Przegrał wirtualnie, zabił realnie

2018-08-28 14:00:00(ost. akt: 2018-08-28 16:32:13)

Autor zdjęcia: rgbstock.com

W Jacksonville na Florydzie odbywał się turniej Madden 19. To symulator futbolu amerykańskiego. Młodzi ludzie postanowili spędzić razem czas i spróbować swoich sił w turnieju.
Niestety, wśród nich znalazł się jeden szaleniec. David Katz, 24-latek, który odpadł z rozgrywki, zaczął strzelać do ludzi. Zginęły 3 osoby, a 11 zostało rannych. Po wszystkim odebrał sobie życie.
Zastanawiam się, czy po tej tragedii wróci kwestia wpływu gier na młodzież?

To oczywiste, że wpływają na ludzi, bo taki jest cel każdego elementu kultury. Ale powiedzmy sobie jasno: żaden zdrowy na umyśle człowiek nie morduje innych po przegranej w wirtualnym świecie! David Katz nie nadawał się chyba do życia w społeczeństwie. To nie gry, a jego decyzja przyczyniła się tej tragedii.

Mam nadzieję, że nie przeczytamy niedługo, że „był graczem, więc to nic dziwnego, że zabił”. To może być jednak kolejny argument dla przeciwników dostępu do broni. Bo — choć to nie broń zabija — może gdyby tak łatwo jej nie dostał, te trzy osoby dalej by żyły?

pj