiorcami, kupcami i rzemieślnikami. Otwartości na osoby energiczne, przedsiębiorcze, które budują gospodarkę stolicy regionu, tworzą miejsca pracy, generują podatki. Przewidywalne i stabilne przepisy, otwarty i profesjonalny urząd oraz szybkie decyzje to minimum jakie powinien zapewnić olsztyński Ratusz.

I najważniejsze: inwestujmy w 2024 roku w ludzi, zarówno tych którzy działają w organizacjach pozarządowych, wolontariuszy, społeczników, ale też w artystów, ludzi kultury. Czas na pozytywnych szaleńców o pięknych sercach i niespokojnej naturze, którzy nadają charakter i tworzą Olsztyn.

Fot. Beata Szymańska
Monika Rogińska-Stanulewicz (Demokratyczny Olsztyn)

Pomimo wielu przeciwności: wojnie na Ukrainie, pandemii czy ogromnej inflacji, udało się nam się dokończyć budowę drugiej linii tramwajowej, dzięki której domknął się cykl komunikacyjny największych osiedli. Wszyscy czekaliśmy na nową odsłonę hali Urania, w której będą się mogły odbywać niezliczone imprezy i koncerty. I co najważniejsze: nasz AZS nie będzie się wstydził, będąc gospodarzem podczas meczów piłki siatkówki. To czego nie udało się jeszcze nam osiągnąć, a wielka rzesza kibiców piłki nożnej oczekuje tego od nas, to budowa stadionu. W naszym mieście brakuje również amfiteatru z prawdziwego zdarzenia: z zadaszeniem i pełnym zapleczem. No i co tu kryć zmorą jest notoryczny brak miejsc parkingowych wokół starówki.

Nasza oferta kulturalna jest zbyt skromna, wręcz powiedziałabym uboga.
Od wielu lat zaniedbana jest sfera mieszkalnictwa komunalnego i społecznego. Uważam, iż tutaj jest jeszcze wiele do zrobienia. Nasze zasoby są bardzo ograniczone, a powstająca teraz inwestycja kilku bloków to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Mieszkania drożeją, szaleje inflacja, niska zdolność kredytowa sprawia, że coraz więcej osób nie stać na mieszkanie. Powinny zajść zmiany w polityce mieszkaniowej, a ja mam pomysł jak pomóc rozwiązać ten problem i nadzieję, że uda mi się to zrealizować.

Fot. Zbigniew Woźniak
Paweł Klonowski (Koalicja Obywatelska)

Końcówka roku to zawsze dobry czas do podsumowań. Koniec roku zbiega się z zakończeniem największych wieloletnich inwestycji infrastrukturalnych Olsztyna. Wśród nich wskazać należy oddaną halę Urania, zmodernizowaną przy szczęśliwie otrzymanym dofinansowaniu unijnym dzięki dobrej woli samorządu województwa, wielkim wysiłku finansowym miasta, a nawet zgodzie Komisji Europejskiej. To również kończąca się rozbudowa linii tramwajowych z krańcówkami na Pieczewie i w sąsiedztwie Wysokiej Bramy. Nie sposób zapomnieć o zaawansowanej kolejowej przebudowie układu torowego i budynku olsztyńskiego dworca głównego, w tym przebiciu wyczekiwanego przejścia pod torami na Zatorze.

Najważniejszą, choć wśród wymienionych najmniej efektowną, zdaje się natomiast budowa elektrociepłowni, dzięki której zamknięty zostanie obieg śmieci w mieście i regionie. Wierzę, że dzięki temu podsumowując rok 2024 wspomnieć będziemy mogli o pełnych widowniach na hali, usprawnieniu poruszania po mieście, braku wstydu przy odbieraniu gości z dworca, a także obniżeniu kosztów zagospodarowania odpadów. Życzę nam również społecznego i kulturalnego odżycia po latach wyrzeczeń i niecodziennych zdarzeń.

Fot. gotv
Radosław Nojman (Prawo i Sprawiedliwość)

Rok 2023 kończy się pod znakiem finalizacji kilku dużych inwestycji. Rozbudowie infrastruktury tramwajowej towarzyszyło wiele uciążliwości i już niedługo przekonamy się, czy było warto je znosić. Zmodernizowana, przy współudziale środków unijnych oraz z budżetu państwa, hala Urania będzie niewątpliwie służyła nie tylko środowisku sportowemu i artystycznemu, ale przede wszystkim mieszkańcom całego regionu, choć ostateczny koszt tego obiektu budzi spore wątpliwości, a brak m.in. pełnowymiarowego lodowiska sprawia, iż już na starcie jego potencjał jest mniejszy, niż byłby możliwy.

Niestety, w tym roku nie udało się prezydentowi Olsztyna zakończyć sporu zbiorowego z pracownikami ratusza i jednostek miejskich w sposób, który obie strony mogłyby uznać za satysfakcjonujący, usunąć z centrum niesławnych „szubienic” oraz, jak w poprzednich latach, opracować spójnej i kompleksowej koncepcji rozwoju naszego miasta. Ten brak pomysłu na np. Starówkę wywiera coraz bardziej odczuwalne, negatywne skutki.
W nadchodzącym roku czekają nas wybory samorządowe i wiążę z tym niemałą nadzieję na rozpoczęcie nowego, lepszego rozdziału w dziejach stolicy Warmii i Mazur. Wszystkim olsztynianom życzę więc dobrych wyborów! .

Marta Kamińska
Fot. Zbigniew Woźniak
Marta Kamińska
Marta Kamińska (Koalicja Obywatelska)

Z czego jestem zadowolona jako radna i mieszkanka Olsztyna? Na myśl przychodzą mi dwie rzeczy. Pierwsza z nich to zakończenie ważnych dla Olsztyna inwestycji: modernizacja hali Urania, której nowe otwarcie nastąpiło 15 grudnia oraz realizacja drugiego etapu inwestycji tramwajowej.

Jeszcze bardziej cieszy mnie uruchomienie Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów — naszej nowej ekociepłowni. Myślę, że to właśnie ta będzie miała największy pozytywny wpływ na codzienne życie mieszkańców Olsztyna. Już na grudniowej sesji Rady Miasta możliwe było podjęcie uchwały o obniżeniu stawek za wywóz śmieci. W trakcie mijającej kadencji Rada Miasta kilkukrotnie podejmowała decyzję o zmianie tych stawek, jednak pierwszy raz możliwe było ich obniżenie z 11,10 zł za m3 zużytej wody na 9,80 zł.

Druga rzecz, to pojawienie się w Olsztynie wielu nowych drzew.
Myślę, że 2024 rok będzie dobrym rokiem i dla Polski, i dla Olsztyna. Mam nadzieję że kończy się właśnie czas finansowego tłamszenia samorządów, z którym mieliśmy do czynienia przez ostatnie 8 lat i będzie możliwy powrót ważnych dla naszych mieszkańców projektów i programów. Chciałabym, aby udało się już w 2024 roku uruchomić kolejną edycję "funduszu chodnikowego". Marzy mi się także powrót na olsztyńską starówkę dużego, organizowanego przez Miasto jarmarku świątecznego .

Fot. archiwum prywatne
Mirosław Arczak (Wspólny Olsztyn)

Mijający rok oceniam pod kątem kondycji naszej miejskiej wspólnoty. Bo miasto tworzą ludzie i ich pozytywne relacje, a infrastruktura jest tylko narzędziem w ich rękach.

Na szczęście w 2023 były zdarzenia wzmacniające miejskie więzi. Do takich należy modernizacja Uranii, która ma służyć rozwojowi sportu, kultury i lokalnej gospodarki. Liczni mieszkańcy - nie tylko pasażerowie, ale też rowerzyści i piesi, pozytywnie odczują rozbudowę tramwajów. Jeśli wszystko pójdzie według planu, to podróże po Olsztynie będą sprawniejsze, bezpieczniejsze i bardziej „eko”. Z mijającego roku zapamiętam skuteczny sojusz wielu osób, organizacji i instytucji w ochronie Lasu Miejskiego przed szkodliwym wariantem obwodnicy. Kolejnym plusem 2023 była inicjatywa Zielony Olsztyn, dzięki której mamy kilkanaście nowych pomników przyrody.

Niestety, odczuwalne było także osłabianie naszych miejskich więzi. Myślę tu o dotkliwym braku porozumienia w sprawie tzw. szubienic. Dużym minusem w 2023 było pogłębiające się pomijanie potrzeb rozwojowych Zatorza, w tym zamknięcie Zatorzanki oraz zgoda na dalszą degradację wiaduktu na ul. Limanowskiego.
W 2024 roku oczekuję zmian we władzach miasta, aby nasza wspólnota zyskała świeże spojrzenie i nowe sposoby działania. Dzięki temu mieszkańcy chętniej zaangażują się oni w konstruktywną współpracę na rzecz Olsztyna.

oprac. Karol Grosz