Niesamowite południe Indii

2023-12-15 17:42:46(ost. akt: 2023-12-18 09:52:25)

Autor zdjęcia: mihail - stock.adobe.com

Indie to kraj pełen tajemnic, kontrastów i zagadek. To jedna z najstarszych kultur na świecie, a zabytki różnych epok, taniec i muzyka podkreślają tożsamość narodową tego niezwykłego miejsca. Niektórzy mówią: „albo się Indie kocha, albo nienawidzi.” Polecam otworzyć umysł na nowe doznania i zobaczyć ten kraj, który oszałamia swoim ogromem, zgiełkiem i różnorodnością.
Złoty Trójkąt Indii wyznacza stolica Nowe Delhi, Agra z mauzoleum Tadż Mahal (zaliczany do jednego z Siedmiu Cudów Świata) oraz Dżajpur „różowe miasto Indii” i stolica Radżastanu. Moim zdaniem jest to najbardziej egzotyczny region kraju. Nie sposób również ominąć ruin w Hampi, które od 1986 r. znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, tamilskich świątyń Madrasu i Maduraju. Niezwykłe wrażenie robi również zespół hinduistycznych świątyń z okresu IX-XII w. ze zmysłowymi płaskorzeźbami Kamasutry wykutej w kamieniu oraz Waranasi – miasta położonego nad świętym Gangesem, do którego pielgrzymują miliony Hindusów.

Cztery stany Indii Południowych
Wszystkie cztery stany Indii Południowych („Dravida”) - Karnataka, Tamilnadu, Kerala i Andhra Pradesh oraz położone nieco na zachód wyspy Lakszadiwy rozciągają się wzdłuż tropikalnej strefy Zwrotnika Raka. Zapewne to tłumaczy bardzo spowolnione tempo życia w regionie, którego znakiem rozpoznawczym są strzeliste świątynie, barwne przedstawienia taneczne, palmy i osiodłane słonie. W krajobrazie zaznaczają się przede wszystkim rozległe równiny Dekanu, bujne lasy deszczowe Ghatów i dwie długie linie brzegowe. Lokalne świątynie atakują zmysły rozmaitością kształtów i barw. Każde bóstwo jest jaskrawo pomalowane, a strome dachy przypominają bezład i tłum jak z bazaru. W regionie Indii Południa przetrwało wiele kościołów chrześcijańskich za sprawą jezuickiego misjonarza Franciszka Ksawerego, który w XVI w. odkrył tam sporą kongregację chrześcijańską. Mieszkańcy Południa cenią sobie „piękno na co dzień”, które przejawia się u kobiet pachnącymi kwiatami jaśminu wplatanymi we włosy oraz kolorowe wejścia do świątyń i domów bogato zdobione różnymi wzorami kwiatów z barwionym ryżem. To wręcz niewiarygodny przejaw artystycznego geniuszu.

Fot. mihail - stock.adobe.com

Podstawową uprawą Indii Południowych jest ryż, a jego ogromne porcje podawane na liściach bananowca z gotowanymi warzywami smakują wykwintnie i są specjalnością lokalnej kuchni. To moja ulubiona potrawa, o której zawsze marzę kiedy wracam do Indii. Do tego serwowana jest herbata lub słodka kawa z delikatną pianką, która smakuje wyśmienicie.
Większość używanych języków w tym regionie wywodzi się z rodziny drawidyjskiej: telugu w Hajdarabadzie, kannada w Bangalore, tamilski w Madrasie i malajalam w Koczinie. Na szczęście niemal wszędzie można porozumieć się po angielsku.

