Zawsze byłem pazerny na wiedzę

2019-06-11 17:04:46(ost. akt: 2019-06-11 14:50:11)
Marek Bogdziewicz na spotkaniu Bez Gorsetu w Olsztynie udowadniał, że piękno zaczyna się od głowy

Marek Bogdziewicz na spotkaniu Bez Gorsetu w Olsztynie udowadniał, że piękno zaczyna się od głowy

Autor zdjęcia: archiwum GO

W naszym regionie są godne pochwały salony fryzjerskie i kosmetyczne. Chcemy docenić najlepsze i najbardziej profesjonalne! O tytuł walczy m.in. Hairdresser & Make Up Artist z Ełku. Czekamy na państwa głosy!
Kiedy dzwonimy, Marek Bogdziewicz nie może z nami od razu rozmawiać. Czesze mamę panny młodej. — Ważne, żeby zdążyła na ślub — uśmiecha się i umawia na późniejszy czas.
Bo klienci pana Marka to dla niego priorytet.

Marek Bogdziewicz z Ełku to mistrz Polski we fryzjerstwie oraz makijażu, instruktor, edukator, zdobywca wielu prestiżowych nagród podczas mistrzostw fryzjerskich oraz mistrzostw makijażu. Miał 13 lat, kiedy wybrał swoją drogę zawodową. — Zobaczyłem swoją mamę, na której głowie fryzjerka wyczarowała trwałą. Wtedy dowiedziałem się, że w półtorej godziny można odmienić kobietę — uśmiecha się.

Opowiada, że w latach 90. mężczyźnie fryzjerowi nie było łatwo. Ale miał szczęście w życiu, bo trafiał na dobrych ludzi, którzy poprowadzili go w stronę sukcesu. — Zawsze miałem w sobie pazerność na wiedzę — opowiada. — Poznawałem ludzi z branży, uczyłem się w najlepszych szkołach.
Był czas, że pana Marka nosiło po świecie. Pracował m.in. w renomowanych warszawskich salonach. Ale to rodzinny Ełk jest jego miejscem na ziemi. Tu prowadzi swój salon Hairdresser & Make Up Artist. I zapewnia, że nie zamierza się stamtąd ruszać.

Jaki powinien być dobry fryzjer? — To osoba, która ciągle podąża za trendami, szuka inspiracji, chce wiedzieć więcej i lubi nowinki — odpowiada. — Rutyna mnie zabija. Moja praca to także konkursy, targi pracy, na których bywam jako instruktor. Biorę udział w różnych projektach. Lubię spotykać się z ludźmi. Rutyna mnie zabija.

Niedawno Marek Bogdziewicz gościł u boku mistrza świata Andrzeja Matrackiego w organizowanym przez Grupę WM spotkaniu Bez Gorsetu. Wtedy zaprezentował swoje zawodowe umiejętności.

Na głowie kobiecego manekina ze sztucznymi włosami, pan Marek wyczarowywał przeróżne fryzury, informując przy okazji, w jaki sposób dbać o swoje włosy, aby pozostały przez długie lata w dobrej formie. — Każda nasza klientka musi dobrze wyglądać i sposobów na to mamy mnóstwo — przekonywał.
Salon Hairdresser & Make Up Artist bierze udział w naszej akcji na najpopularniejszy salon fryzjerski. Zapraszamy do głosowania.

Zadowoleni klienci piszą o Marku Bogdziewiczu w samych superlatywach. Na przykład pani Dorota: „Pełen profesjonalizm!!! Wspaniała załoga!!! Marek to artysta od włosów, który z duszą i wielką pasją wykonuje swój zawód. Pozdrawiam serdecznie całą ekipę!!!”

Ewa: „Pełen profesjonalizm, super atmosfera i piękne wykonanie, polecam.”
Marta: „Jestem pod wielkim wrażeniem pracy wykonanej przez pana Marka na mojej głowie. Zostałam w pełni profesjonalnie obsłużona od początku do końca. Od zawsze szukałam takiego miejsca i fryzjera i w końcu udało mi się trafić w to miejsce. Od dziś będę na pewno stałą klientką i innym również gorąco polecam.”
Mirela: „Towarzyszył wielu ważnym chwilom w moim życiu... Tylko do porodu Marek nie zdążył...uczesać.

Pan Marek w rozmowie z nami podkreśla, że najważniejsze jest, aby włosy były piękne, naturalne i zadbane. ”

Aleksandra Tchórzewska