Olsztyn: bogate południe i biedna północ? [ZDJĘCIA]

2024-01-24 20:00:00(ost. akt: 2024-01-26 10:29:46)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

O naszej planecie zwykło się mawiać, że jej północna półkula jest bogata, południowa zaś biedna. W Olsztynie wydaje się, że mamy zupełnie odwrotną sytuację. Przynajmniej jeśli chodzi o połączenia drogowe.
Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że najwięcej mieszkańców Olsztyna mieszka w południowej części miasta. Ogromne osiedla, takie jak Nagórki, Jaroty, Pieczewo, Osiedle Generałów czy od niedawna okolice Bartąga, to duże skupiska mieszkańców. Jeśli spojrzymy na mapę drogową Olsztyna, łatwo też wywnioskować, gdzie mieszka najwięcej osób. Obecnie obwodnica otacza stolicę Warmii od południa, a wyjazd w kierunku Warszawy z Jarot nie stanowi większego wyzwania. Co ważne, aby opuścić olsztyńskie blokowiska, wcale nie musimy wyjeżdżać na al. Warszawską, która swoją drogą również jest nieźle zorganizowanym wyjazdem z miasta, który się nie korkuje.

Aleja Warszawska i wyjazd w kierunku Tomaszkowa, bo o nim tu mowa, zasadniczo ma jedną wadę. Część trasy, która biegnie przez Olsztyn, ma po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, które później zwężają się do jednego, żeby następnie przy wjeździe w drogę szybkiego ruchu ponownie zmienić się w dwa. Wielu kierowców zwraca uwagę, że zwężony fragment jest nieco problematyczny i powoduje spowolnienie ruchu. Faktem jednak również jest to, że w odróżnieniu od innych wyjazdów z Olsztyna, ten akurat korkuje się stosunkowo rzadko.

Fot. Zbigniew Woźniak

Decyzja o zwężeniu drogi w tym miejscu ma związek z koniecznością przeprawy się nad torami i przejazdem przez las. W czasie budowy drogi ekspresowej wyremontowano wiadukt, ale jest na nim tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Nie jest to rozwiązanie idealne, jednak przez lata zadawało egzamin. Teraz jednak się okazuje, że Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie zamierza przeznaczyć ok. 100 mln zł na przebudowę al. Warszawskiej i całego wyjazdu z Olsztyna w kierunku Warszawy czy Gdańska. Inwestycja zakłada poszerzenie istniejącej już drogi na wąskim fragmencie do dwóch pasów ruchu w każdym kierunku wraz z wiaduktem i budowę ronda przy zjeździe w kierunku Bartąga.

— Jako radny Olsztyna mogę tylko cieszyć się z inwestycji, która pozytywnie wpłynie na infrastrukturę drogową miasta, a gmina nie musi wykładać na nią pieniędzy — zauważa radny Paweł Klonowski (KO). — Jestem świadomy tego, że obecnie północna część miasta wymaga inwestycji w drogę wyjazdową, ale trudno mi wyobrazić sobie inny scenariusz dla al. Wojska Polskiego niż budowa północnej obwodnicy Olsztyna w wariancie wschodnim, nawet bardzo okrojonym — mówi radny.

— Oczywiście, że dużo bardziej przydałaby nam się taka inwestycja na Zatorzu — zauważa radny Olsztyna i mieszkaniec Zatorza Mirosław Arczak. — W Olsztynie brakuje nam badań natężenia ruchu, które nie dość, że pozwalałby nam remontować i przebudowywać z głową, to jeszcze rozmawiać z prywatnymi podmiotami na temat dołożenia się do inwestycji. Obecnie wyjazd al. Wojska Polskiego w kierunku Dywit jest bardzo źle skomunikowany, jednak to nie znaczy, że jestem przeciwnikiem przebudowy al. Warszawskiej, tym bardziej że nie jest ona finansowana z budżetu gminy — dodaje radny.

Inwestycja Zarządu Dróg Wojewódzkich będzie toczyła się na terenie dwóch sąsiadujących gmin: Olsztyna i Stawigudy. Co ważne, skorzystają z niej zarówno jedni, jak i drudzy mieszkańcy. W Olsztynie od wielu lat jest gotowy projekt budowy łącznika osiedla Generałów z al. Warszawską, jednak tak długo leży w przysłowiowej „zamrażarce”, że powoli przykrywa się bardzo dużą warstwą kurzu. Może czas do niego wrócić?

Fot. Zbigniew Woźniak

— Znam ten projekt i wiem, że ta inwestycja jest bardzo kosztowna. Teren budowy jest bardzo trudny, a budowa drogi wymaga wbicia pali w podmokły teren. Jeśli jednak wyłączymy czynniki związane z finansami, to takie połączenie jest bardzo potrzebne i dobrze komponowałoby się z inwestycją ZDW w DK527, czyli al. Warszawską — zauważa radny Mirosław Arczak.

— Budowa łącznika to bardzo skomplikowana i droga inwestycja. Warto przy tej okazji zauważyć, że na tę chwilę mamy trzy bardzo proste połączenia osiedla Generałów al. Warszawską, które biegną przez Brzeziny. Prostym i skutecznym pomysłem byłoby po prostu ich uruchomienie. Na dłuższą metę powinniśmy dogadać się z naszymi sąsiadami, czyli gminą Stawiguda, która z tego co mi wiadomo buduje połączenia od nowopowstałych osiedli w Bartągu do wyjazdu właśnie przy al. Warszawskiej. W perspektywie budowy ronda w tym miejscu i poszerzenia całej ulicy może być to ciekawa alternatywa dla drogiego łącznika — zauważa radny Klonowski.

Obydwaj radni, chociaż z różnych ugrupowań politycznych i mieszkający w innych częściach Olsztyna są zgodni co do jednego: północna część miasta potrzebuje północnej obwodnicy Olsztyna w wariancie wschodnim. Inwestycje drogowe w mieście zawsze są wartością dodaną, jednak obecnie sytuacja Olsztyna wygląda następująco: południowy i wschodni wyjazd z Olsztyna są wyremontowane i dobrze skomunikowane, zachód czeka na wbicie pierwszych łopat pod ul. Nowobałtycką, natomiast cała północ z Zatorzem na czele ma obietnicę obwodnicy w wariancie zachodnim, który ni w ząb nie rozwiązuje problemów komunikacji z Dywitami.


Karol Grosz

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. und #3113375 25 sty 2024 15:52

    Nawet chłopek roztropek w 10 minut wymyśli więcej i lepiej dla Zatorxa niż rządzący przez 20 lat.

    odpowiedz na ten komentarz