Uniwersytet Dzieci i UWM: Warto studiować już w podstawówce! [ZDJĘCIA, VIDEO]

2019-02-18 22:10:13(ost. akt: 2019-02-19 10:55:25)
Studenci i absolwenci Uniwersytetu Dzieci

Studenci i absolwenci Uniwersytetu Dzieci

Autor zdjęcia: Andrzej Sprzączak

Jakie kompetencje powinien mieć nauczyciel? Pod takim hasłem spotkali się na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim naukowcy, przedstawiciele Fundacji Uniwersytetu Dzieci oraz sami nieletni studenci. Warto studiować już w podstawówce.
Paweł Częczek ma 13 lat. Jest uczniem VIII klasy Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Św. Rodziny w Olsztynie. Na Uniwersytecie Dzieci studiuje od 7 lat. Ostatnio zdobywał wiedzę z przedmiotów takich, jak genetyka i mikrobiologia. — Prowadziliśmy sami badania — powiedział nam Paweł. — Budowaliśmy m.in. pułapkę na grzyby.

Paweł wybiera się do liceum ogólnokształcącego do klasy biologiczno-informatycznej. Zawodową przyszłość łączy z medycyną i informatyką.
Uniwersytet Dzieci działa od 2007 roku w pięciu miastach — w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu Poznaniu i Olsztynie. Wykłady i warsztaty prowadzą naukowcy, artyści i przedsiębiorcy. Wymyśliły go... mamy. Nie są nauczycielkami, ani psycholożkami — wcześniej pracowały w biznesie.

— Zainspirowały nas — mnie i dwie koleżanki — nasze dzieci, które zadawały coraz więcej trudnych pytań — powiedziała nam Anna Grąbczewska, prezeska Fundacji Uniwersytet Dzieci. — Dzieci szybko się rozwijały, a szkoła za tym nie nadążała. Zainspirował nas też niemiecki KinderUni. Założyłyśmy fundację.

Pierwszy wykład odbył się w Dniu Matki 2007 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim i zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania.

Dzisiaj Uniwersytet Dzieci ma 10 tys. studentów w pięciu miastach, a 100 tys. uczniów z całej Polski współpracuje z tą dziecięcą uczelnią za pośrednictwem nauczycieli.

Gospodarzem piątkowego spotkania w Starej Kotłowni w Kortowie był prof. Jerzy Przyborowski, prorektor ds.kształcenia i studentów UWM, który podkreślił, że Uniwersytet Dzieci działający na UWM, jest bardzo popularny.

Anna Grąbczewska i prof. Jerzy Przyborowski
Fot. Andrzej Sprzączak
Anna Grąbczewska i prof. Jerzy Przyborowski


— Uniwersytet Dzieci działa u nas od wielu lat, odzew na tę inicjatywę jest niesamowity. Co roku przybywa nam studentów, jest wręcz walka o indeksy — mówi. — A z przebiegu zajęć z dziećmi i ich rodzicami wyłoniła się potrzeba organizacji spotkania poświęconego szkole, kształtowania postaw i kompetencji nauczycieli. Druga sprawa to kształtowanie postaw społecznych rodziców — czyli odbudowanie autorytetu nauczyciela. Bez tego polska szkoła będzie miała trudno.

— Wierzymy, że w szkole można wykorzystać nasze doświadczenia — dodaje Anna Grąbczewska. — Dzieci są ciekawe świata i pytają. Naszym zadaniem jest podtrzymywanie tej ciekawości. Nie zastępujemy szkoły, uzupełniamy ją i z nią też współpracujemy.

Magdalena Drozdowicz, szefowa olsztyńskiego Uniwersytetu Dzieci, uważa, że ciekawość dzieci jest podobna do ciekawości naukowców. — Dzieci nie boją się zadawać pytań, czasem dosyć zabawnych — opowiada. — Na przykład, chcą wiedzieć, dlaczego mamy dwie dziurki w nosie. Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest łatwa. Od tego mamy jednak naukowców i ekspertów, którzy dzielą się swoją wiedzą. Dzięki UWM dzieci w regionu mają możliwość kontaktu z nauką. Mam nadzieję, że będą mądrymi dorosłymi. Rozwijamy różne kompetencje, bo pracujemy metodą pytań i doświadczeń oraz metodą projektową. Chodzi też o to, by dzieci uczyły się współpracy z grupą, rozumiały świat i potrafiły w nim działać.

Magdalena Drozdowicz, dyrektor Uniwersytetu Dzieci w Olsztynie
Fot. Andrzej Sprzączak
Magdalena Drozdowicz, dyrektor Uniwersytetu Dzieci w Olsztynie

Jak dodaje Magdalena Drozdowicz, z samego Olsztyna z zajęć UD korzysta 1400 młodych pasjonatów i odkrywców. To dzieci wieku od 6 do 16 lat. — Myślę, że to, co nas w Polsce, wyróżnia to przede wszystkim możliwość korzystania z najnowocześniejszych laboratoriów — wyjaśnia. — To miejsca, do których ma wstęp niewiele osób. Współpracują z nami świetni naukowcy, którzy mają „serce do dzieci” i potrafią im przekazać trudną wiedzę w sposób przystępny i ciekawy.
Studenci olsztyńskiego Uniwersytetu Dzieci przyznają nagrody Wykładowca Roku. W ubiegłym roku akademickim tytuł ten w kategorii warsztatów zdobyła dr Anna Drońska z Wydziału Sztuki za warsztaty „Dlaczego ludzie malują po murach?”. Natomiast prof. Danutę Kruk z Katedry Fizyki Relatywistycznej dzieci nagrodziły za wykład o nanocząsteczkach.

Prof. Henryk Mizerek, kierownik Katedry Pedagogiki Ogólnej UWM, w swoim wykładzie podczas piątkowego spotkania mówił o warunkach, które warto tworzyć, aby młodzi odkrywcy mieli szansę na rozwój i uczenie się. Trzeba zaakceptować fakt, że oni więcej mogą, niż nam się wydaje. Każdy taki mały człowiek — jak powiedział Einstein — jest geniuszem, tylko ten system, w którym funkcjonuje, powoduje, że mu się przestaje chcieć odkrywać. Zaczyna chodzić po śladzie, zamiast szukać.

dyskusje podczas  spotkania 15 02 2019
Fot. Andrzej Sprzączak
dyskusje podczas spotkania 15 02 2019


Zdaniem Anny Grąbczewskiej UWM wyróżnia się na tle innych uczelni bardzo uroczystą inauguracja zajęć UD.

— Panowie rektorzy chętnie występują przed naszymi studentami w swych oficjalnych strojach i dodają tej ceremonii powagi — tłumaczy prezeska. — Dzieci uczą się przy tej okazji uniwersyteckich obyczajów. Bardzo nas cieszy, że naszymi studentami są dzieci dojeżdżające z małych, odległych miejscowości regionu.

Prof. Jerzy Przyborowski: — Chcę podziękować Uniwersytetowi Dzieci za to, że jest u nas, że się rozwija, że chce z nami współpracować i co ważne również pomagać w wychowaniu i nauczaniu przyszłych pokoleń.

Fundacja Uniwersytet Dzieci śledzi losy swoich absolwentów, korzystając z pomocy pracowników UJ. Pierwsze badanie osób w wieku do 23 lat pokazuje, że UD korzystnie wpłynął na ich życie. Część z absolwentów studiuje na bardzo dobrych uniwersytetach.

Ewa Mazgal


Więcej informacji o naszym uniwersytecie: >>> kliknij tutaj.

Obrazek w tresci