Szczytno eksportuje ostry łomot

Doskonałym tego przykładem jest postawa Małych Wojowników Katany Szczytno, którzy 7 października w Mińsku Mazowieckim rozbili bank z medalami. Startowało ich 15... i dokładnie tyle cennych krążków przywieźli do domów jako wojenny łup.

- To niesamowite, bo każdy, co do jednego, zameldował się tego dnia na podium - mówi trener Jacek Szewczak.

Sztuka ta jednak do łatwych nie należała, bo na VII Turnieju BJJ zameldowało się przeszło 150 zawodników reprezentujących 20 klubów z najróżniejszych stron Polski.

Ostatecznie, po wielogodzinnych zmaganiach na macie, złote medale zawisły na szyjach Tomasz Kacprzak (kat. do 20 kg), Gaspar Święciński (do 44 kg), Antoni Skowroński (do 50 kg) oraz Igor i Piotr Szewczak (odpowiednio do 36 kg i 60 kg).
Z tytułami wicemistrzów wrócili z kolei Marcel Kobylas (do 22 kg), Ksawery Ochenkowski (do 24 kg), Marcin Błaszczak (do 26 kg), Adrian Walas (do 28 kg), Dominik Szczerbo (do 35 kg), Tymoteusz Stachula (do 40 kg) i Wiktor Nasierowski (do 60 kg).

Miejsce w strefie medalowej wywalczyli ponadto Zuzanna Kania (do 60 kg), Damian Srebrzyński (do 60 kg) i Igor Szatkowski (do 65 kg).
Sukcesy indywidualne automatycznie przełożyły się na triumf drużynowy. W klasyfikacji zespołów Katana uplasowała się na 3. miejscu, ulegając jedynie połączonej z 4 klubów ekipie Dragons-Den oraz gospodarzom, którzy mieli ułatwione zadanie ze względu na przytłaczającą przewagę liczebną.

- To kolejny świetny start naszych zawodników, jestem z nich niesamowicie dumny. Cieszy zwłaszcza wzorowa postawa wojowników z grupy początkującej, którzy nie tylko bardzo szybko przyswajają wiedzę, ale potrafią też coraz lepiej wykorzystywać ją w praktyce. Za taki mały, prywatny sukces uważam również mistrzowski powrót w wykonaniu moich synów, którzy niedawno próbowali sił w innej dyscyplinie, lecz wrócili do jiu-jitsu - podsumowuje Jacek Szewczak, trener Katany.

Dokładnie tego samego dnia, w sobotę, w Ciechanowie zorganizowano Ogólnopolski Turniej Karate Kyokushin. Do boju o honor powiatu szczycieńskiego stanęli m.in. zawodnicy Akademii Sztuk Walki - Novum Szczytno.

Nasi reprezentanci znaleźli się w doborowym, 240-osobowym gronie wojowników występujących w barwach 24 klubów z całego kraju. Podobnie jak ich koledzy z Katany, karatecy wyruszyli na podbój w 15-osobowym gronie. I również dopięli swego, zgarniając 14 medali.

O tytuły mistrzowskie wzbogacili historię swego klubu Miłosz Gacioch i Michał Rolka. Drugie miejsce na podium przypadło w udziale Julii Czujak, Marcelowi Nagieło i Natanowi Żylińskiemu, a brązowe medale zawisły na szyjach Julii i Zuzanny Kępy, Bartosza i Jakuba Dudy, Marcela Korybskiego, Bartosza Kostiuka, Karola Kijewskiego i Macieja Pawłowskiego.

- Rywalizacja była bardzo zacięta, turniej stał na naprawdę wysokim poziomie. Nasi podopieczni nie zawiedli, a w czasie swych walk dawali z siebie wszystko i pokazali prawdziwego ducha walki. Szczerze im gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. Z zawodów na zawody ich forma stale rośnie, więc z pewnością kolejnych medali nie zabraknie - słyszymy w obozie ASW Novum.

Dzień później, 8 października padły ostatnie ciosy 4-dniowego Pucharu Polski Kadetek, który przyciągnął do Grudziądza prawdziwą śmietankę polskiego pięściarstwa młodego pokolenia. Siłę pięści z naszego regionu prezentowały na turnieju trzy zawodniczki Gwardii Szczytno: Martyna Turowska, Aleksandra Łachacz oraz Patrycja Krawczyk.

Pierwsza z nich (występująca w kat. do 54 kg) już w etapie eliminacyjnym trafiła na jedną z głównych faworytek do złota i pozostało jej zza ringu służyć radą swym koleżankom. Aleksandra Łachacz dotarła do ćwierćfinału, gdzie przegrała z utytułowaną zawodniczką, medalistką mistrzostw Polski. Pojedynek wbrew pozorom nie był jednak tak jednostronny, na co wskazywać mogłyby noty sędziowskie (punktowali 4:1).

Najlepsze wspomnienia z Pucharu Polski ma jednak z pewnością Patrycja Krawczyk. Nasza wojowniczka niczym burza przeszła przez fazę eliminacyjną i ćwierćfinały, pokonując rywalki już w pierwszej rundzie, dzięki czemu nie musiała oglądać się na punktację sędziów. W półfinale pozwoliła im już jednak nieco popracować, ogrywając 5:0 reprezentantkę Żoliborskiej Szkoły Boksu Warszawa.

W wielkim finale Patrycja skrzyżowała rękawice z mistrzynią Polski, będącą jednocześnie reprezentantką gospodarzy. Rywalka tym razem okazała się niestety poza zasięgiem, więc Szczytno wzbogaciło się o kolejne cenne srebro.

Najbliższa niedziela, 15 października, to data bardzo ważna w historii rodzimych sportów walki. Tego dnia odbędą się bowiem uroczyste obchody 25-lecia działalności Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate. A jeśli wojownicy świętują, to... nie może zabraknąć i zaciętych walk na wysokim poziomie.

Poza obowiązkową "częścią teoretyczną", która towarzyszy zawsze tego typu podniosłym momentom, zgromadzona publiczność będzie mogła obejrzeć 5 pojedynków. Karta walk wydarzenia jest natomiast gwarancją tego, że emocji nie zabraknie. Dodatkowym czynnikiem spajającym miejscowych kibiców będzie fakt, że w każdym z pojedynków karateka SKKK zmierzy się z wojownikiem przyjezdnym.

Jako pierwszy na macie zaprezentuje się Adrian Staszewski (II miejsce na mistrzostwach Europy U22), który zmierzy się z Mateuszem Muczyńskim z Suwałk (III m. ME U22). W następnym pojedynku Julia Kędzierska (I miejsce mistrzostw Europy U18, III miejsce mistrzostw świata U18) zawalczy z Natalią Nalewajk z Ostrołęki (III m. ME U16). Tuż po niej dojdzie do starcia jej klubowej koleżanki Emilii Gwiazdy (III miejsce mistrzostw Europy U16) z Kingą Kot z Ostrołęki (III m. Pucharu Polski Juniorów). W przedostatniej konfrontacji zobaczymy Ewelinę Mirosław (II miejsce mistrzostw Polski seniorów) i Sylwię Jocz z Olsztyna (II m. MP seniorów). Całość zwieńczy konfrontacja między Piotrem Olszewskim (uczestnik mistrzostw Europy) i Krzysztofem Przoniakiem z Ostrołęki (uczestnik mistrzostw Polski).