Basen dla uczniów będzie płatny

2019-09-12 15:32:32(ost. akt: 2019-09-12 14:39:05)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Nie będzie darmowych lekcji pływania dla drugoklasistów z podstawówek. Miasto jednak przygotowało ofertę, która ma je zastąpić. Dzieci będą uczyły się pływania, ale będą musiały za to... zapłacić. Czy jest to dobre rozwiązanie?
Sprawa usunięcia z planu lekcji w olsztyńskich podstawówkach zajęć na basenie cały czas wzbudza emocje. Bo, przypomnijmy, wieść o tym spadła na drugoklasistów jak grom z jasnego nieba. Gdy rozpoczął się rok szkolny, nauka pływania miała być realizowana jak w minionych latach. Wiele klas już nawet pływało. Jednak w środę 4 września, czyli w drugi dzień nauki, okazało się, że takich lekcji nie będzie. Powód? Dziura w budżecie miasta. Urzędnicy musieli znaleźć oszczędności i zrezygnować z tego, co nie jest obowiązkowe w szkołach. A lekcje na basenie są właśnie fakultatywne. Uczniowie z tego samego powodu nie pójdą też za darmo do teatru czy filharmonii. Miasto jednak nie chce pozbawić uczniów możliwości pływania. Tym bardziej, że Olsztyn jest miastem, które ma aż szesnaście jezior w granicach administracyjnych, a na Warmii i Mazurach takich akwenów jest zaś 3000.

— Uczniowie będą mieli cztery lekcje pływania w tygodniu. Miesięcznie będzie to kosztowało 60 zł. Opłata nie jest duża, a to dlatego, że otrzymujemy dofinansowanie od miasta na utrzymania basenu — mówi Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie. — Od wielu lat prowadzimy szkółkę pływania dla klas 3-6. Teraz dodatkowo rozszerzamy to o drugie klasy. Przekazaliśmy wszystkim szkołom informacje, że drugoklasiści mogą do nas uczęszczać. Jesteśmy w stanie na takie zajęcia przyjąć trzysta osób. Lekcje będą odbywały się popołudniami na basenie przy Głowackiego. Jeżeli więc rodzicom zależy, żeby ich dzieci nauczyły się pływać, mają do tego dogodne warunki, doświadczonych instruktorów i ten sam program nauczania, który był do tej pory realizowany w szkole. Ale uczniowie mogą też korzystać z Aquasfery na lekcjach wuefu. To się nie zmienia.

— Szkółki dla uczniów będą funkcjonowały w godz. 17-18.30. Jeśli zainteresowanie będzie duże, ofertę rozszerzymy — dodaje Jacek Lendzian, koordynator ratowników Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie. — To nowy produkt i ludzie muszą się do niego przyzwyczaić. Zajęcia mogą odbywać się nawet od godz. 16. Myślę, że opłata za takie lekcje, w porównaniu do prywatnych szkół nauki, gdzie płaci się na przykład 250 zł, jest naprawdę niewielka.

Wielu rodziców cały czas nie może zrozumieć, że lekcje pływania znikają ze szkół. — Takie zajęcia odbywały się w szkołach od lat. Sama uczyłam się pływać prawie czterdzieści lat temu. Dlatego dziwi mnie, że tak z dnia na dzień, bez zapowiedzi, basen znika z planu lekcji — podkreśla pani Magda, mama drugoklasisty SP3 w Olsztynie. — Bardzo chciałabym, żeby mój syn nauczył się pływać. Jednak trudno będzie mi płacić te 60 zł miesięcznie za coś, co kiedyś było bezpłatne i od dawien dawna oczywiste. Niby to niewielka kwota, ale gdy podliczy się wszystkie szkolne wydatki, wychodzi z tego spora suma. Za jeden semestr muszę zapłacić 300 zł, a za cały rok 600 zł. Niestety mój budżet nie jest w stanie wszystkiego udźwignąć.

