Wiosna. Wszyscy grają. I tylko Dźwierzut żal...

2021-04-21 09:00:00(ost. akt: 2021-04-20 20:14:14)
Omulew walczyła ambitnie, ale ostatecznie utopiła punkty w Śniardwach

Omulew walczyła ambitnie, ale ostatecznie utopiła punkty w Śniardwach

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

FUTBOL || Cztery porażki, jeden triumf i bolesne pożegnanie — to bilans minionej kolejki w wykonaniu naszych piłkarzy występujących od okręgówki po b-klasę. Jedyne 3 "oczka" wywalczył a-klasowy GKS Szczytno, który nie miał litości (4:0) dla Mazura Pisz.
W klasie okręgowej, niestety, tym razem obyło się bez choćby jednego punktu. SKS szczytno uległ minimalnie na wyjeździe (1:0) Victorii Bartoszyce i spadł na przedostatnie, 15. miejsce w tabeli.

Ósma obecnie w stawce Omulew Wielbark również nie dostarczyła kibicom zbyt wiele radości. Podopieczni trenera Mariusza Korczakowskiego ulegli w Orzyszu miejscowym Śniardwom (3:0). Uczciwie należy jednak przyznać, że "papiery" na wygraną tego dnia były, tylko... nasi zapomnieli zabrać ze sobą choćby odrobinę szczęścia.

Okazję do wyjścia na prowadzenie mieli już w pierwszych minutach, lecz na posterunku czuwał Patryk Kleczkowski. Nerwowo w polu karnym Śniardw zrobiło się i w 15. minucie. Wspomniany golkiper, odważnym wyskokiem między czających się na piłkę graczy Omulwi, nie tylko zażegnał niebezpieczeństwo, ale i... zapoczątkował zakończoną golem kontrę. W 24. minucie znów zakotłowało się pod bramką Orzysza i... znów skończyło się na skutecznej kontrze.

Emocje sięgnęły zenitu w 34. minucie. Omulew była na najlepszej drodze do zdobycia gola kontaktowego. Defensywa Śniardw została praktycznie ograna, wystarczyło postawić "kropkę nad i", lecz... Wielbarkowi nie dane było świętować. Snajper Omulwi padł na murawę po kontakcie z obrońcą gospodarzy. Decyzja arbitra o braku rzutu karnego była w tym przypadku — co najmniej — kontrowersyjna.

Po zmianie stron między słupkami Omulwi zameldował się Tomasz Przybysz, który zaliczył... "wejście smoka". Ledwie pojawił się na boisku, a już musiał bronić rzut karny. Zdał ten trudny test, a w kolejnych minutach wielokrotnie jeszcze ratował swój zespół przed stratą gola. I gdy wydawało się, że zachowa czyste konto, w jednej z ostatnich akcji został "upolowany" bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego. Mecz zakończył się porażką 3:0.

Pożegnanie. Ostatnie?

Szczebel niżej, w klasie A, najwięcej emocji wzbudziło... "pożegnanie" GKS Dźwierzuty. Kryzys, w którym tkwił klub od miesięcy, poskutkował oficjalnym już wycofaniem drużyny z rozgrywek ligowych.

— Zgodnie z par. 26 pkt. 5b Regulaminu Rozgrywek w przypadku rozegrania 50 proc. spotkań, zalicza się do punktacji wyniki uzyskane na boisku, natomiast w pozostałych nierozegranych meczach, przyznaje się walkowery dla przeciwników, a drużyna wycofana zostaje sklasyfikowana na ostatnim miejscu w tabeli końcowej — brzmi fragment noty z W-MZPN. Do tematu wrócimy w kolejnych wydaniach.

Dużo bardziej optymistyczne wieści napłynęły z GKS Szczytno. Podopieczni trenera Pawła Pietrzaka rozgromili sklasyfikowanego wyżej Mazura Pisz (4:0). Na listę strzelców wpisali się Sebastian Sosnowski (37'), Brajan Kisiel (48'), Cezary Rybski (52') i Jakub Sosnowski (80').

Ostatniego meczu do udanych nie zaliczy z kolei Wałpusza 07 Jesionowiec, która nie znalazła recepty na MKS Ruciane-Nida (1:7). Gola honorowego zdobył Daniel Gleba.

W klasie B komplet punktów uciekł rezerwom szczycieńskiej "Gieksy", które zostały pokonane (3:1) przez KS Łęgajny.

Piłkarski rozkład jazdy na weekend. 24 kwietnia: SKS Szczytno - Wilczek Wilkowo (16:00), Omulew Wielbark - Rominta Gołdap (16:00). 25 kwietnia: Wałpusza 07 Jesionowiec - GKS Szczytno (17:00, DERBY), GKS II Szczytno - Juksty Muntowo (15:00).

Kamil Kierzkowski

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5