Handlował na Allegro, dopadła go skarbówka

2009-04-07 00:00:00

Jak zapowiedział, tak zrobił. Tomasz Dąbrowski z Ostródy zorganizował w środę pikietę przed siedzibą Urzędu Kontroli Skarbowej w Olsztynie. Uważa, że urzędnicy grubo przesadzili, naliczając mu 140 tys. zł podatku za handel używanymi ubraniami na internetowej aukcji.

Tomasz Dąbrowski z Ostródy, który na swoim blogu, zapowiedział pikietę, stanął na poboczu ulicy Lubelskiej uzbrojony w transparenty. Co pchnęło Dąbrowskiego do tak desperackiej próby zwrócenia na siebie uwagi? - Urząd Kontroli Skarbowej naliczył mi 140 tys. zł podatku, bo handlowałem w internecie używaną odzieżą. Owszem, pewne błędy popełniłem, ale kara jaka ma mnie za to spotkać jest niewspółmierna do winy. Uważam, że osoby, które tak jak ja sprzedawały kilka lat temu towary na aukcjach internetowych, powinny być objęte podatkową abolicją - twierdzi Tomasz Dąbrowski. - Cieszę się, że moją sprawą udało mi się zainteresować media. Liczę, że zgłoszą się do mnie inni ludzie, których naliczono horrendalne podatki za handel w internecie.

Dąbrowski przyznaje, że w ciągu dwóch lat sprzedaży w internecie używanych ciuchów osiągnął obrót na poziomie 500 tys. zł, a sprzedał w sumie kilkanaście tysięcy sztuk używanej odzieży. - Ale nie ma to nic wspólnego z tym, co zarobiłem. UKS nie uwzględnia moich kosztów, m.in. opłat za przesyłkę towarów. Naliczenie mi 140 tys. zł podatku oznaczałoby, że byłem finansowym krezusem. Ja się pytam urzędników: gdzie w takim razie są te pieniądze? Przecież większość towaru, które sprzedałem, to były rzeczy, które przekazała mi rodzina. To, co próbuje ze mnie zrobić UKS, to skakanie po ekonomicznym trupie - uzasadnia.
api



„Miałem nieprzyjemność być przez krótki czas właścicielem małej firmy, bo uznałem, że jak nie ma pracy to głupio wyciągać łapy po zasiłki. Czujny olsztyński UKS zwietrzył moją kontrrewolucyjną działalność na Allegro (handlowałem używanymi ciuchami) i dał mi 140 tys. zł "podatków" z najróżniejszych tytułów, a to jeszcze nie koniec! – napisał na swoim blogu Tomasz Dąbrowski z Ostródy.

Ja nie poddam się. Staję do nierównej walki. ROBIĘ PIKIETĘ! Stanę przed UKS-em w Olsztynie uzbrojony w hasła i będę tych zadufanych w sobie biurokratów kłuł po oczach.

Zbiórka - godz. 8:15 w środę, 8 kwietnia przed siedzibą UKS-u przy Lubelskiej 37 w Olsztynie. Liczę, że ktoś mnie jeszcze wesprze, ale jestem gotów stać sam. W końcu rzecz tyczy mojej sprawy, ale warto by przy tej okazji zrobić szerszą akcję.
Źródło: http://tokida.blox.pl/html

Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi: uks