Klikasz i wiesz, czyli podróż z aplikacją

2015-08-06 21:47:11(ost. akt: 2015-08-07 17:24:42)
Marek Michalski mówi o zaletach aplikacji

Marek Michalski mówi o zaletach aplikacji

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Turyści odwiedzający Ełk i okolice mogą dać sobie spokój z wertowaniem przewodników i przeszukiwaniem internetowych stron. Dziś wystarczy telefon: istnieje aplikacja — przewodnik po Pojezierzu Ełckim.
Do pobrania aplikacji na telefon niezbędny jest internet. Na Warmii i Mazurach budowana jest internetowa sieć szerokopasmowa z Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Dzięki niej, za sprawą operatorów telekomunikacyjnych, może powstać sieć docierająca do najodleglejszych zakątków regionu.

W aplikacji znajdują się mapy, filmy, zdjęcia, opisy stałych i okazjonalnych atrakcji turystycznych, a także wszystkich aktualnych imprez w okolicy. Wszystko w pigułce. – Są informacje związane z usługami: noclegi, gastronomia, handel – wymienia Marek Michalski, kierownik działu technologii informatycznych w spółce Edytor. — Oprócz tego katalog ciekawych miejsc, zabytków, atrakcji przyrodniczych, miejsc wypoczynku na lądzie i wodzie.
Wystarczy wejść na stronę mobilne.wm.pl i pobrać aplikację na telefon. — Smartfon zastąpił telefon, dyktafon, aparat fotograficzny, kompas... – mówi Marek Michalski. — Telefon ma czasem większe możliwości niż komputer, a aplikacja potrafi te wszystkie gadżety odpowiednio wykorzystać.

Mamy więc tu prognozę pogody na bieżąco, wszystkie turystyczne dane zebrane w serwisie mojemazury.pl, ale także kalendarz bieżących imprez i aktualności dla okolicy. — To nie tylko kompendium rzeczy stałych, ale tego wszystkiego, co się aktualnie dzieje — mówi Marek Michalski. — W Ełku te dane pochodzą i z Urzędu Miasta, i z Ełckiego Centrum Kultury i z MOSiR-u. Do tego dołączają się także gminy z powiatu.

Dzięki technologii GPS ta oferta informacyjno-imprezowo-turystyczna dostosowuje się do naszej lokalizacji. Telefon pokazuje nam te najbliższe imprezy, restauracje, czy miejsca noclegowe i jednym kliknięciem można przejść do nawigacji, która nas tam pokieruje. Co ciekawe wszystko zsynchronizowane jest z komunikacją miejską. – W aplikację wbudowany jest odpowiadający za to osobny moduł — tłumaczy Marek Michalski. — Możemy nawigować się nie tylko przez Google Maps, ale też zobaczyć, jak dojechać do danego miejsca autobusem.
Baza danych aktualizowana jest na bieżąco, co godzinę. Jest to podstawowa przewaga nad przewodnikiem papierowym.

Obrazek w tresci

Źródło: Gazeta Olsztyńska