Politycy PiS opuszczają redutę TVP. Co dalej z telewizją?
2023-12-29 10:17:22(ost. akt: 2023-12-29 10:18:55)
- Kontrola poselska w PAP się zakończyła. Decyzję podjęliśmy po zakończeniu dyżuru o 6:00, zakomunikowaliśmy ją na klubie o 8:00 - powiedział Przemysław Czarnek w Radiu Wnet.
Do siedziby Polskiej Agencji Prasowej weszli politycy Prawa i Sprawiedliwości w minioną środę, po tym jak minister kultury odwołał prezesów i członków rad nadzorczych TVP, Polskiego Radia i PAP. Twierdzili, że przeprowadzają tam "kontrolę poselską". Z powodu zajęcia budynku zespół PAP pracował zdalnie.
— Kontrola poselska w PAP się zakończyła. Decyzję podjęliśmy po zakończeniu dyżuru o 6:00, zakomunikowaliśmy ją na klubie o 8:00 — przekazał Przemysław Czarnek na antenie Radia Wnet.
Politycy PiS spotkali się w czwartek z nowym prezesem PAP, który został wyznaczony na likwidatora.
— Spotkanie z Markiem Błońskim było spokojne, merytoryczne. Mamy teraz pełen obraz, likwidator potwierdził, że według jego wiedzy PAP nie ma żadnych problemów finansowych — powiedział.
Były szef resortu edukacji skomentował również decyzję ministra kultury o postawieniu mediów publicznych w stan likwidacji.
— Trzy miliardy złotych nie mają nic wspólnego z PAP. (...) Po prostu Bartłomiej Sienkiewicz zorientował się, że jego wcześniejsze działania dzieją się w fikcji prawnej i wnioski w sądzie rejestrowym upadną. Stan likwidacji nie ma podstaw i jest niezgodny z prawem — oświadczył poseł.
Przypomnijmy, w środę minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz postanowił postawić w stan likwidacji media publiczne.
— W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej — podkreślił w komunikacie.
— W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania — dodał.
Bartłomiej Sienkiewicz podkreślił jednocześnie, że "stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela".
Likwidator Polskiego Radia, Paweł Majcher, zapewnił pracowników, że decyzja o postawieniu spółki w stan likwidacji "z punktu widzenia codzienności radia nic nie zmienia".
— Szanowni, informacja o postawieniu Polskiego Radia w stan likwidacji z pewnością Państwa zaskoczyła i poruszyła. Pragnę jednak zapewnić, że z punktu widzenia radiowej codzienności nic ona nie zmienia. Pracujemy normalnie i dotyczy to wszystkich działów, zarówno dziennikarzy jak i pracowników biurowych czy działu techniki. Będą wypłacane wynagrodzenia, udzielane urlopy. Decyzję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozumiem jako próbę jak najszybszego zabezpieczenia interesów spółki i jej pracowników, a naszym głównym zadaniem pozostaje powrót do Polskiego Radia najwyższych standardów dziennikarskiej pracy — napisał w liście do pracowników.
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
as. #3112909 2 sty 2024 11:09
No i zgodnie z życzeniem koalicji 13 grudnia mamy teraz w Polsce sytuację jak przez rokiem 2015: 1. media publiczne bezkrytycznie chwalą rząd i ukrywają niewygodne fakty. 2. media prywatne mające zagranicznych właścicieli (jest ich większość) robią to samo 3. jedno (najsilniejsze) medium prywatne mające polskiego właściciela boi się i przemyca nieco prawdy między wierszami 4. pozostałe media prywatne faktycznie pokazują prawdę, ale niestety nie mają jeszcze istotnego dotarcia do społeczeństwa... Czy trzeba wymieniać nazwy mediów wymienionych w punktach 2, 3 i 4?
odpowiedz na ten komentarz
Ja. #3112868 30 gru 2023 14:58
Nareszcie koniec szczucia i obrzucania ludzi błotkiem w publicznej TV, szczujnia przeniosła się do TV Republika... Ciekawe tylko czy tam też mają po 100 000 poborów?
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
as. #3112839 29 gru 2023 14:19
Teraz media publiczne zaczęły wreszcie mówić to, co chce usłyszeć koalicja 13 grudnia i przemilczają to, co jest dla niej niewygodne... Np. uchwalenie przez UW (bez polskiego sprzeciwu) paktu imigracyjnego... A z kolei ponieważ Polska jest jedynym krajem UE, gdzie nie ma ustawy medialnej ograniczającej udział kapitału zagranicznego w mediach prywatnych, więc media prywatne w absolutnej większości są w rękach obcego kapitału, który jest liberalno-lewicowy. Zatem nowy rząd nie usłyszy już słów krytyki a tak samo jest w Rosji i na Białorusi... Jesteśmy więc jedynym krajem UE, gdzie dziennikarze nie będą mogli patrzeć władzy na ręce...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz
as. #3112831 29 gru 2023 13:43
Polska jest jedynym krajem UE, w którym nie ma ograniczeń dotyczących działalności prywatnych mediów z obcym kapitałem. Te media stoją i stały zawsze po stronie liberalno-lewicowych partii. Zatem jeśli teraz media publiczne będą pod kontrolą ministra kultury, to znaczy, że nie będzie praktycznie żadnych mediów patrzących władzy na ręce... A więc po 24 latach od upadku komunizmu doszło w Polsce do dyktatury medialnej takiej jaka jest w Rosji, Białorusi czy Korei płn. A UE udaje, że tego nie widzi, bo jej pupil jest u władzy więc może robić co chce...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz