Komornicy nie będą już pobierać wysokich opłat za eksmisje. Lidia Staroń: To przywrócenie elementarnej sprawiedliwości

2017-10-13 18:00:00(ost. akt: 2017-10-13 16:25:10)
Lidia Staroń 

Lidia Staroń 

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Prezydent podpisał ustawę o komornikach sądowych i egzekucji z poprawkami senator Lidii Staroń. Na te zmiany czekało wiele rodzin skrzywdzonych przez niekonstytucyjne przepisy. Komornicy nie będą już pobierać horrendalnie wysokich opłat za eksmisje.
W 2016 r. opisywaliśmy historię rodziny Strzałkowskich. Pan Piotr pracował jako leśnik. W 2009 r. zachorował i przeszedł na rentę. Musiał odejść z pracy i wyprowadzić się z leśniczówki. Strzałkowskim zaproponowano wówczas barak położony w środku lasu, na poligonie. Wtedy zainterweniowała Lidia Staroń, ówczesna posłanka, i dzięki temu rodzinie przydzielono mieszkanie w Bałdzkim Piecu. Po przeprowadzce otrzymali jednak pismo od komornika, który zażądał prawie 13 tys. zł za eksmisję… której nie przeprowadził.
— Niestety, jest lawina takich spraw, gdzie komornicy pobierają pieniądze, praktycznie nie wykonując żadnych czynności — mówiła Gazecie senator Lidia Staroń.

Nie trzeba szukać daleko. Państwo Anna i Tadeusz Włodarczykowie z Olsztyna zostali eksmitowani z lokalu, który był w posiadaniu rodziny ponad pół wieku. Pani Anna tam się wychowała. Nie pomogły pisma, prośby, interwencje. Lokal był zadbany, rodzina wymieniła wszystkie instalacje, opłaty były realizowane na bieżąco. Dlaczego sąd orzekł eksmisję? Ze względu na brak tytułu prawnego. Najemcą lokalu był brat pani Anny, którym opiekowała się do śmierci. Potem, mimo starań, nie dostała umowy najmu. W styczniu 2017 r. rodzina dostała od komornika wezwanie do dobrowolnego opróżnienia lokalu. Termin przymusowej eksmisji komornik wyznaczył na 20 kwietnia. Pani Anna wraz z mężem walczyła o możliwość pozostania w lokalu. Na próżno. Jeszcze przed terminem eksmisji Włodarczykowie wyprowadzili się i oddali właścicielowi klucze. W maju otrzymali od komornika postanowienie o kosztach egzekucji. Ponad 4 tys. zł za… opróżnienie lokalu. Mimo że komornik nie przeprowadzał eksmisji. — Nawet tam nie był, nie wie, gdzie się wyprowadziliśmy. Więc za co chce od nas tyle pieniędzy? — mówi rozżalona kobieta.

Zaskarżyli jego postanowienie do sądu…
— Gdy składałam skargę na komornika, wylałam z siebie wszystkie żale, bo ten kraj okrada mnie od 17 lat — żali się Anna Włodarczyk. — Zmiany w prawie to namiastka jakiejś sprawiedliwości. Pracuję od ponad 40 lat, a nic z tego nie mam. Może chociaż teraz komornicy przestaną wykorzystywać sytuacje ludzi w potrzebie.

Podobny dramat przeżyła Halina Sobieraj, gdy w 2012 r. znalazła się w trudnej sytuacji rodzinnej i finansowej. Jedyna żywicielka rodziny ze skromnej pensji nie dawała rady opłacać czynszu. Kobieta straciła prawo do lokalu, czyli do mieszkania, za które zapłaciła w 100 proc. Prezes spółdzielni wystąpił do sądu o wyrzucenie rodziny. Bez trudu uzyskał wyrok. Sądu nie interesowało, że kobieta spłaca zadłużenie i odsetki. Spłaciła wszystko co do grosza. Pokryła też wszelkie koszty komornicze, w tym kilka tys. zł za… nieprzeprowadzoną eksmisję.

— To był koszmar. Nie mogłam spać, miałam nawet myśli samobójcze — wspomina pani Halina. — Bałam się o przyszłość dzieci. Ale teraz jestem pełna nadziei. Wszystko zawdzięczam pani senator. Gdyby nie ona, już dawno bylibyśmy na ulicy. Wszystko mamy uregulowane, co wymagało wielkiego wysiłku mojego i dzieci. Nie rozumiem, dlaczego z mojej krwawicy musiałam jeszcze zapłacić ponad 4 tys. zł za eksmisję, do której nie doszło i nie dojdzie? — mówi z rozgoryczeniem pani Halina.

Za eksmisję, której nie było, zapłaciła też pani Marzena z Olsztyna. Pięcioosobowa rodzina miała wyrok eksmisyjny z powodu niewielkiego zadłużenia, jednak wszystko zostało uregulowane. Wyrok gwarantował im prawo do lokalu socjalnego. W 2010 r. komornik wszczął egzekucję i naliczył horrendalne koszty. Gmina cofnęła jednak skierowanie do lokalu socjalnego. Rodzina nie została eksmitowana, a komornik opłatę i tak naliczył… Nie mieli takich pieniędzy, znowu powstał dług. Rodzina z wielkim trudem go spłaciła, ale spółdzielnia postanowiła wyrzucić ich po raz kolejny. Komornik znowu wszczął egzekucję i naliczył kolejne koszty. Znowu pojawił się „dług”… Tymczasem sąd zawiesił postępowanie egzekucyjne. Rodzina nadal mieszka w swoim mieszkaniu i próbuje uporać się z „długiem”. Czy wyjdą na prostą i czy komornik nie naliczy kolejnych opłat?

