Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Olsztynie może się zmienić

2018-12-15 09:34:11(ost. akt: 2018-12-16 08:29:32)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GO/Zbigniew Woźniak

Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu nadal obowiązuje. Ale, jak zapowiadali już olsztyńscy radni, to może się zmienić. Na razie zwiększyła się liczba koncesji, a WSA uchylił zapis zakazujący sprzedaży w pobliżu szkół i kościołów.
Od początku września olsztynianie nie mogą kupić alkoholu od godziny 22 do 6. Wyjątek stanowią lokale i puby, w których napoje alkoholowe można kupić i wypić na miejscu. Uchwała w tej sprawie została przyjęta przez Radę Miasta pod koniec lipca. Mimo że 68 procent zapytanych mieszkańców opowiedziało się przeciwko takiemu zakazowi.

W dokumencie pojawiło się jednak trochę zmian, które sprawiają wrażenie, że Rada Miasta sama nie wie, co z tą uchwałą zrobić. W porównaniu z lipcową uchwałą zmieniła się już liczba koncesji. Przybyło ich 60. A wszystko zaczęło się od inicjatywy PO.

Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, która odbyła się w listopadzie, radni zaproponowali zmiany w trzech punktach: zwiększyć liczbę zezwoleń na sprzedaż i podawanie alkoholu, cofnąć zakaz jego nocnej sprzedaży i wykreślić zapis dotyczący zakazu sprzedaży w miejscach sąsiadujących z punktami kultu religijnego.

Jak usłyszeliśmy, powodem są między innymi kolejki, w których przedsiębiorcy stoją po koncesje, oraz likwidacja lub groźba likwidacji niektórych sklepów. Jako przykład został podany jeden ze sklepów przy ul. Partyzantów, na którego drzwiach pojawił się napis: „Sklep zamknięty z powodu ustawy alkoholowej”.
Z tą propozycją nie zgodził się wtedy Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, który opowiedział się za utrzymaniem zakazu. Zgodził się jedynie w kwestii zwiększenia limitu punktów sprzedaży alkoholu. Swoją decyzję argumentował opinią wydaną przez policję i straż miejską, która stwierdziła, że w kwestii zakłócania ciszy nocnej jest o 81 interwencji mniej niż w ubiegłym roku.

Ostatecznie liczba koncesji zwiększyła się o 60, a niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zapis zakazujący sprzedaży alkoholu w miejscach znajdujących się niedaleko szkół i kościołów.
WSA stwierdził, że organ nie może postępować w sposób arbitralny i dowolny, jak było w tym przypadku. Ponadto, na co zwrócił uwagę WSA, Rada Miasta w żaden sposób nie uzasadniła wprowadzonego przez siebie ograniczenia.
Został zatem jedynie nocny zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach. Czy jego dni są policzone?

— Zgodnie z ustaleniami, wracamy do tematu po trzech miesiącach — mówi nam Łukasz Łukaszewski, radny Koalicji Obywatelskiej. — Prezydent potrzebuje teraz czasu na analizę. Nie zmieniam zdania, że to złe rozwiązanie. Dostajemy też kolejne argumenty. W Krakowie sąd zniósł ostatnio zapis, że nie można sprzedawać alkoholu wieczorami. Jeżeli w Olsztynie też zapadłby taki wyrok, to zostałaby uchwała, w której jest wiele punktów, ale zniknąłby chyba ten najbardziej kontrowersyjny.

— Bezpieczeństwo jest najważniejsze — podkreśla z kolei Krzysztof Narwojsz, radny Prawa i Sprawiedliwości. — Dlatego jeśli dojdzie do ewentualnego, ponownego głosowania nad zmianami w uchwale, będę głosował za utrzymaniem zakazu sprzedaży alkoholu po godzinie 22 w całym mieście.

