Oddaję swoje serce na tacy

2019-10-08 09:03:38(ost. akt: 2019-10-08 08:48:11)
Urszula Ulatowska: Uśmiech pacjenta wynagradza mi wszystkie trudy

Urszula Ulatowska: Uśmiech pacjenta wynagradza mi wszystkie trudy

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Codziennie dojeżdża 36 km, żeby opiekować się pacjentami. Mimo że jest po dwóch zawałach, nie użala się nad sobą, tylko niesie pomoc innym. Przedstawiamy Urszulę Ulatowską, pielęgniarkę z ostródzkiego szpitala.
Cisza w słuchawce i głos uwięziony w gardle — tak Urszula Ulatowska ze szpitala w Ostródzie zareagowała na wieść o tym, że została nominowana do tytułu Wielkie Serce. W służbie zdrowia pracuje od 35 lat i słyszała już wiele podziękowań z ust pacjentów, jednak tego typu nominacja jest pierwszą. W uzasadnieniu przesłanym przez naszą Czytelniczkę czytamy:

„Uważam, że pani Ula jest idealną kandydatką do zdobycia tytułu Wielkie Serce. Skutecznie dba o rekonwalescencję "sercowców". Jej podejście do pacjenta, determinacja w niesieniu pomocy, życzliwość, niesamowite ciepło i bardzo dużo dobrego humoru sprawiają, że rekonwalescencja na jej "zmianie" to istna przyjemność, nie tylko z punktu widzenia pacjenta, ale także rodziny, która w tak trudnym czasie także bardzo potrzebuje wsparcia, o czym nie wszyscy pamiętają. Dla pani Uli nie ma rzeczy niemożliwych, a optymizmem i swoim podejściem do życia zaraża wszystkich, z którymi zamieni chociaż słowo.”

Co na to nasza kandydatka? — Jest mi miło, nie wiem co powiedzieć... — wzrusza się. — Moja praca jest bardzo ciężka, ale nigdy nie miałam kryzysu. Kocham swój zawód. I swoje serce oddaję na tacy chorym.

Pani Urszula jest po dwóch zawałach. — Z tego powodu od 16 lat pracuję tylko na ranną zmianę. Pomogła mi w tym oddziałowa, pomogły koleżanki. Nie wyobrażam sobie pójścia na rentę — opowiada.

Zdaniem naszej kandydatki, do pracy w jej zawodzie trzeba mieć wyjątkowe predyspozycje. — Ale przede wszystkim trzeba być dobrym człowiekiem, wyrozumiałym — podkreśla.

Pani Urszula mówi, że uśmiech albo dobre słowo usłyszane z ust pacjenta wynagradza jej wszystko. A jak wyjdzie na ulicę, zawsze spotka kogoś, kto ją pamięta. Ludzie chcą rozmawiać, opowiadać o sobie. Zwłaszcza przy szpitalnym łóżku nawiązuje się nic przyjaźni.

Nasza kandydatka mieszka w Iławie, ale codziennie dojeżdża do ostródzkiego szpitala. — Pomagam wszystkim. Ludziom, zwierzętom. Tam, gdzie dzieje się krzywda, jestem ja — kwituje z uśmiechem.

Prywatnie jest szczęśliwą i spełnioną babcią trojga wnucząt.

at


Prosimy o zgłaszanie kandydatur w następujących kategoriach:
Lekarz
Pielęgniarka/położna
Przychodnia/gabinet
---------
Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: wydawca@gazetaolsztynska.pl

Patronat nad Wielkim Sercem objęli:
Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski
Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego
Andrzej Zakrzewski, dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