Lidia Staroń od lat walczyła o zmianę ustaw komorniczych. W efekcie 29 września Sejm przyjął poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. 6 października prezydent podpisał ustawę.
Nowelizacja jest wykonaniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. w sprawie stawki opłaty za opróżnienie lokalu mieszkalnego. Za niezgodny z Konstytucją uznano m.in. brak odrębnej stawki za opróżnienie lokalu w sytuacji, gdy dłużnik wyprowadzi się dobrowolnie.

Chodzi o nader częste sytuacje, gdy ludzie wyprowadzają się z mieszkań dobrowolnie na długo przed planowaną eksmisją, a zostają obciążeni horrendalnymi opłatami tak, jakby do eksmisji faktycznie dochodziło. Nowelizacja to zmienia. Jeżeli dłużnik po wezwaniu przez komornika wyprowadził się w wyznaczonym terminie, opłata wynosi 1/25 przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Termin wyznaczony przez komornika na wyprowadzkę nie może być jednak krótszy niż 14 dni od dnia otrzymania wezwania.

Po zmianach komornik będzie wszczynał egzekucję po uiszczeniu przez wierzycieli opłaty tymczasowej, a nie, jak dotychczas, opłaty stałej. Jeżeli dłużnik wyprowadzi się najpóźniej trzy dni przed planowaną eksmisją, opłata tymczasowa stanie się opłatą ostateczną. Nowelizacja spowoduje też obniżenie wszystkich opłat dotyczących świadczeń niepieniężnych (w tym za eksmisję) aż o połowę.

Ustawa określa także zasady rozliczeń w sytuacji, gdy egzekucja jest w toku. Wtedy zastosowanie będą miały nowe przepisy, a jeżeli komornik pobrał już opłatę na starych zasadach (wyższą), to powinien zwrócić różnicę wierzycielowi lub dłużnikowi.

Nowelizacja likwiduje też opłaty za czynności z udziałem policji i innych służb. Dzisiaj jest tak, że za asystę policji pieniądze trafiają do kieszeni komornika. To się skończy.

Senator Lidia Staroń: — To przywrócenie elementarnej sprawiedliwości. Te przepisy są korzystne zarówno dla dłużników, jak i dla wierzycieli. Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny, brak zróżnicowania opłat był swoistą, niezwykle dotkliwą karą finansową dla osób, które same spełniły świadczenie. Jak można płacić komornikowi kilka lub kilkanaście tys. zł za czynności, których nie przeprowadził – za eksmisję, której nie było. Opłaty muszą być adekwatne do nakładu pracy komornika, dlatego te rozwiązania są absolutnie niezbędne.

pj

Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gd #2377270 | 178.36.*.* 18 lis 2017 22:37

    Pani senator rozpoczęła wyścig o fotel ?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. zły komornik #2363844 | 88.156.*.* 30 paź 2017 23:14

    Pan Jan mieszka w lokalu komunalnym przy ul.Okrzei. Mieszkanie ma 4 pokoje, około 70 m.kw. Pan Jan zapomniał zapłacić czynsz za ostatnie 5 lat... Sąd nakazał mu opuścić mieszkanie, ale Pan Jan nie zastosował się do wyroku. Wtedy przyszedł zły komornik i chciał wyrzucić biednego, schorowanego człowieka na bruk. Na szczęście przybyła pani Lidia w otoczeniu kamer i pomogła panu Janowi wstrzymać cały proces poprzez odwołanie do sądu. Teraz pan Jan będzie mógł do wiosny spokojnie mieszkać w swoim skromnym komunalnym mieszkanku, oczywiście zapłaci za to gmina, czyli...my....

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. mama #2363548 | 178.36.*.* 30 paź 2017 17:26

      Przez swoją pazerność komornicy są postrzegani jako wyjątkowo wredna i antypolska grupa społeczna. A w dodatkute typy nic nie robią aby eliminować spośród siebie czarne owce i barany.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

    2. oko #2356323 | 217.99.*.* 22 paź 2017 16:01

      pani senator już chyba 3 lata leży u pani sprawa odnośnie nieprawidłowości przy zarządzaniu kamienicami otrzymanymi w wyniku reprywatyzacji w w-wie i co, cisza, temat mało medialny? dlaczego pani nie zajmie się tą sprawą? to jest i pani obowiązek albowiem z naszych podatków jest utrzymywane pani biuro, dla przypomnienia pani-adres w w-wie to ul hetmańska

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. paapaj #2352705 | 79.187.*.* 17 paź 2017 14:26

        A te koszty to przepraszam skąd się biorą? Przecież to ustawodawca czyli Pani senator to ustala... Nie mówmy o patologiach które zdarzają się wszędzie,w każdym zawodzie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (22)