To moje życie, innego nie chcę

2018-11-09 09:50:00(ost. akt: 2018-11-09 10:45:37)
życie pasterza

życie pasterza

Autor zdjęcia: wydawca

Nasza akcja\\\ Książka „Życie pasterza” to powieść na swój sposób wyjątkowa. Jej bohater znajduje swoje miejsce na ziemi, żeby robić to, co zawsze chciał robić. To dobra lektura dla tych, którzy żyją w pośpiechu, żeby się zatrzymać i pomyśleć.
Bezkresne wrzosowiska na podgórskich terenach Krainy Jezior w północno-zachodniej Anglii, stada owiec pasące się na łąkach, wierne psy pasterskie, samotne farmy, pracowici ludzie to trochę sielankowy obraz życia na wsi w autobiograficznej książce „Życie pasterza”. Jej autor, James Rebansk, powrócił z miasta na farmę, którą jego rodzina prowadzi od sześciuset lat i wiedzie tam proste życie.

James, jako młody chłopak, nie chciał się uczyć. Pobyt w szkole to był dla niego czas stracony, ponieważ odrywał go od pracy na farmie. Już od dziecka pomagał w drobnych pracach przy owcach. Wszystkiego uczył go ukochany dziadek. Później jednak Rebanks skończył studia w Oxfordzie i przez jakiś czas pracował jako korektor w wydawnictwie w Londynie. Ale zawsze tęsknił do pastwisk i wrzosowisk Krainy Jezior. Po kilku latach zdecydował się z żoną na powrót na wieś. Tam urodziły się jego dzieci. Teraz jego ojciec uczy jego dzieci pracy na farmie. Życie zakreśliło koło.

Książka „Życie pasterza” to historia człowieka, który odnalazł sens życia w prowadzeniu rodzinnej farmy i hodowli owiec. Rebanks nie ukrywa, że jego dola to nie sielanka blisko natury, ale to ciężka walka o przetrwanie, to wyczerpująca praca często w deszczu i śniegu. W wyjątkowy sposób opisuje również przywiązanie do tradycji, silne więzi rodzinne, prostotę życia, wartości, jakimi kierują się jego sąsiedzie w swoim postępowaniu. Podkreśla, że na ich rytm życia ogromny wpływ ma natura. W książce znajdziemy opisy pasterskich zwyczajów zmieniających się w zależności od pór roku. To również opowieść o kłopotach i klęskach oraz sukcesach i drobnych radościach życia codziennego, ale także o ogromnej satysfakcji z wykonywanej pracy.

Jest to powieść dla wszystkich, którzy żyją w pośpiechu. Rano śpieszymy się do pracy, pracujemy w stresie, często dopiero wieczorem wracamy do domu. Tak mija dzień za dniem, tydzień za tygodniem. Niekiedy marzymy o chwili odpoczynku, przerwaniu tego wyścigu z czasem, wiecznego pośpiechu. Bohaterowi książki „Życie pasterza” to się udało. Życie i praca na farmie to jego świadomy wybór, który sprawia, że czuje się po prostu szczęśliwy. James Rebanks stwierdza na koniec swojej opowieści: „To jest moje życie. Nie chcę innego”.

Hanna Tomaszewska-Reich
Warmińsko-Mazurska Biblioteka Pedagogiczna