Po pijaku przyjechał na policję. Nie wiedział dlaczego...

W środę 22 kwietnia chwilę przed północą funkcjonariusze patrolujący ul. Jana Pawła II w Węgorzewie zauważyli, jak na parking przed Komendę Powiatową Policji w Węgorzewie wjeżdża pojazd marki Daewoo.

Jego kierowca podczas skrętu uderzył w krawężnik.

— To zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, że kierowca może być pijany. Kiedy policjanci podeszli do zaparkowanego pojazdu ich przypuszczenia się potwierdziły. Od kierowcy od razu poczuli silny zapach alkoholu - relacjonuje asp. Agnieszka Filipska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie. - Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało blisko dwa i pół promila alkoholu w jego organizmie.
Ponadto 30-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, ponieważ zostały one mu cofnięte.

Funkcjonariusze w rozmowie z mężczyzną chcieli ustalić powód tak późnej wizyty na komendzie. Mieszkaniec Węgorzewa przyznał wtedy, że… sam nie wie po co tu przyjechał.

— Teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz bez uprawnień grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz poważne konsekwencje finansowe - poinformowała przedstawicielka węgorzewskich stróżów prawa.