— Trudno jest się teraz na ten temat wypowiadać. Akurat jestem w trakcie analizy tego tematu. Bardzo łatwo jest kogoś skrzywdzić i wydać decyzję, która uderzy w którąś z grup — mówi Zdzisława Tołwińska, radna PiS. — Nie powinniśmy wyrażać opinii w sposób negatywny lub pozytywny. Potrzeba odpowiedniego podejścia, bo przecież nie chodzi tylko o miejsca kultu czy mieszkańców, ale i naszych przedsiębiorców. Nie chciałabym nikogo w tej kwestii pominąć i skrzywdzić. Dlatego jeśli mam odpowiedzieć, to muszę się odpowiednio do sprawy przygotować.

— Prawo powinno ingerować tam, gdzie jest to niezbędnie konieczne. Uzasadnienia zakazu sprzedaży nocnej dotyczyły między innymi zakłócania porządku. A od tego są odpowiednie służby — przypomina Marta Kamińska, radna Koalicji Obywatelskiej. — Poza tym mogę kupić alkohol o godzinie 21.55 i też zakłócać spokój. Nawet z tego punktu widzenia uchwała nie jest zbyt skutecznym środkiem do osiągnięcia celu. Jeśli mamy niezapowiedzianych gości po godzinie 22 i chcemy postawić jakieś wino na stół, to nam się to uniemożliwia.
Radna chciałaby, żeby uchwała została zniesiona. — Z punktu widzenia części przedsiębiorców i mieszkańców jest szkodliwa. Możemy przecież też zabronić jeździć samochodami osobowymi. Wtedy liczba wypadków by zmalała, ale co to byłoby za prawo? Egzekwujmy to, które już funkcjonuje — podkreśla Kamińska.

— Przecież często osoby pod wpływem kupują alkohol bez przeszkód, a nie powinny. I z tego też bierze się zakłócanie porządku.
Z naszych ustaleń wynika, że uchwałą o zakazie sprzedaży alkoholu nocą radni zajmą się w lutym. Natomiast w piątek (14 grudnia) odbędzie się kolejna sesja Rady Miasta. Jednym z punktów jest ustalenie wysokości wynagrodzenia miesięcznego prezydenta Olsztyna.

Paweł Jaszczanin

Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Wojtek1983 #2645153 | 95.160.*.* 16 gru 2018 22:51

    Zakaz sprzedaży w sklepach powinien pozostać nie ruszony. tylko patola musi sobie dowalać zapasy wódy w nocy. Normalni ludzie na jedno spotkanie w tygodniu albo rzadsze, potrafią się "zatowarować"

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. allensteiner #2645055 | 37.8.*.* 16 gru 2018 19:35

    Zwiększono liczbę koncesji? Po co? W promieniu 200 metrów od mieszkania mam pięć sklepów z gorzałą. W żadnym nie kupuję, bo za drogo. Nie liczba koncesji, tylko sens ich lokalizacji. Po co sklepy z alkoholem na Starym Mieście, gdzie prawie nikt nie mieszka?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Taxi #2645023 | 83.9.*.* 16 gru 2018 18:35

      W cywilizowanym świecie WSZYSTKIE sklepy z alkoholem są lokalizowane z dala od centrum i osiedli mieszkaniowych , na peryferiach, po to by nie uniemożliwić ale utrudnić sprzedaż alkoholu. Alkoholu nie powinno się również sprzedawać na stacjach benzynowych.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Turysta #2645012 | 5.173.*.* 16 gru 2018 18:17

        Ten zakaz to niezła wiocha. To są jakieś chore skrajności. Ktoś jak będzie chciał się naye bać to i tak to zrobi. Przez patologie muszą cierpieć pozostali... Chciałem kupić na stacji benzynowej Orlen batona z adwokatem i typa mi nie sprzedała bo zakaz z powodu tego przepisu... WTF? TO po jakiego wuyja leży to na półce? Dzikie miasto...ale wiadomo Olsztyn kocham..

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        1. Jarecki #2644961 | 88.156.*.* 16 gru 2018 17:16

          Dla prezydenta Arbuza proponuję najniższą krajową....na tyle zasługuje

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (21)