Ogromne emocje w studiu. Poseł PiS opuścił Polsat w nerwach

2023-12-29 09:35:08(ost. akt: 2023-12-29 09:35:46)

Autor zdjęcia: Screen Polsat News

Kownacki wyszedł ze studia Polsatu, zarzucając dziennikarce, że pozwala swoim oponentom mówić nieprawdę.
— Oto wynik prawdziwej kontroli poselskiej. Miliony dla pisowskich szefów TVP. Już wiadomo, dlaczego się tam zabarykadowali — donosi Dariusz Joński na łamach portalu X, podając wyniki parlamentarnej kontroli nad TVP. Z dokumentu wynika, że płace "gwiazd" stacji są nadzwyczaj wysokie.

Konrad Frysztak, poseł Koalicji Obywatelskiej, ocenił, że pracownicy mediów publicznych za rządów PiS nie byli prawdziwymi dziennikarzami, a raczej aktorami odgrywającymi role "na wzór nazistowskich czy stalinowskich czasów".

Te słowa wywołały gwałtowną reakcję ze strony Bartosza Kownackiego.

— Pan zachowuje się jak najgorszy knajacki pseudoposeł, pan jest neoposłem. Pan wie, kim byli naziści? Co to były obozy koncentracyjne? Pan wie, co to mordowanie ludzi w katowniach przez UB? Pan porównuje kogokolwiek dzisiaj do tych ludzi? Kim pan jest? Żenada. Pan powinien wejść pod stół i odszczekać, jak to było w starodawnej Polsce — stwierdził Kownacki.

Poseł KO broniał się, argumentując, że tłumaczył, skąd pochodzi propaganda.

— Ale żenada, pan jest zerem. Albo pani wyprosi pana posła ze studia, albo... — odpowiedział poseł PiS.

Prowadząca program, Agnieszka Gozdyra, próbowała załagodzić sytuację, a poseł Frysztak usiłował wyjaśnić, co miał na myśli. Wtedy Kownacki ponownie zabrał głos.

— Kim pan jest? — zapytał posła KO.
— Polakiem — odpowiedział Frysztak.
— Mam wątpliwości — ripostował Kownacki.

Po słowach Frysztaka o "niezakłamywaniu historii" Kownacki wstał i stwierdził, że opuszcza studio.

— Ja z kimś takim przy stole siedzieć nie będę. Pani na to pozwoliła — zwrócił się do Agnieszki Gozdyry i opuścił studio.

— Jeśli ktoś poczuł się urażony, to przepraszam, ale poseł Kownacki nie zrozumiał ewidentnie, co do niego mówiłem — zakończył program Konrad Frysztak.