Jak dawniej Warmiacy celebrowali Święta Bożego Narodzenia? Opowiadają o tym zbiory Archiwum Archidiecezji Warmińskiej

2023-12-28 07:45:14(ost. akt: 2023-12-27 15:01:51)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Dawniej na Warmii kolędy śpiewano zarówno po polsku, jak i niemiecku. Stare zapisy nutowe jak i teksty tych pieśni na okres Bożego Narodzenia są źródłem informacji o tym, jak dawnej Warmiacy celebrowali tę uroczystość. Takie śpiewniki znajdują się w Archiwum Archidiecezji Warmińskiej.
Jak poinformował dyrektor Archiwum Archidiecezji Warmińskiej ks. prof. Andrzej Kopiczko, w zbiorach jest kilka warmińskich śpiewników z różnego okresu, w których znajdują się kolędy na Boże Narodzenie zarówno w języku polskim, jak i niemieckim. Większość występuje w obu wersjach, ale są i takie, które śpiewano wyłącznie po niemiecku.

Przykładem polskiego śpiewnika są „Melodje do Zbioru ułożone do grania na organach do Śpiewnika kościelnego Djecezji Warmińskiej”, które harmonizował Józef Klatt. Znajduje się w nim 25 kolęd, wykonywanych w Gietrzwałdzie. Śpiewnik został wydany w 1924 roku przez Polsko-Katolickie Towarzystwo Szkolne na Warmię. Pierwszą kolędą z tego zbioru jest mało znana "Śpiewajmy Panu z weselem", ale są też inne, dobrze znane także współczesnym np. „Gdy się Chrystus rodzi”.

Ważnym śpiewnikiem na Warmii w języku niemieckim, zawierającym także zapis nutowy dla organisty, był "Orgelbuch zum ermländischen Diözesangesangbuch. Lobet den Herrn!".

Egzemplarz, który jest w Archiwum Archidiecezji Warmińskiej z 1933 roku, pochodzi z parafii w Klewkach. Pierwszą z zamieszczonych tam kolęd jest „Heiligste Nacht” („Najświętsza Noc”).

Jest też piękna kolęda „Laßt und das Kindlein grüßen” („Powitajmy Dzieciątko”, której nie ma w języku polskim. Można również odnaleźć jedną z najpopularniejszych kolęd „Stille Nacht, heilige Nacht" („Cicha Noc, święta Noc”). Ten śpiewnik jest także dziś popularny w Niemczech wśród tych, którzy odwołują się do tradycji warmińskiej- wyjaśnił ks. prof. Andrzej Kopiczko.

W archiwum oprócz druków są też rękopisy śpiewników z przełomu XVIII i XIX wieku.

— Jest poszyt z pieśniami kościelnymi z okresu 1827-1855, w którym są teksty z linią melodyjną. Wśród wielu zapisów jest rękopis z maja 1827 roku w języku polskim z tekstem "Pieśń o Bożym Narodzeniu". Przypuszczam, że tego nikt nie zna i nie ma go w żadnym innym śpiewniku. Wszystko wskazuje na to, że to mogą być krótkie kantyczki lub wersety na Boże Narodzenie, wykonywane w kościele — wyjaśnił dyr. archiwum.

Jest też inny rękopis - śpiewnik z 1839 roku, o tyle interesujący, że pochodzi z kościoła parafialnego we Fromborku, czyli znajdującego się niedaleko najważniejszej świątyni na Warmii - fromborskiej katedry. "Mamy w nim również teksty na Boże Narodzenie. Specyfiką tego zapisu jest to, że sporządzono go w dwóch językach, pisanych linijka pod linijką. Najpierw po łacinie a pod nią tłumaczenie na język niemiecki"- dodał.

Jak wyjaśnił ks. prof. Kopiczko, dawniej na Warmii w kościołach katolickich liturgię prowadzono w dwóch językach oprócz łaciny: niemieckim i polskim. Językiem polskim posługiwano się szczególnie na południowej Warmii w okolicach Olsztyna, Barczewa i Biskupca, gdzie dominowała ludność polska. W wielu książkach, modlitewnikach i śpiewnikach teksty występują zamieszczano również w dwóch językach tak by - w zależności od potrzeby - można była modlić się po polsku albo po niemiecku. (PAP)

autor: Agnieszka Libudzka