Region Południa Indii zachował nadal swój dawny urok, chociaż w jego życie coraz bardziej wkraczają nowoczesne technologie i przemysł komputerowy. Trzecie co do wielkości miasto w kraju – Bangalore w stanie Karnataka, nazywane ówcześnie indyjską Doliną Krzemową – jest informatycznym i elektronicznym centrum naukowym. To właśnie tutaj powstało Google Finance. Madras zwane również Chennai czy Sennaj jest stolicą stanu Tamilnadu i podtrzymuje swe najlepsze tradycje muzyczne oraz taneczne, natomiast stan Kerala słynie ze słoni, Ajurwedy i specyficznej tradycji sztuk walki. Brama Indii Południowych – Hajdarabad w stanie Andhra Pradesh zyskał również popularność w Marco Polo ze względu na kunszt tamtejszych rzemieślników i zachwycający fort Golkonda położony na granitowym wzgórzu. Natomiast opuszczone kamienne miasto Hampi w Karnatace wyrasta znienacka na centralnym placyku i imponuje ogromną, 50-metrową świątynią Wirupaksza poświęconą bogu Sziwie.

Fot. mihail - stock.adobe.com

Baśniowa Karnataka
Istnieje prawdziwa przepaść między stylem życia, wartościami, stanem posiadania, wyglądem kosmopolitycznej i nowoczesnej metropolii, jaką jest stolica Bangalore, a obszarami rolnymi, wioskami i małymi miasteczkami stanu Karnataka. Południowo-zachodni stan ma wiele do zaoferowania: od połyskujących w słońcu piasków wybrzeża, wspaniałych wodospadów i nieodkrytych plaż po tajemnicze ruiny Hampi i bogactwa pałacu w Majsurze.
Miejscem wartym odwiedzenia w stolicy stanu jest drewniany Pałac letni Sułtana Tipu, który jest pięknie ozdobiony rzeźbionymi łukami i balkonami. W jego pobliżu znajdują się ruiny twierdzy wzniesionej na miejscu starego fortu Kempegowdy. Po drodze warto też zatrzymać się przy Pałacu Bangalore oraz hinduistycznej Świątyni ISKCON, której obiektem czci jest Kryszna. Od kilkunastu lat stolica Karnataki utożsamiana jest z obecnością międzynarodowych koncernów branży informatycznej.

Na południowy zachód od Bangalore znajduje się bajkowe miasto Majsur. To niegdyś stolica stanu książęcego, a dzisiaj kulturalna stolica stanu Karnataka. Miasto znane jest przede wszystkim z pięknego Pałacu Maharadży z 1912 roku, jedwabnych turbanów, wyrobów z drzewa sandałowego oraz sari. W 2010 roku zostało wybrane jako drugie najczystsze miasto w Indiach. Najlepszą porą na zwiedzanie tego regionu jest przełom października i listopada, gdzie obchodzone jest święto świateł – Diwali. W uroczystej procesji, której przewodzi maharadża, oprócz ludzi biorą udział słonie i konie, wokół jest kolorowo od kwiatów, a w powietrzu unosi się zapach kadzideł. Warto przeżyć to niesamowite wydarzenie, a tym samym poczuć klimat hinduskich świąt.

Niezwykle urokliwa jest również mała wieś Hampi na głębokiej prowincji stanu Karnataka. Kilkaset lat temu biło tu serce królestwa Widźajanagar („miasto zwycięstwa”), jednego z najpotężniejszych w tej części świata. Tutejsi władcy mieli opinię wyjątkowo oświeconych. Wspierali rozwój sztuki, nauki, literatury, religii hinduistycznej i architektury. Aby zobaczyć wszystkie cuda tutejszej architektury, najlepiej wynająć rower, ponieważ odległości pomiędzy obiektami są spore, a droga nie zawsze idealna. Trasa prowadzi przez plantacje bananowców, w pobliżu karnatackiej malowniczej dżungli. Hampi jest bardzo przyjazną i zaciszną wioseczką z niesamowitymi XV-wiecznymi ruinami położonymi pomiędzy ogromnymi skałami i gajem palmowym. Miejsce jest malownicze i urocze, a ludzie bardzo mili i przyjaźni. Miasto słynie z ruin, które przez ponad dwa wieki było stolicą pokoleń hinduskich władców. Otoczone jest murem i podzielone na Miejsce Święte i Miejsce Królewskie. O swej świetności wciąż przypomina Świątynia Kryszny, ogromna świątynia Wirupakszy (w centrum miasta) poświęcona bogu Śiwie oraz Lotus Mahal, Stajnie dla słoni i świątynia Witthala. Można tam spędzić kilka tygodni i wciąż nie zobaczyć wszystkiego. To bajeczne miasto zajmowało powierzchnie ok. 20 km kw. i stanowiło ok. 550 obiektów, z czego 58 znajduje się od 1986 r. na liście UNESCO. Dziś, ludność wioski można spotkać każdego ranka na ghatach (schodach) przy rzece Tungabhadra, gdzie odbywa się kąpanie, pranie, rozmowy z sąsiadami, mycie słonia Lakshmi, który mieszka w świątyni, a wieczorem oddają się rytuałom i składają ofiary dla bogów. W Hampi wciąż można poczuć rozmach dawnego królestwa Widźajanagar.

