Niższe stawki za odbiór odpadów dla mieszkańców Olsztyna. Dlaczego?

2023-12-16 14:01:28(ost. akt: 2023-12-15 15:26:46)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Inwestycja w ekologię się opłaca. Przekonają się o tym mieszkańcy Olsztyna, którzy od lutego przyszłego roku zapłacą mniej za odbiór odpadów. Taka decyzja olsztyńskiego ratusza ma związek z uruchomieniem Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów, czyli potocznie mówiąc „ekociepłowni”.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Gdyby nie sytuacja polityczna ostatnich lat, mieszkańcy Olsztyna od co najmniej dwóch lat cieszyliby się tanimi w porównaniu do innych miast stawkami za odbiór odpadów, a być może również za ciepło. Wszystko za sprawą ITPO, która w ciągu ostatnich lat powstawała przy ul. Bublewicza.

Instalacja Termicznego Przekształcania Odpadów w Olsztynie to jedna z największych instalacji tego typu w kraju. To też na swój sposób międzynarodowe, unijne przedsięwzięcie, bo na przykład turbina została wyprodukowana w czeskim Pilznie. To w niej przemieniana jest energia cieplna, pozyskana w kotle z procesu spalania odpadów, w energię mechaniczną, dzięki czemu napędzany jest generator energii elektrycznej.

Przypomnijmy jeszcze, że nasza ITPO została doceniona m.in. podczas Forum Liderów Partnerstwa Publiczno-Prywatnego w Katowicach i Płocku, gdzie otrzymała wyróżnienie.

Obecnie inwestycja jest na etapie odbiorów. Prezydent Olsztyna zapowiada, że jeszcze w grudniu rozpoczną się pierwsze rozruchy próbne, które powoli będą zwiększane aż do osiągnięcia pełnej mocy instalacji. Ma tam być spalane paliwo alternatywne, tzw. RDF, który produkuje zakład zajmujący się segregacją i przetwarzaniem śmieci. RDF jest produkowany z odpadów, których nie można już poddać recyklingowi.

Ponieważ produkowany ze śmieci RDF nie będzie musiał być sprzedawany na zewnątrz, a zostanie poddany spaleniu na miejscu, zmniejszą się koszty związane z przetwarzaniem przez miasto odpadów komunalnych. Docelowych będzie się tam spalać 110 tys. ton RDF-u w skali roku, z czego 50 tys. ton będzie pochodzić z olsztyńskiego ZGOK-u.

— ZGOK jest w stanie wyprodukować około 80 tys. ton RDF rocznie. Niestety nie wszyscy udziałowcy rozumieją, że naszym wspólnym interesem jest brać jak najwięcej RDF-u właśnie od olsztyńskiego ZGOK-u. Jeśli dzisiaj za zagospodarowanie tony RDF-u ZGOK płaci 820 zł, a my w ITPO możemy to zagospodarować za 350 lub niecałe 400 zł, to jest to dla nas bardziej opłacalne — mówi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. — W województwie warmińsko-mazurskim mamy pięć instalacji, które wytwarzają RDF możliwy do przetworzenia w ITPO, i to właśnie z nich będziemy pozyskiwać pozostałe 60 ton paliwa — dodaje prezydent.

W grudniu na ulicę Bublewicza trafi pierwsza dostawa odpadów, które nie nadają się do recyklingu. W przypadku takich instalacji dostarczane odpady określane są mianem RDF (ang. refuse-derived fuel, czyli paliwo z odpadów – red.). W grudniu tego roku instalacja planuje przetworzyć tonę RDF-u, natomiast w pierwszych czterech miesiącach 2024 roku – po siedem ton miesięcznie.

— W związku z tym, że instalacja do termicznego przekształcania odpadów komunalnych będzie spalać RDF, nie będziemy musieli wnosić opłat za emisję dwutlenku węgla, jak to ma miejsce w przypadku spalania węgla — podkreśla Piotr Grzymowicz.

Jak skorzystają na tym mieszkańcy Olsztyna?


Wspomniany RDF to nic innego, jak właściwie przetworzone odpady zmieszane, które nie nadają się do recyklingu. Obecnie ZGOK płaci 820 zł za utylizację tony wspomnianego RDF-u, natomiast w momencie uruchomienia ITPO stawka będzie wynosić „tylko” 350 zł, więc ponad dwa razy mniej.

Pierwszą korzyścią, jaką mieszkańcy odczują na swoich kieszeniach, będzie obniżka stawki za wywóz śmieci. Obecnie wynosi ona 11,10 zł od każdego m sześc. zużytej wody, natomiast od lutego 2024 roku, w momencie uruchomienia ITPO będzie to 9,8 zł. Władze Olsztyna podkreślają, że kolejna obniżka również jest możliwa, natomiast stawka w ciągu najbliższych lat nie powinna wzrosnąć. W dobie inflacji i kryzysu to dość niespodziewanie dobra wiadomość.

Drugą korzyścią będzie jakość powietrza. ITPO nie jest zeroemisyjną instalacją, jednak emituje znacznie mniej szkodliwych substancji niż aktywne do tej pory ciepłownie węglowe. Po pełnym rozruchu obiektu przy ul. Bublewicza energia Olsztyna w ok. 65 proc. będzie pochodziła właśnie stamtąd. Do tej pory ok. 97 proc. pochodzi z węgla.

Trzecia korzyść to szeroko pojęta gospodarka zasobami Warmii i Mazur. W odróżnieniu od Śląska na północy Polski nie mamy zasobów węgla. Cała energetyka Olsztyna do tej pory opierała się na dostawach z zewnątrz. Po uruchomieniu ITPO Olsztyn stanie się w znacznym stopniu niezależny energetycznie.

Karol Grosz