Katarzyna Dąbrowska wyśpiewała sobie Srebrną Twarz

2019-06-01 14:00:00(ost. akt: 2019-05-31 15:15:17)
Katarzyna Dąbrowska w roli Ryszarda Riedla

Katarzyna Dąbrowska w roli Ryszarda Riedla

Autor zdjęcia: Maciej Zawada

Nidziczanka Katarzyna Dąbrowska, aktorka i wokalistka, w programie telewizyjnym Twoja Twarz Brzmi Znajomo zdobyła Srebrną Twarz. — Ten program dał mi jeszcze większą świadomość moich możliwości — mówi aktorka.
Katarzyna Dąbrowska urodziła się w Nowym Mieście Lubawskim, ale w Nidzicy spędziła dzieciństwo i młodość. Tu skończyła Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Wyspiańskiego. I to właśnie w Nidzicy zdobywała pierwsze nagrody w Konkursie Piosenki Francuskiej. I to z Nidzicy wyfrunęła w szeroki świat.

Obecnie jest znaną aktorką i piosenkarką. Podczas koncertu w Nidzicy powiedziała: „Jestem wasza i czuję się tu jak w domu”. Dlatego nidziczanie kibicują Kasi w każdym przedsięwzięciu. Tak było i tym razem, kiedy brała udział w znanym telewizyjnym show Twoja twarz brzmi znajomo. Dwanaście tygodni ciężkiej pracy i druga nagroda — Srebrna Twarz.

— Dlaczego zgodziła się pani wziąć udział w tym programie?
— Przyjęłam propozycję udziału w „Twoja twarz brzmi znajomo”, bo to program, w którym mogę zaprezentować szerokiej publiczności obie moje pasje — muzykę i aktorstwo. Mimo to długo się wahałam. Na co dzień jestem aktorką stołecznego Teatru Współczesnego, grywam także w serialach i filmach, ale udział w programie rozrywkowym to dla mnie zupełna nowość. Obawiałam się, czy uda mi się odnaleźć w takiej formule. Ale ostatecznie nad obawami zwyciężyła ciekawość i chęć wyjścia ze swojej strefy komfortu. Zawsze uważałam, że lepiej się mierzyć z wyzwaniami, szczególnie takimi, które wydają się nas na początku przerastać, niż potem żałować, że się tego nie zrobiło. Każda z postaci wymaga od nas wielu godzin pracy, prób wokalnych, aktorskich i tanecznych, ale w każdej z naszych metamorfoz wspiera nas sztab ludzi: trenerów, charakteryzatorów, kostiumografów, muzyków i tancerzy. Bardzo się cieszę, że mogę z nimi współpracować i poszerzać w ten sposób swój warsztat — to wspaniali profesjonaliści, najlepsi z najlepszych w swoim fachu. Udział w tym programie to piękna przygoda.

— Doszła pani do finału i wybrała piosenkę Riedla. Dlaczego?
— Przede wszystkim dlatego, że to piękna ballada, myślę, że jedna z najpiękniejszych w polskiej muzyce rockowej. Produkcja programu zasugerowała nam, żebyśmy finałowych propozycji szukali wśród piosenek kultowych. „List do M.” jest dla mnie taką właśnie piosenką i jestem przekonana, że nie tylko dla mnie. Ten utwór ma niezwykłą moc, dociera do naprawdę głębokich emocji.

fot.2 Katarzyna Dąbrowska w finałowym odcinku Twoja twarz brzmi znajomo
Fot. Maciej Zawada
Katarzyna Dąbrowska w finałowym odcinku Twoja twarz brzmi znajomo

— Która z kreacji była dla pani najtrudniejsza, która dała najwięcej satysfakcji?
— Wszystkie były w jakimś stopniu trudne... Ale jeśli w jakiejś postaci czułam się dobrze, jak to było choćby w przypadku Amy Winehouse, Agnieszki Chylińskiej, Thoma Yorke’a czy wspomnianego już Ryszarda Riedla, to poza trudem zbliżania się do oryginału, odczuwałam przede wszystkim ogromną satysfakcję i radość. A jeśli coś było mi kompletnie obce, jak na przykład Shakira, to cóż... Mierzyłam się z tym, wiedząc, że w istotny sposób rozwija nas to wszystko, co nie jest łatwe.

katarzyna dąbrowska
Fot. Maciej Zawada
Katarzyna Dąbrowska jako Amy Winehouse

— Atmosfera podczas prób?
— Wspaniała! Wszyscy z produkcji podkreślali, że jesteśmy najbardziej — jak dotąd — zgraną ekipą uczestników w tym programie, komentowali to też widzowie. Ale z tymi ludźmi po prostu nie dało się nie zżyć, naprawdę się zaprzyjaźniliśmy. Zresztą wszyscy, którzy pracują przy „Twoja twarz brzmi znajomo”, to wspaniali profesjonaliści, ale przede wszystkim bardzo sympatyczni i przyjaźni ludzie. Wiele z tych znajomości przetrwa dużo dłużej, niż trwał ten program. Jestem tego pewna!

— Co ten program dał pani jako aktorce i piosenkarce?
— Ten program dał mi jeszcze większą świadomość moich możliwości, potwierdził, jak bardzo elastyczną aktorką jestem, udowodnił, że jestem gotowa na trudne, nawet najbardziej odległe ode mnie role. Bardzo rozwinęłam się także wokalnie i to nie tylko technicznie. Dowiedziałam się wielu rzeczy o sobie i o tym, co mi w duszy gra.

— Czym jest dla pani druga lokata w tym programie?
— Bardzo się cieszę z tak wysokiej noty. Idąc do programu, nie myślałam o tym, które miejsce zajmę, nie myślałam o rywalizacji, ale o tym, żeby zebrać w nim doświadczenia i jak najlepiej wykorzystać dla siebie ten czas. Jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt tego programu — wszystkie pieniądze przeznaczane są na cele charytatywne. Bardzo się cieszę, że dwukrotnie mogłam wesprzeć zaprzyjaźnione fundacje. Przekazałam dwa czeki o wartości 10 tysięcy złotych na Fundację imienia Darii Trafankowskiej oraz na Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.

Halina Rozalska


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Z Bartoszyc #2741463 | 82.177.*.* 2 cze 2019 09:57

    Każdy sukces przedstawiciela Warmii i Mazur sprawia mi ogromną radość. Składam serdeczne gratulacje dla p. Katarzyny Dąbrowskiej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Gaga #2741451 | 89.228.*.* 2 cze 2019 09:03

    Brawo Pani Kasiu

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz