Okazał się odpowiedzialnym kocim tatą. Szukamy SuperPsa i SuperKota!

2018-08-27 16:38:16(ost. akt: 2018-08-27 19:56:40)
Kocur Kulka

Kocur Kulka

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Kocurek pani Katarzyny Białoskurskiej ma na imię Kulka. Dziwne? — Ludzie czasem się dziwią, ale kotu nie za specjalnie to przeszkadza — śmieje się jego właścicielka. Dziś kończymy głosowanie na SuperPsa i SuperKota.
Pan kocur Kulka, jeden z czworonogów zgłoszonych do naszego plebiscytu jest już ze swoja rodziną od 8 lat. Pani Katarzyna dobrze pamięta moment, gdy pojawił się w domu. — Zawsze miewałam i lubiłam koty i gdy w tragicznych okolicznościach zginął jeden z nich, naturalną sprawą było, że wkrótce będziemy szukać sobie nowego towarzysza. Znajomi córki spadli nam wtedy jak z nieba ogłaszając, że niedługo u nich urodzą się małe — wspomina. Zaczęło się oczekiwanie na rozwiązanie. 1 czerwca kotka znajomych postanowiła uczcić Dzień Dziecka... urodzeniem swojego dziecka. — Wszyscy się zaskoczyli, że pojawił się tylko jeden. Dzięki temu ominęły nas te wszystkie dylematy...czy powinien to być kotek czy kotka? Najspokojniejszy z miotu czy może najżywszy? Po prostu wzięliśmy tego, który był i było po kłopocie — śmieje się pani Katarzyna.

I zaczęło się poszukiwanie imienia.

— Był taki grubiutki, pulchniutki i okrąglutki, że nic nam do niego nie pasowało, tylko właśnie Kulka. Może to niezbyt częsta praktyka nazywanie kota imieniem kotki, ale czy komuś może to przeszkadzać? — pyta z uśmiechem jego właścicielka. Kocurek szybko zadomowił się w nowym domu. Choć nie jest typem przylepy, wszyscy w rodzinie bardzo go lubią. — Moje poprzednie koty były z typu tych milusińskich, a ten jest bardziej takim samotnikiem - indywidualistą. Lubi czasem przyjść, się połasić, ale wziąć go na kolana, żeby go potarmosić nie jest łatwo — mówi pani Kasia. Największą fanką kota jest córka pani Katarzyny.

— Rośnie z niej prawdziwa kociara. Cały czas go rysuje, zabiera na spacery. Aż miło na taką więź popatrzeć — podkreśla pani Katarzyna. Prawdziwym przyjacielem kota okazał się pies, który 3 lata temu dołączył do rodziny. — Trochę się baliśmy jak to będzie. I nie baliśmy się tego, że pies zrobi krzywdę kotu, a że będzie odwrotnie, bo do dobrze odżywionego pewnego siebie pięciokilowego kocura przybył malutki, młodziutki filigranowy york— opowiada właścicielka zwierząt. Obawy rodziny okazały się jednak na wyrost. — Kot od razu zaakceptował i polubił psie towarzystwo. Okazał się odpowiedzialnym kocim tatą. Lubią się razem bawić, ganiać po domu i spać — mówi pani Kasia. Kulka w swoim kocim życiu jak na prawdziwego kota przystało zaliczył jedną prawdziwą włóczęgę. — Wypuściliśmy go na dwór, jak to czasem nam się zdarza, żeby na drzewie sobie sprasował pazury, a on nagle zniknął. Ale pojawił się z powrotem po dwóch dniach. Śmiejemy się, że poszedł na podryw. — wspomina pani Kasia. Kocia tułaczka kosztowała rodzinę wiele nerwów i zapadła decyzja, żeby go wysterylizować. — Od tej pory płeć przeciwna przestała go interesować, stał się spokojniejszy i przestał znikać— zaznacza pani Kasia.

Zdjęcia psów i kotów mogą zgłaszać mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego, właściciele danego zwierzęcia.

Zgłoszenie następuje poprzez nadesłanie drogą elektroniczną zdjęcia z imieniem psa lub kota na adres:

redakcja@gazetaolsztynska.pl

Regulamin: kliknij tutaj

Prosimy o podanie imienia i nazwiska właściciela oraz telefonu kontaktowego.

Zdjęcia psów i kotów zostaną zamieszczone w „Gazecie Olsztyńskiej”. Tytuły "SuperPsa" i "SuperKota" zostaną przyznane tym zwierzętom, które uzyskają największą liczbę prawidłowo oddanych głosów.




Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wyborca #2566217 | 83.6.*.* 28 sie 2018 16:35

    lech hermanowicz na prezydenta

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Nie rozumiem #2565526 | 89.229.*.* 27 sie 2018 23:21

    ".. Wszyscy się zaskoczyli, że pojawił się tylko jeden..."

    odpowiedz na ten komentarz