Zmarli przemówią z głośnika smartfona. Śmierć w epoce Internetu

2016-10-31 19:12:00(ost. akt: 2016-10-31 14:40:10)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa o nim pamięć. To utarty już frazes, powtarzany podczas przemówień pogrzebowych. A co jeśli ta pamięć umieszczona jest w internetowej chmurze i liczona jest w megabajtach? Sprawdziliśmy jak technika i Internet zmieniają przemysł pogrzebowy.
Aktywni internauci nie funkcjonują bez kont na portalach społecznościowych. Tylko na samym tylko Facebooku jest ponad 1,4 miliarda aktywnych profili. Po śmierci nie zostawiamy po sobie tylko rzeczy fizycznych. Od kilkunastu lat zostaje po nas także sporo megabajtów na serwerach rozlokowanych na całym świecie. Co dzieje się z internetowymi profilami po śmierci właściciela?

Większość usługodawców nie udzieli nam hasła do konta, jednak z pomocą specjalnych formularzy będziemy mogli zgłosić śmierć bliskiej osoby. Tak działa facebookowa funkcja „In memoriam”. Po potwierdzeniu, konta nieżyjących już osób przeradzają się w miejsca, w których użytkownicy mogą dzielić się ze sobą wspomnieniami o zmarłych. Do centrali Facebooka zgłaszają się dziennie setki osób, które informują o śmierci bliskich.

O krok dalej poszła wyszukiwarka internetowa Google, która oferuje internetowe zapomnienie, co w praktyce oznacza internetową śmierć. Po wypełnieniu formularza nasze imię i nazwisko skutecznie znika z wyników wyszukiwania. Trzeba jednak spełnić kilka warunków, oprócz dobrego uzasadnienia, należy dostarczyć nasz dowód osobisty. Jest jeszcze jeden bardzo istotny szczegół, musimy zrobić to za życia. Skok technologiczny i błyskawiczny rozwój urządzeń podłączonych do internetu niewątpliwie zmienia nasze codzienne życie oraz życie po życiu. Znacznie bardziej niż zapalanie wirtualnych świeczek.

W Stanach Zjednoczonych i Polsce zaczęto już produkować nagrobki ze specjalnymi kodami QR. Podczas wizyty na cmentarzu wystarczy wyjąć z kieszeni smartfona i uruchomić aplikację do czytania kodów. Następnie skierować urządzenie na znak wygrawerowany na nagrobku. Wtedy z głośnika naszego smartfona popłynie głos zmarłej osoby, odtworzy się film, czy galeria zdjęć. - Dzięki temu przedłużamy i szerzymy pamięć o zmarłym. Jedno zdjęcie nadrukowane na płycie to za mało na XXI wiek, wasi bliscy zasługują na coś więcej - tak zachwala swój produkt jeden z polskich producentów cmentarnych tabliczek z kodami QR.

W Japonii, gdzie technologia jest jeszcze bardziej powiązana ze społeczeństwem, powstały inteligentne nagrobki. Dzięki zamontowaniu elektronicznej pastylki i łączności z telefonem, nagrobek rozpozna, kto przyszedł w odwiedziny i wyświetli film ze zmarłą osobą. Przy użyciu smartfona będziemy mogli także zobaczyć na nagrobku postać zmarłego w 3D. Jednym słowem nagrobek ożyje. Wyjątkowo przerażające? Jeżeli nie chcemy jeździć zbyt daleko daleko na cmentarz możemy skorzystać z uniwersalnego cmentarza. Jak to działa? Urna z prochami naszego bliskiego wędruje do specjalnego magazynu, a kiedy chcemy go odwiedzić specjalny system wind podnosi go do uniwersalnego nagrobka. - Z takim rozwiązaniem możemy przechowywać dużo szczątków i nie trzeba daleko chodzić - mówi Ryutoku Ohara, dyrektor japońskiego uniwersalnego cmentarza. Czysty Halloween.

A skoro już o Halloween mowa, to dzięki technologii możemy sprawdzić czy święto przyjmuje się w Polsce. Na jednej ze stron Googla możemy sprawdzić czym w Polsce bardziej interesują się internauci, Świętem Zmarłych czy Halloween? Według tych danych, od kilku lat, polscy Internauci bardziej interesują się Halloween niż Świętem Zmarłych. W zeszłym roku ilość zapytań o Halloween ponad trzykrotnie przebiła Dzień Wszystkich Świętych. Wśród słów powiązanych z Halloween największą popularnością cieszą zapytania o dynie, czyli element bezpośrednio wiążący się z tym świętem.

Jeżeli chodzi o Święto Zmarłych to w Polsce największą popularnością cieszy się na Podlasiu, następnie u nas na Warmii i Mazurach i w województwie Lubuskim. Najmniej zainteresowania Świętem Zmarłych wykazują mieszkańcy Śląska, Małopolski i Podkarpacia. Dość wysoko wśród zapytań wpisanych w wyszukiwarki znalazły się pytania o wiersze. Natomiast na liście nie znaleźliśmy idealnego sposobu na ustawienie tradycyjnych zniczy na nagrobkach.

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. technika oże wiele #2103074 | 95.90.*.* 1 lis 2016 07:10

    Można odgrywać wszystko np. odgłosy z toalety, czy odgłosy rzygania po imprezie. Tylko pytam się po co to wszystko? Kupujemy bezkrytycznie jakieś kulturowe badziewie, które są odrażające i zachwalamy je jako sensowne. To nonsens. GO czytają ciebie polscy, a nie niemieccy czytelnicy. A to kolosalna różnica. Nie wiedzieliście tego? No to mówię właśnie!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. ? #2103047 | 83.24.*.* 31 paź 2016 23:41

    ...co zmarli chcieliby przekazać: http://dakowski.pl/index.ph p?option=com_content&task=view&id=19026& Itemid=119

    odpowiedz na ten komentarz

  3. maniack #2102920 | 37.8.*.* 31 paź 2016 20:06

    Artykuł porażka.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Chalołin i Fujzbuk #2102909 | 89.228.*.* 31 paź 2016 19:54

    dwa najgorsze badziewia ostatnich lat

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. dekan #2102898 | 217.99.*.* 31 paź 2016 19:40

      farmazony , szkoda czytać tych bzdur

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz