Zima to trudny okres dla bezdomnych zwierząt
2017-01-05 16:00:02(ost. akt: 2017-01-05 20:26:11)
Chociaż zimy w ostatnich latach nie należą do najmroźniejszych, nagłe spadki temperatur są trudne nie tylko dla ludzi. Mroźne wieczory i poranki, opady i wiatr to prawdziwa szkoła przetrwania dla zwierząt pozostających poza domem. Pamiętajmy o tym szczelnie gdy termometr wskazuje minusowe temperatury.
— Zimno? Wierny stróż naszego domu, nawet jeśli ma gęstą sierść, też cierpi w mrozy — mówi inspektorka węgorzewskiego oddziału TOZ-u Justyna Chrząszcz-Mleczko. — Zwykła drewniana buda nie gwarantuje, że nasz pies przeżyje atak arktycznych chłodów. Niskie temperatury są równie niebezpiecznie dla człowieka jak i dla zwierzęcia.
Policja, straż miejska i organizacje zajmujące się przestrzeganiem praw zwierząt codziennie zasypywane są sygnałami o pozostawionych na pastwę losu psach i kotach w całej Polsce. Zwierzęta umierają na zapalenia płuc, z odmrożeń czy po prostu z głodu i pragnienia. Najgorzej wiedzie się psiakom na wsiach i ogródkach działkowych.
— Powszechnie panuje przekonanie, że pies ma grube futro, a pod nim tłuszcz i nic mu się nie stanie — dodaje inspektorka. — Nieliczni zabierają psy na mroźne dni do domu. Nie zapominajmy, że zwierze, to nie rzecz, to istota żywa, której należy się opieka.
— Powszechnie panuje przekonanie, że pies ma grube futro, a pod nim tłuszcz i nic mu się nie stanie — dodaje inspektorka. — Nieliczni zabierają psy na mroźne dni do domu. Nie zapominajmy, że zwierze, to nie rzecz, to istota żywa, której należy się opieka.
Pies to największy przyjaciel człowieka, patrzy z cała psią miłością w oczy swojego opiekuna, niestety nie zawsze działa to w drugą stronę. Również koty dotkliwie odczuwają minusowe temperatury chowając się wszędzie, gdzie można się ogrzać. Nie przechodź obojętnie obok zwierząt, które w taką pogodę pozostawione są na pastwę losu! Jak możesz pomóc? Reaguj! Zawiadom policję, straż miejską lub inspektorki TOZ-u (Tel: 693-216-794 lub 603-707-347). Twoja pomoc może uratować życie!
Jak pomóc zwierzętom przetrwać mrozy?
• zapewnić swojemu psu ocieploną budę, możliwość ruchu, podawać ciepłą wodę do picia i ciepłą karmę; ( budę najlepiej ocieplić styropianem, wyłożyć słomą, zakryć wejście od góry uchylną klapką)
• w przypadku bardzo niskich temperatur, szczególnie nocą, zabierać swoje zwierzęta do domu
• zwolnić zwierzę z łańcucha, zapewnić mu dużo ruchu, by nie dopuścić do wychłodzenia,
• dla psów żyjących w pomieszczeniach niewskazane są podczas mrozów długie spacery, nie pozostawiaj psów przy marketach, gdy robisz zakupy
• kotom wolno żyjącym zapewnić pożywienie i wejście do piwnicznych korytarzy
• pomóc kotom przebywającym na działkach (umożliwienie im schronienia i dokarmianie)
• podczas mrozów zwierzęta gospodarskie powinny przebywać w pomieszczeniach zamkniętych i dostawać wysokoenergetyczną paszę
(mk)
• zapewnić swojemu psu ocieploną budę, możliwość ruchu, podawać ciepłą wodę do picia i ciepłą karmę; ( budę najlepiej ocieplić styropianem, wyłożyć słomą, zakryć wejście od góry uchylną klapką)
• w przypadku bardzo niskich temperatur, szczególnie nocą, zabierać swoje zwierzęta do domu
• zwolnić zwierzę z łańcucha, zapewnić mu dużo ruchu, by nie dopuścić do wychłodzenia,
• dla psów żyjących w pomieszczeniach niewskazane są podczas mrozów długie spacery, nie pozostawiaj psów przy marketach, gdy robisz zakupy
• kotom wolno żyjącym zapewnić pożywienie i wejście do piwnicznych korytarzy
• pomóc kotom przebywającym na działkach (umożliwienie im schronienia i dokarmianie)
• podczas mrozów zwierzęta gospodarskie powinny przebywać w pomieszczeniach zamkniętych i dostawać wysokoenergetyczną paszę
(mk)
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
działkowicz #2153773 | 176.221.*.* 7 sty 2017 17:08
Niedaleko bramy do działek ogrodowych Mamry /od strony szpitala/ leży martwa sarna. Nie widać żadnych śladów pogryzień czy innych urazów, czyżby padła z zimna albo z głodu, a może jakiś wirus?
odpowiedz na ten komentarz