Nasi czytelnicy wybrali SuperSołtysów 2020

2020-04-24 16:15:10(ost. akt: 2020-04-24 16:34:33)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Przyszedł czas na rozstrzygnięcie plebiscyt na SuperSołtysa 2020. Pierwsze miejsce w powiecie olsztyńskim, tak jak przed rokiem, zdobyła Iwona Skwarko z Klebarka Małego. — Jest mi bardzo miło, że mieszkańcy obdarzają mnie zaufaniem — podkreśla.
Warto docenić gospodarza swojej wsi, bo ma niełatwą rolę. Dotyka wszystkich obszarów życia — od spraw społecznych przez infrastrukturę i inwestycje aż po wydarzenia kulturalne i sportowe. Powinien cieszyć się poważaniem i zaufaniem mieszkańców.

SuperSołtys musi też mieć zdolności organizacyjne i pewnego rodzaju charyzmę, dzięki której będzie w stanie przekonać ludzi do zaangażowania się we wspólne sprawy. Powinien być aktywny i skuteczny w swoich działaniach. Dobry sołtys to na pewno osoba otwarta i kontaktowa, której można zawierzyć problemy wsi.

Nasi czytelnicy wybrali właśnie takiego SuperSołtysa. Przedstawiamy sołtysów, którzy zajęli trzy pierwsze miejsca w powiecie olsztyńskim.

Iwona Skwarko, sołtyska Klebarka Małego w gminie Purda, zdobyła w poprzedniej edycji tytuł Srebrnego Sołtysa oraz tytuł SuperSołtysa powiatu olsztyńskiego. Tym razem sięgnęła po więcej i została SuperSołtysem 2020 regionu. Powtórzyła również sukces powiatowy.

Przyznaje, że ma tyle pracy i obowiązków, że nie byłą w stanie śledzić wyników na bieżąco. Na szczęście... — ...mieszkańcy dają mi znać, informują o wszystkim — uśmiecha się. — A mnie jest po prostu bardzo miło, że mnie obdarzają zaufaniem.
Jak zareagowała na wiadomość o zajęciu pierwszego miejsca na podium? — Jest to bardzo miłe, że moja praca zostaje doceniona. To naprawdę kawał ciężkiej pracy. Wymaga dużo poświęcenia i zaangażowania nie tylko z mojej strony, ale także mojej rodziny. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie zadowolić wszystkich, ale wydaje mi się, że w to, co robię, wkładam całe swoje serce i swój czas. Chciałabym bardzo podziękować za te wszystkie głosy i za to, że mieszkańcy obdarzyli mnie zaufaniem — mówi.

I dodaje: — Ja ze swojej strony mogę tylko zapewnić mieszkańców, że nadal będę robić to całą sobą. Zawsze do celu, tam gdzie jest potrzeba.

Czy nasza akcja to dobry pomysł na promowanie funkcji sołtysa? Iwona Skwarko nie ma wątpliwości, że tak. — To wciąż niedoceniany urząd — uważa. — A to przecież sołtys jest na pierwszym froncie, jeśli chodzi o kontakt z mieszkańcami.

Laureatka naszego plebiscytu zauważa, że nie każdy sprawdzi się w tej roli. — Trzeba być społecznikiem i chcieć przeznaczać swój czas prywatny na sprawy wsi — uważa. — Trzeba to prostu czuć. Bycie sołtysem dla samego tytułu nie ma sensu. Nie tędy droga.

Janusz Plich to kandydat do tytułu SuperSołtys 2020Drugie miejsce w rankingu powiatowym zajął Janusz Plich z Podleśnej (gmina Dobre Miasto). Janusz Plich to człowiek orkiestra. Jak trzeba, to zbierze elektrośmieci albo poprowadzi karaoke. Dzięki niemu wieś Podleśna w gminie Dobre Miasto kwitnie, a mieszkańcom żyje się lepiej.

Pan Janusz jest emerytowanym wojskowym i pasjonatem starych samochodów. Zbiera modele aut. Uwielbia garbusy i ogórki. Od dwóch lat biega. Uczestniczy w runmageddonach, czyli ekstremalnych biegach z przeszkodami. I... często stoi na podium. Sołtysem Podleśnej jest pierwszą kadencję.

— Chciałbym, żeby wieś odżyła, żeby ludzie nie siedzieli przed telewizorami — opowiada. — Kiedyś organizowałem zloty zabytkowych samochodów. I coś takiego we mnie zostało, żeby coś robić, działać. Chciałbym, żeby było weselej.
Jak jeszcze nie byłem sołtysem, to organizowałem różne spotkania czy warsztaty czekolady.

Jak zareagował na wiadomość o zajęciu drugiego miejsca? — Wielkie podziękowania i szacunek dla moich wyborców, przyjaciół i znajomych. Praca sołtysa na wsi bywa ciężka, dlatego cieszę się, że została doceniona. Wszystkim
mieszkańcom i nie tylko, bez względu na opcje polityczne, zapatrywania itd. życzę dużo zdrowia — mówi.

