Kradli paliwo na stacjach benzynowych, a po drodze na Mazury pili alkohol. Kierowca miał ponad 3 promile
2021-05-13 12:51:42(ost. akt: 2021-05-13 13:52:25)
4 mieszkańców z woj. mazowieckiego zmierzało do miejscowości Narty położonej w gminie Jedwabno. Nie dojechali oni do miejsca docelowego. Za to dwóch 37-latków, ich o rok starsza koleżanka i 42-letni znajomy 48 godzin spędziło w policyjnej celi. Warszawiacy już w Przasnyszu postanowili nie zapłacić za zatankowaną benzynę, to samo zadziało się w Wielbarku. Cała podróż zakończyła się pościgiem pieszym za 37-letni kierowcą, który w organizmie miał ponad 3 promile.
W miniony worek (11.05.21r.) około godz. 18:30 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że na parkingu w miejscowości Narty zatrzymał się mężczyzna, która prawdopodobnie kieruje pojazdem marki VW w stanie nietrzeźwości.
Mundurowi, którzy przybyli na miejsce od razu rozpoznali wskazany w zgłoszeniu pojazd. Z jego wnętrza dobiegał głośny śmiech i uwalniała się silna woń alkoholu. Pojazd był włączony, brakowało w nim tylko kierowcy. Na miejscu pasażera siedział 37-latek, 42-latek i ich 38-letnia znajoma, wszyscy to mieszkańcy Warszawy. W trakcie prowadzonej przez policjantów interwencji na miejscu zjawił się świadek, który oświadczył, że kierowca oddalił od pojazdu, wskazując, w którym kierunku. Obecni na miejscu kryminalni, którzy udzielali wsparcia patrolowi prewencji, postanowili patrolować teren przyległy do parkingu. W pewnym momencie zauważyli biegnącego pomiędzy domkami letniskowymi w kierunku jeziora mężczyznę, który odpowiadał uzyskanemu przez świadków rysopisowi. Mundurowi ruszyli się w pościg pieszy za mężczyzną i zatrzymali 37-latka.
Z uwagi na to, iż istniały okoliczności świadczące o tym, że pozostała trójka może mieć coś na sumieniu, wszyscy zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi. Kierowca w trakcie badania stanu trzeźwości „wydmuchał” ponad 3 promile. 38-latka miał w organizmie blisko 2,5 promila, 42-latek ponad 1 promil, a 38-latek niespełna 0,5 promila.
Jak się okazało „wesoła” czwórka na wyznaczonej przez siebie trasie prowadzącej na Mazury, kradła na stacjach benzynowych paliwo. Najpierw zatankowali w Przasnyszu, a później w Wielbarku i odjechali nie płacąc za olej napędowy.
Finał wakacyjnej podróży czterech mieszkańców Warszawy zakończył się tak, że 48h spędzili w policyjnej celi, aż wytrzeźwieli. 37-letni kierowca VW usłyszał już zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz kradzież paliwa. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez