A w SKS punktów jak nie było, tak i wciąż nie ma...

Sytuacja SKS Szczytno, skrajnie delikatnie rzecz ujmując, jest nieciekawa. W żadnym z 10 dotychczasowych spotkań zespół nie tylko nie wygrał, ale nawet nie zremisował. Z dorobkiem 0 punktów (słownie - ZERO) plasuje się na samym dnie tabeli.

Najnowszą z porażek zafundowała naszej drużynie Victoria Bartoszyce (2:5). Honor szczycieńskich gospodarzy meczu uratował Rafał Krajza (50' i 86').
U pozostałych ekip powiatu z okręgówki... praktycznie "jak zwykle". Liderzy, Błękitni Pasym wygrali bez większego problemu na wyjeździe z DKS Dobre Miasto (1:3), notując tym samym 9. już punktowy komplet na koncie. Najczęściej remisująca w całej stawce Omulew Wielbark (obecnie 7. lokata), również grała "w zgodzie z tradycją" i podzieliła się łupem z wyżej sklasyfikowaną Romintą Gołdap. Kibice z pewnością nie mieli jednak powodów do narzekań, ponieważ obie strony zgotowały im prawdziwy festiwal strzelecki (4:4).

Lokalni miłośnicy futbolu powodów do radości nie mieli jednak szczebel ligowy niżej. Wszystkim trzem z naszych a-klasowych ekip przyszło przełknąć gorycz porażki. GKS Dźwierzuty przegrał (3:1) z Pogonią Banie Mazurskie, GKS Szczytno uległ Orłowi Czerwonka (2:0), zaś Wałpusza 07 Jesionowiec nie znalazła recepty na obecnych wiceliderów z Leśnika Nowe Ramuki (1:4).

W najbliższą sobotę Błękitni Pasym ugoszczą u siebie w derbach powiatu SKS Szczytno (15:30!), Omulew Wielbark wyruszy na wyjazdowy bój z Czarnymi Olecko, GKS Szczytno podejmie u siebie Pojezierze Prostki (15:30), GKS Dźwierzuty zmierzy się u siebie z Jurandem Barciany (15:30), a Wałpusza 07 Jesionowiec postara się wyrwać punkty przed publicznością Burzy Słupy.

Kamil Kierzkowski