Przemysław Piech Trzecie miejsce na podium zajął Przemysław Piech z Bartążka w gminie Stawiguda. Wieś zna jak własną kieszeń. Dlatego pięć lat temu mieszkańcy mu zaufali i wybrali sołtysem. Mimo że miał zaledwie 22 lata i był jeszcze studentem.

Dziś pan Przemysław robi doktorat, a sołtysowanie jest dla niego nie tylko dodatkowym zajęciem, ale przede wszystkim pasją. — U nas zawsze coś się dzieje — opowiada. — Organizujemy festyny, wyjazdy dla dzieci. Wspólnie sprzątaliśmy brzeg jeziora. Są u nas także prelekcje edukacyjne czy warsztaty z budowania domów dla owadów.

Na Facebooku działa strona Sołectwo Bartążek. Na niej mieszkańcy wsi dzielą się swoimi spostrzeżeniami i pomysłami. Aktywni są także olsztynianie, dla których Bartążek stanowi atrakcję turystyczną. — Staramy się słuchać uwag i robić to, co jest potrzebne. Działamy wspólnie — podkreśla sołtys.

Skąd w panu Przemku dusza społecznika? — Moja babcia była radną, więc może to po niej – śmieje się. — Chcę po prostu odpowiadać za to, co dzieje się w mojej wsi.

Przemysław Piech już kolejny raz brał udział w naszej akcji i walczył o tytuł Super-
Sołttysa. Jak zareagował na wiadomość o zajęciu trzeciego miejsca? — Jestem zaskoczony. Cieszę się, że mieszkańcy docenili moją ciężką pracę, ale chciałbym podkreślić, że jest to nasz wspólny sukces. To nie jest jednostkowa nagroda, ale dla całego sołectwa. Ja jestem tylko głosem mieszkańców — mówi. — Chciałbym podziękować wszystkim, którzy oddali swoje głosy. Ja nie zwolnię tempa, będę zawsze dla nich i z nimi. I mam nadzieję, że jak najszybciej rozwiniemy Bartążek
i stworzymy jeszcze wiele wspólnych projektów — dodaje.

Milena Siemiątkowska



Nasz plebiscyt mieliśmy rozstrzygnąć uroczyście na olsztyńskim zamku. Zaprosiliśmy tam laureatów ze wszystkich powiatów, w tym i olsztyńskiego. Koronawirus pokrzyżował te plany. Dlatego rozstrzygamy go na razie tylko w Gazecie.
Mam nadzieję, że uda nam się jednak spotkać i przekazać wszystkim laureatom statuetki, dyplomy i prenumeraty. Jeżeli takie spotkanie nie będzie możliwe, wtedy przekażemy je każdemu indywidualnie.

Igor Hrywna:

Patronat regionalny:
Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski.
Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.

Patronat w powiecie olsztyńskim:
Andrzej Abako, starosta olsztyński - zwycięzcy naszego plebiscytu z powiatu olsztyńskiego otrzymają trzy roczne prenumeraty e-wydania Gazety Olsztyńskiej.

Jan Kasprowicz, wójt Gietrzwałdu - najpopularniejszy sołtys z gminy Gietrzwałd otrzyma roczną prenumeratę e-wydania Gazety Olsztyńskiej.

Michał Kontratowicz, wójt gminy Stawiguda - najpopularniejszy sołtys z gminy Stawiguda otrzyma roczną prenumeratę e-wydania Gazety Olsztyńskiej.

Kamil Kozłowski, burmistrz Biskupca - najpopularniejszy sołtys z gminy Biskupiec otrzyma roczną prenumeratę e-wydania Gazety Olsztyńskiej.

Andrzej Maciejewski, burmistrz Barczewa - najpopularniejszy sołtys z gminy Barczewo otrzyma roczną prenumeratę e-wydania Gazety Olsztyńskiej.

Mirosław Stegienko, burmistrz Olsztynka - najpopularniejszy sołtys z gminy Olsztynek otrzyma roczną prenumeratę e-wydania Gazety Olsztyńskiej.


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W piątkowym (24 kwietnia) wydaniu m.in.

Poczta chce dostać wyborców
Wielu samorządowców w Polsce i w naszym regionie w środku nocy otrzymało anonimowe maile sygnowane przez Pocztę Polską z prośbą o przekazanie spisów wyborców. To poczta ma zająć się przeprowadzeniem w maju wyborów prezydenckich.

Na rodzinę chorego wylał się hejt
Jakub Krasowski wrócił z Londynu do rodzinnego Pozezdrza pod Giżyckiem. Okazało się, że jest zarażony koronawirusem, a chorobę przechodzi bezobjawowo. Kwarantanny nie spędzał w domu rodzinnym i nie zaraził rodziców. Ale na jego bliskich wylała się fala hejtu.

Jak samorządy pomagają przedsiębiorcom?
Jeden dzień zamrożenia gospodarki to 7-8 miliardów złotych strat. To się przekłada na znikanie miejsc pracy, brak dochodów w rodzinach, coraz trudniejszą sytuację firm, które stoją, bo nie mają klientów, nie mogą pracować. Jak lokalne samorządy pomagają przedsiębiorcom?