Siekierą wybił szybę u jubilera i ukradł dwie pancerki o wartości ponad 6 tys. złotych

2021-07-15 09:41:15(ost. akt: 2021-07-15 09:56:18)

Autor zdjęcia: KPP w Szczytnie

Pewien 24-latek ze Szczytna w jednym ze sklepów jubilerskich w Szczytnie upatrzył sobie srebrny łańcuszek. Chęć posiadania pancerki była na tyle duża, że w nocy z 11/12 lipca br. 24-latek wyszedł z domu, a następnie przy użyciu siekiery wybił witrynę sklepową i ukradł nie jeden, a dwa męskie łańcuszki.
Do szczycieńskiej komendy zgłosiła się właścicielka jednego ze sklepów jubilerskich położonych na terenie miasta. Kobieta oświadczyła, że w nocy z 11/12 lipca po godzinie 02:00 nieznany jej sprawca dokonał wybicia witryny sklepowej
i kradzieży dwóch męskich pancerek o łącznej wartości ponad 6 tys. złotych.
Całe zdarzenie zarejestrował sklepowy monitoring. Na nagraniu widać. jak o godzinie 02:11 pod lokal podchodzi zakapturzony mężczyzna, który spod bluzy wyciąga siekierę, uderzą nią w szybę i z wystawki zabiera dwa męskich łańcuszki, po czym oddala się w kierunku Placu Juranda.

Podczas gdy szczycieńscy śledczy przesłuchiwali pokrzywdzoną, kryminalni rozpoczęli działania mające na celu zatrzymanie sprawcy kradzieży z włamaniem. Ich uwagę przykuł mężczyzna, który w dniu 8 lipca br. wszedł na teren sklepu jubilerskiego i z ogromnym zaangażowaniem przymierzał srebrną pancerkę. Okazało się, że rysopis mężczyzny doskonale pasuje do rysopisu sprawcy kradzieży.

Funkcjonariusze ustalili jego dane personalne i aktualny adres zamieszkania. 13 lipca zapukali do drzwi jego mieszkania. Tam w trakcie przeszukania zabezpieczyli pochodzące z kradzieży łańcuszki.

24-latek został zatrzymany. Był na tyle rozczarowany obrotem sprawy, że wskazał nawet mundurowym miejsce porzucenia przedmiotu służącego mu do popełnienia przestępstwa, czyli siekiery. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał.

W trakcie przesłuchania oświadczył, że „wiedział, że u złotnika jest monitoring, ale nie sądził, że aż tak dobry”. Teraz o dalszym jego losie zadecyduje już sąd.

Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5