Zwierzęta do nas mówią w swoim języku [ROZMOWA]

2020-02-29 16:00:00(ost. akt: 2020-02-28 12:42:18)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Małgorzata Lipka to groomer, czyli psi fryzjer. Posiada tytuł mistrzowski w zawodzie i z ogromną pasją podchodzi do naszych czworonożnych przyjaciół. Opowiedziała o swojej pracy, która polega nie tylko na pielęgnacji zwierząt, ale również ich słuchaniu.
— Groomer to zawód, który większości niewiele mówi, bo jest dosyć nowy. Jak długo zajmujesz się strzyżeniem psów?
— Ta moda przyszła do nas z zachodu. Strzyżeniem psów zajmuję się kilkanaście lat, natomiast swój zakład mam od 7 lat. Oczywiście zaczęło się od treningów na własnym czworonogu. W zasadzie od 12 roku życia wiedziałam, czym chcę się zajmować. Skończyłam studia z Architektury Krajobrazu na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, ale ani jednego dnia nie przepracowałam w zawodzie. Od razu po studiach założyłam salon groomerski.

Czytaj e-wydanie

Aby przeczytać cały artykuł, kup sobotnie e-wydanie Gazety Olsztyńskiej.

Wejdź na stronę >>> kupgazete.pl lub kliknij w załączony PDF.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. DG #2878087 | 188.147.*.* 1 mar 2020 07:51

    Jeżeli właściciel pilnuje i interesuje się swoim psem to popieram nawet i budowę burdelu dla psów. Najgorsze są osobniki które wychodząc do pracy zostawiają nieułożonego psa, resztę osoby w temacie wiedzą. To jak życie na wulkanie, nie wiesz kiedy, z jaka intensywnością i jak długo potrwa napierdala**** jeba**** psa.

    odpowiedz na ten komentarz