Inwestycje z pewnymi minusami

2015-11-09 02:45:47(ost. akt: 2015-11-09 03:03:32)
Poprawki do ponownego poprawienia
W lipcu firma, która była wykonawcą ścieżki pieszo-rowerowej, poprawiała zapadnięte kostki brukowe przed Ekomariną, Żeglugą Mazurską i idąc dalej przed portem, tuż przy działkach ogrodowych. Kostki wyrównano owszem, ale studzienek nie obniżono. Są o wiele wyżej niż powierzchnia drogi i nie trzeba do tego poziomicy, żeby o tym się przekonać, gołym okiem to widać.

Deszcz potwierdził partactwo nie tylko wykonawców, ale i osób z urzędu, do których należał odbiór robót naprawczych sprzed czterech miesięcy.
Chciałbym usłyszeć od kogoś, kto zajmuje się tymi sprawami w UM, jak woda deszczowa ma spłynąć do studzienek, skoro one są powyżej nawierzchni. Czy w ogóle jest ktoś w urzędzie, kto odbiera takie i podobne poprawki firm.

Kolejne niedociągnięcia, tym razem newralgiczne, gdyż dotyczą przejść dla pieszych.
Nowy asfalt wylany przy ulicy Pionierów, a początek "zebry" jest w sporej kałuży, to samo jest przed Gimnazjum. Żadnej filozofii tu nie ma, po prostu studzienki są wyżej niż początek przejścia dla pieszych.
Podobna sytuacja jest na przejściach przed sklepem "NE.NET", na ulicy Armii Krajowej oraz przy skrzyżowaniu ulicy Jasnej z Bema (półtora miesiąca temu wylano nowy asfalt).

Dlaczego piesi mają przeskakiwać kałuże chcąc przejść na drugą stronę. Po drugie jest listopad i w każdej chwili może chwycić mróz, a to już grozi poślizgnięciem się pieszego i upadkiem na ulicy.
Podobnych miejsc jest więcej.
Zapraszam niektórych radnych miasta oraz urzędników od spraw inwestycji, na spacer po mieście. Nie piękną, letnią porą, ale jesienną i przede wszystkim po deszczu, żeby przekonali się, z czym mieszkańcy miasta mają do czynienia, chcąc przejść przez ulicę w niektórych miejscach.

Źródło: Artykuł internauty

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B