Kolejne triumfy SKS i GKS. Wiosna będzie pachniała punktami?
2021-02-16 14:59:28(ost. akt: 2021-02-16 14:59:49)
FUTBOL || Dwóm drużynom ze stolicy powiatu, SKS (okręgówka) i GKS (klasa A), po minionym weekendzie nie brak powodów do zadowolenia. Kolejne triumfy do kolekcji.
Wciąż mowa, niestety, wyłącznie o sparingach. W czasie "futbolowej posuchy" emocji dostarczają jednak i mecze o charakterze kontrolnym.
Zwłaszcza tak zacięte, jak ostatni bój między SKS Szczytno a FC Dajtki Olsztyn, do którego doszło 13 lutego w Mrągowie. Rywale dość szybko objęli prowadzenie, lecz po "zimnym prysznicu" nasi piłkarze zdążyli zrewanżować się dwiema bramkami jeszcze przed przerwą (na listę strzelców wpisali się Dawid Manowski oraz Kacper Król. Drugi ze snajperów pochodzi z GKS Dźwierzuty i obecnie jest testowany w szeregach SKS. Podobnie jak zdobywca trzeciej bramki — Przemysław Ciebień.
Przy stanie 3:1 wydawało się być już po meczu. Sędzia odgwizdał jednak rzut karny na korzyść Szczytna, lecz z tej konfrontacji zwycięsko wyszedł golkiper Dajtek. A że "niewykorzystane sytuacje się mszczą"... W ostatnich sekundach spotkania rywale zdołali zniwelować straty do 3:2.
W weekend nie próżnował i GKS Szczytno. Po ostatnim rozstrzelaniu Tempo Ramsowo Wipsowo (10:1!), podopieczni trenera Pawła Pietrzaka suchej nitki nie zostawili i na Mazowszu Jednorożec (6:1). Rywalom dopiekł zwłaszcza Konrad Elsner, który skompletował hat-tricka. Dwa trafienia odnotował Cezary Rybski, a jednego gola dorzucił od siebie i Jakub Sosnowski.
— W meczu dobrze funkcjonowaliśmy jako zespół, stąd ten wynik. Mamy potencjał, by prezentować się jeszcze lepiej w każdym aspekcie gry. A szczególnie w defensywie, zarówno indywidualnej, jak i zespołowej — stwierdził trener Paweł Pietrzak.
Najwyżej sklasyfikowanej ekipie naszego powiatu, IV-ligowym Błękitnym Pasym, znów nie dopisało szczęście. Niedawno "pocałowali klamkę" po przyjeździe na sparing z Naki Olsztyn (na miejscu zastali nieodśnieżone boisko i zapewnienia, że "jutro mogą zagrać"). Tym razem nie doszedł do skutku ich sparing ze Startem Nidzica. Powodem były niesprzyjające warunki pogodowe, które uniemożliwiały bezpieczną grę na danej murawie.
— Trenerzy obu drużyn uznali, że lepiej nie ryzykować zdrowia zawodników. Kolejny sparing mamy zaplanowany na najbliższy piątek, w Mrągowie zmierzymy się z Tęczą Biskupiec — słyszymy w obozie Błękitnych.
Kamil Kierzkowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez