Polak potrafi. W czym jesteśmy najlepsi?

2018-10-12 20:01:58(ost. akt: 2018-10-12 16:52:48)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Polak potrafi. Można nawet zażartować, że ma supermoc. Tylko w czym jest naprawdę dobry? A w czym najlepszy na świecie? A może cudze chwalicie, a swego nie znacie? Nie zawsze jednak mamy wiarę we własne możliwości. A powinniśmy.
Stereotypy nie pokazują nas w dobrym świetle. Utarło się, że narzekamy i chętnie siedzimy na kanapie przed telewizorem. Do pracy też się nie garniemy, bo po co pracować za jakieś marne grosze. Lepiej zgarnąć jak najwięcej z opieki społecznej. I odgrodzić się na plaży parawanem. Podobno mamy w tym dryg. O kombinowaniu Polaków też krążą legendy. Do tego dochodzą kompleksy. Zupełnie jak w kawale: Polak w barze w Londynie potrafi tylko pić, narzekać i tęsknić za krajem. A prawda nie zawsze wygląda tak, jak nam się wydaje. Są na to przekonujące dowody.

Polska podbija świat owocami i warzywami. Polskie jabłka zawojowały rynki — co trzecie jabłko w Unii Europejskiej pochodzi z Polski. W 2016 roku aż za 34 proc. całej produkcji tego owocu w UE odpowiedzialni byli polscy sadownicy, co dało im pozycję numer jeden. Jesteśmy w Unii również liderem w produkcji wiśni — stanowią one niemal jedną trzecią całego europejskiego rynku. Prawie tak samo dobrze radzą sobie w Europie polscy producenci truskawek. Tu wyprzedza nas tylko Hiszpania, która odpowiada za 31,6 proc. unijnej produkcji. Polscy producenci mają 17 proc. udziału w tym rynku. Polska jest również warzywną potęgą, szczególnie jeśli chodzi o marchewki i ogórki gruntowe. Produkujemy ich najwięcej w Unii.

— Bo nasze owoce i warzywa są najlepsze — cieszy się Magdalena Wojtkun, która sprzedaje na straganie na olsztyńskim Zatorzu. — Nie ma lepszych jabłek niż nasze. Jesteśmy najlepsi i tyle! Inne kraje bijemy smakiem. Nasze dojrzewają na drzewie, w naturalnym słoneczku. Inne państwa trzymają owoce w chłodni, co wpływa na ich smak. U mnie jabłka też najlepiej schodzą. To pokazuje, że sami wiemy, co dobre i smaczne. Z jabłek robimy pyszne jabłeczniki, kompoty. Ale jemy je też na surowo. Jabłko to nasze dobro narodowe.
Ale na uwagę zasługują też pieczarki, drób, a nawet… łosoś. Jesteśmy największym producentem łososi w Europie. Norwegia przy nas się chowa. Nasza specjalność to też szynka i boczek. Ta najtłustsza jest przeznaczona na hiszpańską szynkę serrano i jej odpowiedniki w Hiszpanii, we Włoszech czy w Portugalii. Boczki jeżdżą np. do Korei i cieszą się tam wielkim uznaniem. Niektórzy usiłują nawet podrabiać polskie etykiety.

To nie koniec naszych supermocy. Jesteśmy też liderem w eksporcie okien, srebra, a nawet kawy i herbaty. Brylujemy również w AGD. Nasze pralki i lodówki w 85 proc. lądują za granicą. Jesteśmy też pierwszym producentem wódki w Unii Europejskiej, a drugim największym eksporterem papierosów i tytoniu.
— Polak jest dobry od strony technicznej. Świetnie radzi sobie na przykład w budowlance. To złota rączka, wszystko sam potrafi zrobić — zauważa Kornelia Kwiatek z Olsztyna. — Jesteśmy ambitni, a nasze lenistwo i marudzenie to tylko stereotypy. Życie pokazuje, że jesteśmy inni. Myślę, że trzeba doszukiwać się dobrych stron, a nie szukać dziury w całym.
— A ja uważam, że jesteśmy pesymistami — replikuje Natalia Kaczmarczyk z Olsztyna. — Dużo narzekamy, ale trzeba walczyć każdego dnia. Żeby mieć na chleb. Nie ma nic za darmo.

Mimo że nie zawsze w siebie wierzymy, jesteśmy coraz bardziej świadomi swoich talentów. Potwierdza to badanie „Supermoce Polaków” zlecone przez Grupę KRUK. Aż 80 proc. z nas mówi, że Polacy są pracowici i zaradni. Niemal 90 proc. z nas radzi sobie z samodzielną organizacją ważnych uroczystości, jak wesele czy chrzciny, a 88 proc. nie ma problemów z zaplanowaniem na własną rękę wakacji.
Nierzadko również okazujemy się bohaterami własnych domów — 82 proc. z nas deklaruje, że jest w stanie wyremontować sobie mieszkanie. 88 proc. uważa się za złotą rączkę, a więc specjalistę od drobnych napraw. Aż 92 proc. to fachowcy w dziedzinie przetworów domowych i nalewek. 86 proc. uważa natomiast, że potrafi w błyskawicznym tempie wyczarować smaczne przekąski dla nieprzewidzianych gości.

Chętnie też pomagamy potrzebującym. Najczęściej robimy to, wspierając różnego rodzaju społeczne akcje charytatywne. Niestety mamy cały czas problem z planowaniem wydatków. Systematycznie domowy budżet prowadzi połowa z nas. Nie potrafimy też kontrolować wydatków. Ale za to po mistrzowsku korzystamy z promocji w sklepach.

— W specyficznych okolicznościach potrafimy dużo. Potrafimy dobrze i wydajnie pracować. Po prostu jak chcemy, to możemy. Jeśli mamy motywację, potrafimy nawet góry przenosić — twierdzi dr Stefan Marcinkiewicz, socjolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
I dodaje: — Doping jest nam jednak potrzebny. Polak zupełnie inaczej pracuje we własnej firmie, inaczej u kogoś za marne grosze, a jeszcze inaczej za granicą za większe pieniądze. Polak potrafi, ale na jego umiejętności wpływ mają konkretne okoliczności i uwarunkowania. Trzeba przyznać, że to, co udało nam się osiągnąć po 1989 roku, to kolosalna różnica. Czasami jednak nie potrafimy cieszyć się z naszych osiągnięć. Mało w nas optymizmu? A może czasem brak nam motywacji?


AR

Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jan #2601797 | 69.125.*.* 14 paź 2018 15:22

    Odciac Zatorze od Elku. Wstyd jak ktos przyjedzie i sie pyta co to jest i po co.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Bolo #2601795 | 69.125.*.* 14 paź 2018 15:19

    Polacy sa najlepsi w jedzeniu ziemniakow.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. jolka #2601033 | 83.9.*.* 13 paź 2018 13:42

    A ja dzieci robie bo 500 plus dali to mam na wode i pety

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. alejaja #2600937 | 79.124.*.* 13 paź 2018 11:15

    podobno jest klęska urodzaju jabłek a ceny tych jabłek z kosmosu

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. sss #2600886 | 37.47.*.* 13 paź 2018 09:44

    Jesteśmy dobrzy w kombinowaniu. Jeden taki co nakradł to jeszcze za to dostał odszkodowanie. Niedawno w gazetach było.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (21)