Również budżet miasta nie ma dziś takich możliwości.
Na wszystko trzeba mieć pieniądze. A Olsztyn niestety będzie miał aż o 40 mln zł mniejszą dotację od ministra finansów. Jednocześnie musimy wypłacić podwyżki dla nauczycieli. Tylko do końca tego roku musimy na to wyłożyć ponad 5 mln zł. Urząd nie jest w stanie dodrukować pieniędzy. Dlatego musi szukać oszczędności wśród alternatywnych wydatków. To między innymi lekcje pływania — tłumaczy Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. — Wynagrodzenia musimy wypłacić każdemu, z kim mamy podpisaną umowę. Mamy 2700 nauczycieli i oni muszą dostać pieniądze na czas. Do tej pory nie dostaliśmy od rządu ani grosza na ten cel. A przecież skądś musimy te kwoty wziąć. Nie możemy oszczędzać na tym, co jest obligatoryjne: na prądzie, wodzie, eksploatacji obiektów czy na wynagrodzeniach. Na szczęście mamy przygotowaną ofertę dla rodziców i dzieci. Niestety trzeba za nią zapłacić… Ale wszystko dziś kosztuje. Mowa chociażby o zatrudnieniu instruktorów, którzy uczą pływania i o kosztach związanych z eksploatacją basenów. Proszę jednak nie myśleć, że my zabieramy lekcje basenu, bo tak nam się podoba. To jest konsekwencja polityki, którą prowadzi nasz rząd.

I dodaje: —  Niestety może być jeszcze gorzej. Mówię o tym głośno i zawsze będę to podkreślał, że to mieszkańcy ponoszą konsekwencje działań rządu. Oczywiście jestem zdecydowanie za tym, żeby ludziom żyło się lepiej. Również jestem przychylny ustawom, które to życie ułatwiają. Ale niestety nie kosztem samorządów! Nie można zabierać pieniędzy bez wskazania innego źródła finansowania dotychczasowej działalności. Tym bardziej, że osiągnęliśmy pewien poziom i chcemy się dalej rozwijać. Tym bardziej, że to przecież my wiemy najlepiej, na co potrzebujemy pieniędzy i w jaki sposób powinniśmy je wydawać. Ale jeśli będziemy mieli do czynienia z taką polityką, jaka jest dziś prowadzona, to nie tylko zajęcia fakultatywne znikną z planów lekcji, ale również zostaną wstrzymane inwestycje w mieście. Dlatego w bajki należy włożyć zrównoważenie budżetu zapowiadane przez rząd. Samorządy w ten sposób nie będą się rozwijać. Niestety nie wszyscy mieszkańcy są to w stanie zrozumieć.

Ada Romanowska

Komentarze (57) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Yo #2936797 | 92.31.*.* 21 cze 2020 18:41

    bardzo dobrze, nic nie wnosza do gospodarki i chcieliby za darmo,rodzice zdecydowali sie na dzieci to niech placa,zadnych ulg i przywilejow

    odpowiedz na ten komentarz

  2. KLadoczny #2791596 | 37.47.*.* 16 wrz 2019 11:18

    Hurra to jest bomba, to jest pyszne ,motyla noga.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. olsztynianin #2790597 | 88.156.*.* 13 wrz 2019 21:58

    CZUBKI Z RATUSZA INWESTUJCIE W DZIECI , BASENY ZA DARMO ZDROWE DZIECI ZDROWY UMYSŁ , INNE MYSLENIE , PRZYSZŁOSC KRAJU

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. ja #2790408 | 80.55.*.* 13 wrz 2019 13:37

    Jeśli jest problem z basenem, teatrem lub filharmonią dla dzieci, to może wstrzymać durne pomysły z OBO lub stanowczo zredukować środki przeznaczone na ten cel. dzieci są ważniejsze. Basen da się przełknąć, ale teatr czy filharmonia - to już przesada.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. A #2790372 | 188.147.*.* 13 wrz 2019 12:54

      A na darmowe przejazdy jest kasa a na basen nima

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (57)