Czasami zemsta kończy się w sądzie...

2019-08-16 20:00:00(ost. akt: 2019-08-16 16:13:22)
Kobiety dzielą się swoimi historiami i podpowiadają, jak one odegrały się na ukochanych

Kobiety dzielą się swoimi historiami i podpowiadają, jak one odegrały się na ukochanych

Autor zdjęcia: Źródło: Pixabay

Przebicie kół od samochodu, rozesłanie nagich lub kompromitujących zdjęć albo seks z kolegą ukochanego — kobiety mają swoje sposoby, żeby zemścić się na partnerze, który je wcześniej skrzywdził. Mówi się, że zemsta jest słodka. Ale czy na pewno...?
Jak zemścić na swoim byłym? Co zrobić, żeby eks cierpiał tak samo jak ja? Chcę się odegrać na byłym partnerze, bo mnie zdradzał. Pomóżcie! — sieć internetowa jest pełna rozpaczliwych głosów kobiet pragnących zemsty na dawnych ukochanych. Szukają najlepszych i najbardziej spektakularnych efektów. Inne kobiety je dopingują i podsyłają pomysły. Albo dzielą się swoimi historiami i podpowiadają, jak one odegrały się na ukochanych.

Bywa, że ich opowieści mrożą krew w żyłach. To tylko kilka z nich:
— Zakradłam się przed jego dom w nocy i załatwiłam się na jego wycieraczkę. Mam nadzieję, że rano wdepnął to bosymi stopami.

— Mój były był mi winien dużą kasę, a na dodatek zostawił mnie dla sporo młodszej, wcześniej zdradzając. Wpadłam w depresję, ale zemściłam się też podle: wysłałam donos do Urzędu Skarbowego, że gość zalega z podatkiem. Ponieważ akurat budował dom (pierwotnie też dla mnie), w którym chciał zamieszkać z laską, nie starczyło mu pieniędzy po opłaceniu podatku. Domu nie wykończył, laska go rzuciła i jeszcze stracił pracę...

— Moja koleżanka kiedyś napisała do byłego, że ma wirusa HIV i żeby ten się lepiej przebadał.

— Mnie były zdradził mnie z moją przyjaciółką. Jak krwawe scenariusze przychodziły mi do głowy, tylko ja wiem... Stwierdziłam jednak, że nie będę się zniżała do jego poziomu i zdałam się na ślepy los. I co ? Jakiś czas potem rozbił auto. Ręki do tego nie przyłożyłam, ale poczułam dziwną satysfakcję.

—Związałam się z jego przyjacielem i byłam z nim dwa lata...

—Wpadłam w jakiś obłęd i w tydzień po rozstaniu przespałam się z czterema nieznajomymi facetami. Jego pewnie by to nie ruszyło, a ja czułam się potem fatalnie.

— Przyłapałam go na zdradzie przed jego własnym domem. Nie panowałam nad sobą. Chwyciłam za wielki kamień i z całych sił rzuciłam w ich kierunku. Na szczęście nikogo nie zabiłam, ale okno było do wymiany...

Poza takim pomysłami zdarzają się na forach wpisy kobiet, które chcą ostudzić zapał zrozpaczonych kobiet.
Laisla:— Zdecydowane „nie” dla wszelkiej zemsty. Wiąże się ona z hołdowaniem w sobie i podsycaniem nienawiści, a to miecz obosieczny, można siebie również pokaleczyć. Nie mówiąc już o tym, że tkwi się miesiącami czy nawet latami w pozwiązkowym błocie zamiast żyć nowym, świeżym życiem.

Polsza: — Mszczą się ludzie słabi. Lepiej udowodnij jemu, a przede wszystkim sobie, ze świetnie sobie radzisz bez niego, że jesteś silna i niezależna. To go zaboli bardziej, niż porysowany samochód. Najlepiej wyrzuć go z pamięci i zrób coś dla siebie, np. kurs salsy, albo języka włoskiego. Nie warto tracić czasu na kogoś, kto na to nie zasługuje. Zainwestuj w siebie.

Kaja: — Ja proponuję taką oto zemstę: odrodzić się po rozstaniu z eks, pokazać mu, jaką jest się fajną laską i jak dużo stracił. Jeśli już bym chciała mu dokopać, to wiesz, co bym zrobiła? Wylansowała się, upiększyła i umówiła z jakimś ekstra fajnym, przystojniejszym o niebo kolesiem od niego. Nawet jeśli randka ma być ustawiona. I poszłabym z nim tam gdzie on akurat jest!!! Nic tak nie powala faceta, jak widok jego eks, cudownie odmienionej, z innym facetem. Jeśli będziesz się mściła w inny sposób, np. wyrządzając mu szkodę jakąś, to po pierwsze przyznasz się do bólu i do tego, że jeszcze coś w tobie siedzi, a najlepiej, aby on o tym nie wiedział.