Fot. www.freund-foto.de - stock.adobe.com

Kolebką hinduskiej architektury sakralnej godną zobaczenia jest Ajhole, które znajduje się 100 km na północ od Hampi. Wznosi się tam 125 świątyń. W VII- VIII w. n.e. była siedzibą dynastii Ćalukjów. Zlokalizowany jest tu zespół około 30 świątyń hinduistycznych z V-VIII w. n.e., a najstarszą świątynią jest Lad Khan z V w. n.e. zbudowana na planie kwadratu. Inną świątynią jest świątynia Durgi z VI w. zbudowana na wzór apsydialnej ćajtji buddyjskiej. Ważna jest także świątynia Huczimagiludi, prawdopodobnie z VI w. n.e.
Kolejnym miejscem wpisanym na listę UNESCO jest Patadakal (25 km na południowy zachód od Ajhole), które słynie z 10 wielkich sanktuariów, fortu Badami i grot świątynnych. Polecam serdecznie osobom, których wyjątkowo interesuje architektura sakralna.
Karnataka to bez wątpienia region, który warto odwiedzić w wędrówce po Indiach, żeby móc zachwycać się Południem Indii i miejscami, jakich pewnie jeszcze nie znacie.

Tekst: Anna Molęda-Kompolt
Artykuł pochodzi z „Magazynu Turystycznego. Świat – Polska – Warmia & Mazury”


Zaplanuj z nami podróż marzeń


Marzy Wam się taka wycieczka do Indii? Szukacie inspiracji, gdzie wybrać się w podróż, by zwiedzić niesamowite miejsca w świecie? To dobrze trafiliście! Nasz „Magazyn Turystyczny. Świat – Polska – Warmia & Mazury” jest Waszym rozwiązaniem! Tworzymy go wspólnie z pasjonatami podróży, więc znajdziecie w nim wiele ciekawostek i propozycji wycieczek. Tym razem oprócz wyprawy do Indii, proponujemy Wam spacer po Trafalgar Square, fascynującą wycieczkę na Lazurowe Wybrzeże, zwiedzenie rozrywkowego centrum Azji, czyli Singapuru, a także Andaluzję, która jest romantyczna jak Sewilla, urokliwa jak Kordoba i bajkowa jak Granada. A może wolicie kierunek na Maroko czy Cypr? Jeśli cenicie bardziej rodzime tereny, to czeka na Was Puszcza Białowieska i największa ostoja żubrów na świecie, a także Warmia i Mazury oraz liczne miejsca tu do odkrycia. Także dla miłośników sportów zimowych. My dziś Was zapraszamy na narty nie w góry, tylko na Mazury! Tu też złapiecie oddech, uspokoicie myśli, nabierzecie dystansu do codzienności w naszych centrach spa, zahartujecie ciało wraz z lokalnymi morsami. W magazynie też wiele innych ciekawych propozycji na spędzenie wolnego czasu. Przekonajcie się sami!

Magazyn Turystyczny znajdziecie stacjonarnie w salonach Empiku, na stacjach Orlenu, w salonach prasowych, na dworcach i lotniskach. Wersja online: kupgazete.pl i e-kiosk.pl.