Referendum w Kruklankach i Pozezdrzu nie będzie?

2021-04-23 10:13:39(ost. akt: 2021-04-23 10:22:53)

Autor zdjęcia: arch. Urząd Gminy Pozezdrze

Wszystkie dotychczasowe rządy po 1989 roku są niedemokratyczne i nielegalne – twierdzą zwolennicy referendum ludowego, którego przeprowadzenia domagają się m.in. od samorządów w Pozezdrzu i Kruklankach.
Do samorządów wpłynęła petycja w sprawie między innymi przeprowadzenia referendum ludowego. Autorka petycji, Teresa Garland Zaprzysiężony Prezydent Obywatelski Tymczasowej Rady Stanu Narodu Polskiego Społecznego Komitetu Konstytucyjnego w imieniu swojej organizacji, domaga się przeprowadzenia bezpośredniego referendum ludowego w sprawie nowego kodeku wyborczego własnego autorstwa, a także zmiany ustroju prezydencko-ludowego w Polsce.

Wybory do Sejmu przeprowadzone są częściowo niezgodnie z Konstytucją RP, ponieważ w Ustawie całkowicie pominięte są okręgi wyborcze wg ordynacji wyborczej bezpośredniej (większościowej). A to z kolei oznacza, że co najmniej polowa posłów do Sejmu została „wybrana” i jest „wybierana” niezgodni z Konstytucją! Tym samym Sejm jest nielegalny, a uchwalone ustawy tak wybranego Sejmu są nieważne (…) rząd jest nielegalny, ponieważ udzielane jest mu wotum zaufania przez nielegalny Sejm” – czytamy w petycji.

– Radni z Pozezdrza zajmą się tym tematem na najbliższym posiedzeniu sesji – mówi Barbara Ginkowska, przewodnicząca Rady Gminy w Pozezdrzu. – Jestem po wstępnych rozmowach z radnymi, którzy rozważali już postulaty i oczekiwania zawarte w petycji. Przygotowujemy stanowisko uznania jej za bezzasadną. Nie zamierzamy organizowania w gminie referendum ludowego.

W ubiegłym roku do gminy Kruklanki wpłynęły 4 petycje, w tym roku do kwietnia jest ich już 6. O referendum radni zdecydują w środę, 28 kwietnia podczas sesji Rady Gminy. Natomiast samorząd z Pozezdrza rozpatrywał w ubiegłym roku ogólnie 6 petycji, zaś do 22 kwietnia tego roku było ich już 8. Na temat organizacji referendum wypowiedzą się na sesji,która zaplanowano w poniedziałek, 26 kwietnia.

O tym, czy pismo jest petycją, decyduje treść żądania. Ostatnio pani Gerland skierowała do samorządów petycję dotyczącą poparcia Rządu Tymczasowej Rady Stanu Narodu Polskiego Społecznego Komitetu Konstytucyjnego. Tym razem autorka oczekuje w trybie pilnym poparcia komitetu, gdyż jak pisze „w razie zaistnienia Stanu niesterowalności państwem polskim mogli podjąć stosowne i niezbędne działania stanowiące o funkcjonowaniu suwerenności Narodu Polskiego i Polaków”.

– Od dawna mamy do czynienia z wieloma różnymi petycjami – wyjaśnia przewodnicząca Barbara Ginkowska, która jest również sekretarzem w sąsiedniej gminie Kruklanki – Wcześniej dominował temat masowych szczepień i szczepionek, witamin i leków. Jeżeli petycja spełnia wymogi formalne, to każdą samorząd musi rozpatrzyć, choć niekoniecznie dotyczą one bezpośrednio interesów mieszkańców gminy. Ich autorami są różne organizacje działające w kraju. Rzadko piszą petycje nasi mieszkańcy. Ostatnio otrzymujemy sporo petycji o tematach zdrowotnych, społecznych czy politycznych. Większość z nich uznawana jest za bezzasadne. Zdarzało się też, że autorzy sami wycofywali swoje petycje.

Petycję może napisać każdy. Przedmiotem petycji może być żądanie zmiany przepisów prawa, podjęcia rozstrzygnięcia lub innego działania w sprawie dotyczącej podmiotu wnoszącego petycję, życia zbiorowego lub wartości wymagających szczególnej ochrony w imię dobra wspólnego, mieszczących się w zakresie zadań i kompetencji adresata petycji. Prawidłowo złożona petycja powinna zawierać autora, adres siedziby podmiotu wnoszącego petycję, adres do korespondencji, adresata petycji i wskazanie przedmiotu petycji, no i oczywiście podpis autora.
Renata Szczepanik


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5