Czasami zemsta kończy się w sądzie. Tak jak w przypadku 22- latki, która zniszczyła samochód swojemu byłemu partnerowi. Sytuacja miała miejsce pod koniec lipca na warszawskim Żoliborzu. Rozgoryczona kobieta wybiła dwie szyby i urwała lusterko. Grozi jej pięć lat więzienia.


Bywają też zemsty medialne. Tak postąpiła Izabela Pek, była kochanka posła Stanisława Pięty. — Nigdy w swoim życiu nie krótki, nie poznałam tak perfidnego, tak zakłamanego, tak pozbawionego skrupułów, zimnego skur***. Ani myślę odpuścić. Dołożę wszelkich starań ch**, żebyś nigdy w życiu do życia politycznego nie powrócił. Za to co mi wyrządziłeś— napisała w mediach społecznościowych. I opublikowała ich wspólną i intymną korespondencję...

Efekt? W czerwcu Stanisław Pięta został zawieszony w prawach członka PiS i klubu parlamentarnego tej partii, zostając posłem niezrzeszonym...

Czy zemsta rzeczywiście przyniesie nam ulgę? — Zdecydowanie nie, bo nic nie zmieni wydarzenia, które nas dotknęło. Chęć odwetu i podzielania się swoim bólem z osobą, która nas zdradziła to złudna iluzja, bo co może dotrzeć do osoby, która decyduje się na zdradę? Która sama z siebie przyzwoliła na zadanie cierpienia osobie, której deklarowała miłość, wierność i uczciwość. Zemsta tylko udowadnia osobie zdradzającej, że uczyniła słusznie, że musi się bronić i sama jest pokrzywdzona. Zatem zemsta nic nie zmieni, a wręcz przeciwnie przyniesie satysfakcję człowiekowi, który zdradził. Zemsta nie uleczy złamanego serca i nie wniesie wewnętrznego uspokojenia — uważa Kamila Regin, psycholog, wykładowca Collegium Medicum Wydziału Lekarskiego Katedra Rehabilitacji UWM.

I dodaje, że bólu zadanego w zdradzie nie można porównać do niczego innego. — Jest to wymiar cierpienia, który obezwładnia, rozdziera serce, burzy stworzoną rzeczywistość, wpływa przez pewien czas na patrzenie na świat oraz siebie. Dlatego też zdradzie towarzyszy tyle skrajnych emocji od rozpaczy, załamania, przez wściekłość oraz czasami chęć zemsty — komentuje.

Co zatem pomoże? — Świadome życie, czyli pozwolenie sobie na proces żałoby po stracie związku oraz przyzwolenie sobie samemu na nowe życie — odpowiada Kamila Regin. — A kiedy życie stanie się nowym? Tylko wtedy, kiedy spojrzymy na siebie w całkowitej prawdzie, kiedy przejrzymy każdy zakamarek naszego dotychczasowego życia — czyli poddamy się terapii. Po co to potrzebne? Uświadomienie sobie własnych mechanizmów, schematów, doświadczeń, które doprowadziły do wyboru na życie tego a nie innego człowieka, pomoże uchronić się przed popełnieniem tych samych błędów w przyszłości oraz przyniesie poczucie odpowiedzialności za siebie samego na kolejnych etapach życia. Życie nawet po zdradzie może być piękne i wspaniałe, jeśli z miłością będziemy patrzeć na siebie, wtedy pojawi się wolność i przebaczenie wobec osoby, która zdradziła.

AT

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jaśniepan #2778234 | 83.5.*.* 18 sie 2019 09:02

    Inteligencja ponad wszystko, prymitywizm potrafi sprowadzić nawet najwartościowsze uczucie do poziomu rynsztoku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Popieram #2778024 | 91.233.*.* 17 sie 2019 13:47

    Zemsta jest rozkoszą bogów i osobiście popieram tę formę odegrania się, tylko aby nie naruszyć prawa,al jesli coś wiem to dlaczego nie wysłac anonimu do stosownego urz,edu Nie stosuję zasady "za kamień chlebęm" wolę za kamień dobrą przywalić cegłówką

    odpowiedz na ten komentarz

  3. mov #2777993 | 77.253.*.* 17 sie 2019 12:16

    Ale mizoginistyczny tekst. To XXI wiek czy XIX.? A mówią, że podróże w czasie nie są możliwe.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  4. Taxi #2777986 | 83.9.*.* 17 sie 2019 11:58

    Artykuł jest seksistowski, bo to bardzo wiele kobiet znęca się nad mężczyznami a potem ich oskarża. Robią to perfekcyjnie! Z "zasady" facet jest winny... np. żona mojego kolegi gdy późnym wieczorem, umęczony wracał z pracy to wybiegała na korytarz bloku, krzyczała i waliła w drzwi sąsiadów prosząc o "ratunek" (sic!). Zgadnijcie z czyjej winy był rozwód, kto zatrzymał mieszkanie itp...?

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  5. Karol Kuligowski, Olsztyn #2777910 | 5.173.*.* 17 sie 2019 08:26

    Nie popieram zemst, ale rozumiem pokrzywdzone kobiety. Trzeba odejść z klasą, a nie z laską.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (7)